Amerykański niszczyciel USS Zumwalt będzie zasilany Linuksem

89
1435
United States Navy
United States Navy

Aktualnie Stany Zjednoczone Ameryki budują prototypowy niszczyciel nowej generacji typu DDG-1000, który będzie największym w historii okrętem tej klasy. USS Zumwalt, bo tak brzmi nazwa okrętu, będzie mierzył 183 metry długości, 24 szerokości, a głębokość zanurzenia ma wynosić 8,4 metra. Mózgiem okrętu ma być Electronic Modular Enclosures (EME), czyli wielkie serwerownie oparte na maszynach IBM. Sterować ma tym wszystkim Red Hat Enterprise Linux lub system o niego oparty, dostosowany do wymagań marynarki wojennej.

Na swoim pokładzie USS Zumwalt będzie miał: zintegrowany system broni podwodnej (IUSW), zewnętrzne pionowe wyrzutnie pocisków (PVLS), zaawansowane działo (AGS) czy autonomiczny system zwalczania ognia (AFSS). Wspomniane na początku serwerownie mają być długie na 10 metrów, wysokie na 2.5 metra i szerokie na 3.5 metra, posiadać zintegrowany system chłodzenia wodnego, być ekranowane przed atakiem EMP i posiadać zaawansowany system tłumienia drgań.

ŹRÓDŁOarstechnica.com
Poprzedni artykułMark Shuttleworth nazywa przeciwników Mira „The Open Source Tea Party”
Następny artykułWhisker Menu 1.2.0 z opcją do tworzenia własnych komend
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

89 KOMENTARZE

  1. Czy jeżeli system Linuks ma byc przystosowany do tego statku to czy musi być on udostępniony dla społeczności? ze wszystkimi rozwiązaniami do sterowania statku?

    • Nie musi. Zgodnie z licencją źródła musisz dać źródła jeśli się dzielisz binarką. Oni niczym z nikim się nie będą dzielić. Tak samo robi google ze swoimi modyfikacjami.

    • Bo windowsa nie da się posiadać, można go tylko wypożyczać za ciężkie pieniądze (i kopa w dupę od supportu).

      Jeśli tego Linuksa marynarka też będzie licencjonować od jakiegoś podwykonawcy, to również nie ma o czym mówić.
      Ale jeśli to będzie ich własna modyfikacja Linuksa, do której będą posiadali prawa autorskie, plus jakieś ich własne oprogramowanie, to to już podchodzi pod wytworzenie czegoś za publiczne pieniądze i może być przedmiotem żądań udostępnienia obywatelom.

    • Tak naprawdę w takich przypadkach jak system dla armii czy innych szczególnych sytuacji, za pewnie grube pieniądze można dostać dostęp nawet do Windowsa. Ba, wątpię aby armia USA dzwoniła później do supportu, że "nie potrafią skonfigurować sieci" – i to zarówno jeśli chodzi o Windows jaki o Linux – tutaj nie korzysta się z pomocy technicznej producenta chociażby z powodów bezpieczeństwa.
      W tym przypadku podejrzewam, że Linux używany jest do serwerowni której Windows, ze względu na ograniczenia w architekturze pewnie nie obsługuję.
      Świadczy to oczywiście pozytywnie o systemie który jest na tyle dojrzały aby go używać w armii; nie ma się jednak co podniecać. QNX jest używany o wiele częściej i to przez armie, NASA, szpitale, naukowców itd. i jakoś nie widać wiadomości, jak to QNX został gdzieś użyty…

      PS: W USA to co jest robione za pieniądze obywateli musi być im za darmo udostępnione (chociaż nigdzie nie piszę w jakiej formie).

    • "W tym przypadku podejrzewam, że Linux używany jest do serwerowni której Windows, ze względu na ograniczenia w architekturze pewnie nie obsługuję. "
      Cały system opiera się wyłącznie na Linuksie. Taki system dowodzenia ma mało wspólnego ze zwykłymi desktopami, chociaż do tej pory używano na świecie Windowsa, ale Amerykanie stwierdzili, że jednak do tych celów lepiej użyć Linuksa.

      " QNX jest używany o wiele częściej i to przez armie, NASA, szpitale, naukowców itd. i jakoś nie widać wiadomości, jak to QNX został gdzieś użyty…"

      I powoli odchodzi do lamusa. System dronów też działać będzie na Linuksie, NASA ostatnio zastępuje Windowsa Linuksem np na laptopach astronautów, Prościej jest użyć sprawdzonego mało awaryjnego jądra niż opierać się na rozwiązaniach firm o niepewnym jutrze.

    • A jaki jest czas reakcji tego i ile bierze cykli na zmianę kontekstu w porównaniu z RTOS czy QNX?
      I czy to w ogóle jest Linux, czy tam Linux pełni rolę jednego z procesów mikrojądra nad nim.

    • Tam gdzie liczą się ułamki sekund to nie używa się jądra Linuksa, chociaż jeżeli ma być używany w dronach bojowych to widocznie wystarcza.
      Ale QNX mimo, że ma szybszą reakcję to, wydaje mi się dość ciężkim jak na tego typu systemy. Jest też RTLinux jakby co ;)

    • Przecież w dronach Linux może pełnić rolę systemu wyższej abstrakcji, zarządzającego planem działania i usługami komunikacji. Całą resztę mogą robić programy w mikro-kontrolerach i RTOS.
      Na tym dzisiaj to polega. Nawet TI robi takie hybrydowe układy z 3 procesorami.

    • Na stronie wiki jest informacja
      "The Total Ship Computing Environment Infrastructure (TSCEI) is based on GE Fanuc Embedded Systems' PPC7A and PPC7D single-board computers running LynuxWorks' LynxOS RTOS.[63] These are contained in 16 shock, vibration and electromagnetic protected Electronic Modular Enclosures."

      Jest też strona LynxOS RTOS http://en.wikipedia.org/wiki/LynxOS

      Ciekawa jest też nazwa firmy LynuxWorks. Firma powstała w 1988. Przypadek?

    • Wedlug tego to ten niszczyciel jednak nie bedzie na linuxie tylko na systemie "unix-like" zgodnym z POSIX oraz ABI linuxa.. wychodzi na to, ze informacja nieprawdziwa.

    • Chociaz z tego co doczytalem to ten LynxOS sluzy takze do wirtualizacji linuxa.. takze bedzie to jakas hybryda. Cos w stylu jak sprae wczesniej wspomnial.

    • A zauważyłeś, że to o supporcie to było tylko nieistotne wtrącenie? Czy ktokolwiek dzisiaj umie się jeszcze porozumiewać na temat?

    • TomJ to co postulujesz jest niedorzeczne (najgrzeczniej mówiąc), jak niby mieliby udostępnić źródła swojemu społeczeństwu jednocześnie nie udostępniajac ich swoim konkurentom np Rosji i Chinom?

      Każdy trzyma swoją technologię wojskową dla siebie. Tu akurat closed source jest najzdrowszym podejsciem. Udostępnienie źródeł wiąże się z wykryciem pontencjalnej luki przez wrogra i zagrożeniem dla setek żołnierzy.

    • Ad. 1. Co ma piernik do wiatraka? Dzieła wytworzone za pieniądze podatników to jedno. Tajemnica wojskowa to drugie.

      Ad. 2. Absolutnie nie masz pojęcia o czym mówisz. Security by obscurity jest już na szczęście powszechnie wyśmiewaną praktyką – coraz częściej wraz z ludźmi, którzy ją popierają. Closed source jest zagrożeniem samym w sobie, do daje nieprawdziwe złudzenie bezpieczeństwa programu, zarówno użytkownikowi, jak i co gorsza samemu programiście.

    • Całe wojsko jest za państwowe pieniądze, a informacje o uzbrojeniu nie tylko nie udostępnia się tylko wręcz obowiązuje tajemnica ;)

    • Uzbrojenie to jedno. Ale dzieła (podlegające prawu autorskiemu) powinny być w myśl prawa udostępniane obywatelom. Jakie to masz szanse to nie wiem, ale pytanie jest zasadne.

    • Tajemnicę państwową rozciąga się na wiele aspektów działalności państwa, ale akurat tutaj jest to jak najbardziej uzasadnione.

  2. A widział ktoś kiedyś porządny statek z dziurawymi oknami?
    Jeden krążownik US już prawie zatonął przez zainstalowanego na nim windowsa. Drugi raz tego błędu nie powtórzą.

    • Przyznaj się, że należysz to tej grupy osób która wierzy, że Linux/Windows/itd. sterują totalnie wszystkim i nie ma żadnych innych zabezpieczeń… W okrętach podwodnych, myśliwcach itd. system zazwyczaj oferuję przekazywanie informacji w czytelnej formie dla obsługi, a obsługą sprzętu często zajmują się osobne układy z własnym firmware "przyciętym na miarę".
      W takim myśliwcu może przestać główny system, a i tak powinny działać inne moduły – i to pewnego poziomu niezależnie od siebie.
      Zresztą system nie ma tutaj za dużo do bezpieczeństwa. W końcu możemy mieć elektrownię atomową ze zdalnym dostępem i to w aplikacji dostępowej będzie dziura, ba niezależna od systemu. Jednak inne układy i tak powinny zabronić wywołania niebezpiecznej akcji.

    • W myśliwcach jest oprogramowanie, które zmieściłoby się na starej dyskietce, tam nie ma normalnych systemów operacyjnych tak samo w rakietach kosmicznych.
      Jeśli Microsoft dodaje do każdego systemu moduły zbierające dane trudno im dostarczać wojsku wersje bez nich i ciągle trzeba by robić audyty czy przypadkiem nie chciało im się usnąć z kodu modułów szpiegujących.

    • Na świecie, w którym ginekolodzy zabijają ludzi w wieku ] -9 miesięcy ; 0 [, każde dobro można wykorzystać do łamania Praw Człowieka.

    • Po pokazywaniu efektów prawodawstwa zakazującego aborcie? Zamiast wprowadzić prawo pozwalające na usunięcie zarodka, jeszcze zanim ma układ nerwowy pracuje, wprowadza się zakazy (które według wszystkich badań prowadzi do większej ilości aborcji, a tym, że dużo późniejszych, w dużo gorszych warunkach i zupełnie niehumanitarnych – tak jak powyżej). Wszędzie gdzie wprowadzono aborcję w bardzo wczesnym stadium rozwoju płodu, ilość aborcji kilkukrotnie zmalała… dzięki edukacji społeczeństwa, której organizacje "pro-life" się bardzo sprzeciwiają… może dlatego, że nie chcą dzieci świadomych tego czym jest seks i wykorzystywanie seksualne (bo jak to było ostatnio w niemczech te środowiska powiązane są z pedofilią i działają na rzecz zniesienia karalności za pedofilię).

    • Tylko ktoś kto nie potrafi kojarzyć faktów lub ich nie zna, może takie bzdury napisać.
      Zakaz aborcji, nie zmniejsza aborcji, a sprawia, że jest robiona później na czarnym rynku (zakaz nie usuwa problemu, a zamiata go pod dywan). Osoby rządzące które wprowadzają takie prawodawstwo są tak jak i wszelkie organizacje związane z zakazem aborcyjnym są przeciwne edukacji seksualnej, a to zwiększa ilość ciąż, które kończą się aborcją (czarnorynkową).

      Poczytaj ogólnodostępne dane z kilkunastu krajów które zmieniały prawodawstwo kilka/kilkanaście lat temu na temat tego jak zmiany w prawie aborcyjnym wpływają na ilość aborcji i na okres w którym są wykonywane, zamiast gadać bzdury.

    • Chyba nie łapiesz w swoim lewicowym szaleństwie.

      Zakaz oznacza zakaz czyli brak. Jeśli zakaz jest nieprzestrzegany, to znaczy, że kary są za małe.
      Jakby złodziei samochodów wieszano tak jak kiedyś koniokradów, to byś mógł zostawić nowy samochód z kluczykiem w stacyjce na tydzień w ciemnej alejce, i po powrocie nadal by tam stał.

      Kara powinna być wprost proporcjonalna do występku i odwrotnie proporcjonalna do wykrywalności.
      Trudno złapać za jakieś przestępstwo? OK. Ale jak się uda, to kara będzie przykładem na dwa pokolenia do przodu.

      Zakazy nie są od targowania się i chodzenia na kompromisy. Zakazy są od przestrzegania, albo ich absolutnego anulowania jeśli są niesłuszne.

    • Dalej gadasz bzdury.
      Wysokość kary nie ma wpływu na to czy jest coś przestrzegane czy nie.
      W wypadku reżimów z karami śmierci za praktycznie wszystko nie ma mniejszej liczby przestępstw… jest tylko więcej zabijania w świetle prawa.
      Bardzo prawicowe to co mówisz… chronić komórki bez świadomości, bo może kiedyś będzie z tego człowiek, a później zabijać osoby świadome za kradzież (nie dlatego, że jest to adekwatna kara, a jako przykład na dwa pokolenia do przodu), zamiast resocjalizować/zmusić do odpracowania występku na rzecz społeczeństwa. Pokazujesz to co najbardziej obrzydza w prawicowych wypatrzeniach.

      To czy będziesz mógł postawić samochód z kluczykiem w stacyjce na tydzień nie zależy od wysokości kar, a od edukacji społeczeństwa – w kanadzie są kary bardzo niskie (dużo niższe niż w USA), a wystarczy przejść przez granice i z USA, gdzie każdy na ulicy ma broń, codziennie ktoś ginie w strzelaninach, wszyscy zamykają domy na wiele zamków… i jest się w krainie gdzie domy są pootwierane na oścież (nikogo nie ma w domu), samochodów nikt nie zamyka, a o strzelaninie na ulicy słyszano jedynie z filmów. Wysokość kar zmienia jedynie to, że kary są wyższe (i nic więcej), a najważniejsza jest edukacja.

    • Tak, tak, i bezstresowe wychowanie.
      Wy lewacy po prostu macie zajoba i absolutne poprzestawianie wartości…

    • Bezstresowe wychowanie jest głupie z założenia (wychowanie przez system kar (szlaban na tv/komputer) czy nagród jest najlepszą ze znanych mi, a jest zaprzeczeniem bezstresowego wychowania (gdzie nie ma ani kar, ani nagród… czyli praktycznie antywychowanie)), jednak ty zapewne obstajesz przy jeszcze głupszej i uczącej brutalności czyli wychowania przez kary cielesne.

    • Identycznie jest z alkoholem, narkotykami, prostytucją, hazardem.

      Każdy takiego typu zakaz zwiększa liczbę chętnych, rozbudowuje czarny rynek pakując kasę gangsterom, a politycy i urzędasy mają kolejną sposobność do zabierania podatnikom kasy na kolejną wojenkę.

      Najciekawsze jest to że takie wojenki są wypowiadane i toczone w momentach kryzysów gospodarczych (np w usa w 1971, 1929, czy w polsce od 2008r), aby tłumowi mydlić oczy i unikać konfrontacji z realnym problemem, z taki że za rok nie będą mieli co do gara włożyć.

    • j.w.

      A jeśli uważasz, że kara za surowa, to jedyną drogą jest zniesienie zakazu. A nie ignorowanie łamania prawa.

    • @Pan Lukasz

      Fajny filmik, a nie masz jeszcze linka do tego co odcinaja zolnierzowi glowe, widze ze lubisz takie rzeczy.

      Sorry ale nic mnie to nie ruszylo w itnernecie mozna znalezc bardziej szokujace rzeczy, pozatym widzialem juz cos takiego na religi w podstawowce. Takze poki nie bedziesz mial niezbitych dowodow, ze to cos mialo swiadomosc nie wychylaj sie mi tutaj z czyms takim bo kazda operacja dla niektorych moze obrzydliwie wygladac.

      Abstrahujac juz od tego, ze to nie jest strona do wyrazania tego typu pogladow!

      PS.
      Nawet od sniadania sie nie oderwalem ogladajac to.. co ten internet robi z ludzmi ;)

    • Naziści też uważali, że człowiek (np. dorosły) że skrajnym niedorozwojem umysłowym to "coś" niemające świadomości, więc nie człowiek. "Życie niewarte życia", więc akcja T4 załatwiła sprawę. Jak widać neonazizm jest powszechny, a historia musi się powtarzać regularnie, by nieczułe tłumoki uczyły się na własnych błędach.

      To, jak potraktowałeś tego umierającego człowieka, świadczy o tym, że jesteś mniej wartościowy niż on, pomimo tego, że jemu nie pozwolono rozwinąć się do tego stopnia, by miał świadomość.

    • Naziści swoje przekonania brali z psełdonauki zwanej eugeniką (czyli prawicowy nacjonalizm + religijne wierzenia). Nie ma to nic wspólnego z tematem.
      Jako człowiek dorosły chciałbym mieć możliwość możliwość decydowania o własnym życiu/śmierci czyli o eutanazji, jako suwerenna osobista decyzja (poprzedzona okresem obserwacji przez psychologa, aby wykluczyć naciski lub chwilową depresję). Jeśli uznałbym to za korzystne dla mnie (nie chciałbym cierpieć okropnych męczarni przykładowo przy SM), to uważam, że nikt nie ma prawa zabraniać mi tego, lub pociągać do odpowiedzialności osoby, które zlitowały się nade mną.

      Wracając jednak do świadomości to jest to efekt globalnej komunikacji mózgu, i nawet zdrowy człowiek może utracić świadomość, czy może ją mieć zakłócona (ba – wbij szpilkę w mózg i zupełnie zmienisz osobę w inną)). Mózg może też być tylko w części świadomy (co nie oznacza braku świadomości) – nie usprawiedliwia to jednak w żadnym wypadku gorszego traktowania czy zabijania (dlatego lewicowe środowiska walczą tak mocno, o prawa zwierząt, które są świadome, a są katowane i zabijane w okrutne sposoby).

      Mówiąc jednak o płodach w początkowym stadium to nie działa jeszcze mózg, więc nie ma mowy o świadomości, nie działa też układ nerwowy, więc nie ma mowy o odczuwaniu bólu… ofc w późniejszym okresie ciąży jest inaczej (jednak do aborcji w tym okresie (wszędzie czarny rynek), doprowadza niski poziom edukacji i prawo zrzucające wszystko w czarny rynek). Jeśli odłożymy religijne wierzenia na bok, to nieporównywalnie bardziej niemoralne jest jedzenie mięsa z ubitych świadomych i odczuwających ból zwierząt, niż aborcja w bardzo wcześnym stadium rozwoju (nie wiele różni się to od naturalnego procesu gdzie zapłodnione jajo ("dziecko poczęte") nie zagnieżdża się w macicy (prawie wszystkie) i ląduje w toalecie)… ogólnie gdy mówimy o bardzo poczęciu, a jeszcze przed sprawnym układem nerwowym to jest to dyskusja z naukowego punktu widzenia podobna do "czy masturbując się popełniam masowe morderstwo?".

    • Nie istnieje dokładnie określony punkt, w którym powstaje układ nerwowy. Człowiek od poczęcia ma zasób genetyczny, który powoduje rozwój tego układu. Człowiek powstaje w chwili poczęcia, gdyż to jedyny moment początkowy, który trwa krótko i nie jest określony zmiennymi innymi niż zerojedynkowe, takie jak ilość obiektów (1 – jeden obiekt, 0 – dwie gamety) lub bycie i niebycie.

      [[[ Jeśli odłożymy religijne wierzenia na bok, to nieporównywalnie bardziej niemoralne jest jedzenie mięsa z ubitych świadomych i odczuwających ból zwierząt, niż aborcja w bardzo wcześnym stadium rozwoju (nie wiele różni się to od naturalnego procesu gdzie zapłodnione jajo ("dziecko poczęte") nie zagnieżdża się w macicy (prawie wszystkie) i ląduje w toalecie)… ogólnie gdy mówimy o bardzo poczęciu, a jeszcze przed sprawnym układem nerwowym to jest to dyskusja z naukowego punktu widzenia podobna do "czy masturbując się popełniam masowe morderstwo?". ]]]

      Gamety nie są ludźmi. Nie da się popełniać morderstwa masturbując się w zwykły sposób.
      Wielu ludzi ginie w wyniku katastrof naturalnych, np. powodzi, tajfunów. Skoro statystycznie wielu ludzi będzie musiało zginąć w ten sposób, należy zalegalizować strzelanie z pistoletu do przechodniów.

    • "Nie istnieje dokładnie określony punkt, w którym powstaje układ nerwowy."
      OFC, że jest – wtedy kiedy powstają nerwy, a wiemy kiedy najwcześniej mogą się rozwijać.

      "Człowiek od poczęcia ma zasób genetyczny, który powoduje rozwój tego układu."
      Plemnik ma zasób genetyczny, który powoduje, że dąży do połączenia z jajem i plemnik posiada zasób genetyczny, który powoduje rozwój tego układu.

      "Człowiek powstaje w chwili poczęcia, gdyż to jedyny moment początkowy, który trwa krótko i nie jest określony zmiennymi innymi niż zerojedynkowe, takie jak ilość obiektów (1 – jeden obiekt, 0 – dwie gamety) lub bycie i niebycie."
      Człowiek może powstać w wyniku poczęcia (tylko mały procent staje się płodem, a co dopiero człowiekiem).

      "Gamety nie są ludźmi. Nie da się popełniać morderstwa masturbując się w zwykły sposób."
      Jeśli zapłodnione jajo tak nazywasz to również każdą gametę żeńską powinieneś tak nazywać. Jajo samo w sobie ma pełny zasób aby stać się człowiekiem i może się tak zdarzyć, że samo jajo bez zapłodnienia przekształci się w człowieka (partenogeneza). Plemniki ze względu na zadanie mobilne są pozbawione faktycznie części danych (jak mitochondrialnego DNA), no ale jeśli chcesz tak dosłownie, czyli możliwą opcję powstania człowieka nazywać człowiekiem to kobiety (ze względu, że jajo potencjalnie może rozwinąć się w człowieka) według ciebie są masowymi morderczyniami zabijając przez większość życia przynajmniej jedną "osobę" w miesiącu.

    • A zwierzęta nie mają praw. To ludzie mają obowiązki wobec zwierząt, i to tylko tych, które udomowili, bądź które hodują. Na przykład nie mają obowiązków wobec dzikich zwierząt (chyba, że za obowiązek uznać zostawienie natury w spokoju). Załóżmy, że jeleń żyjący w naturalnym środowisku zacząłby się topić w bagnie. Jako że znajduje się w anekumenie (obszarze naturalnym), to nawet gdyby przypadkowo znaleźli się tam jacyś ludzie, to nie wolno im go uratować, gdyż jeśli to zrobią, to złamią Prawa Człowieka. A one zakazują niszczenia natury. Topienie się zwierząt w bagnach jest naturalnym procesem zachodzącym w przyrodzie, więc jako proces też podlega zakazowi niszczenia, gdyż jest elementem natury. Takiego topiącego się jelenia dlatego nie wolno ratować, nawet jeśliby miał się topić przez kilka godzin i cierpieć.
      Co innego, gdyby hodowlana świnia zaczęła się topić w szambie na podwórku. Należy ją ratować.
      Ciekawe, czy lewicowe srodowiska okazały się na tyle inteligentne, żeby do takich wniosków dojść. Szczerze – wątpię.

    • Pomijając to, że IQ nie ma żadnego wpływu na wiedzę (co wyraźnie sugerujesz), to akurat jestem członkiem mensy.

    • Zwierzęta mają takie same prawa jak człowiek… lub jeśli tak wolisz to człowiek nie ma żadnych praw tak jak zwierzęta. Ludzie nie mają obowiązków wobec zwierząt hodowlanych… a sobie je nadali. To tak jak obowiązek nadali sobie właściciele niewolników, że będą ich karmić to mogą ich wykorzystywać, torturować czy zabijać. Hodowli zwierząt powinno się zakazać, z punktu widzenia moralności. Co do zostawienia natury, naturze to jest to postulat jak najbardziej środowisk lewicowych od ponad stu lat (a ty w swojej prawicowej ignorancji nawet tego nie sprawdziłeś – niezwykle inteligentnie).
      Jedyne prawo "natury" jest takie, że im bliżej spokrewniony organizm chciałbyś jeść tym gorzej dla zdrowia (przykładowo będąc kanibalem, jedząc mięso goryli/szynpansów/orangutanów będziesz żył krócej ze względu na chorobę prionową), jednak natura jest bezwzględna i bez żadnych zasad, co nie oznacza, że mając rozwinięty umysł nie możemy mieć własnego osobistych zasad dotyczących zabijania zwierząt (w tym ludzi) i innych rzeczy – potocznie nazywamy to moralnością, chociaż sporo osób jest z nią na bakier.

    • Demoralizacja posunięta tak daleko, i twój mózg wyprany z człowieczeństwa, że rozmowa z tobą nie ma sensu, pomimo przynależności do mensy. Jak widać inteligencja i mądrość to dwie różne rzeczy.

    • To, że inteligencja i wiedza to dwie różne rzeczy powinien wiedzieć chyba każdy (jak wydajność procesora i jakość algorytmów oprogramowania (inteligencja jest wrodzona i genetyczna, i decyduje o wydajności działania mózgu (sprzętu), ale nie ma wpływu na zdobytą wiedzę/doświadczenia (oprogramowanie))) i tylko głupiec by się z tym nie zgodził. Co do demoralizacji to jednak widzę ją u ciebie, przesiąkniętą anty moralnością religijną.

    • Nie ma jak nazywac kogos glupcem tylko dlatego, ze ma odmienny poglad na jakis temat od twojego. Napewno w ten sposob uda ci sie przekonac mnostwo osob do swojej racji.. tak trzymaj.

    • Wielu innych możliwości nie miał. Nie mógł pokazać statystyk… bo w średnia IQ z lewicowych osób jest nieznacznie wyższa (kilka pkt) niż prawicowych, nie mógł się powołać na środowisko naukowe (które ma stosunkowo wysokie średnie IQ, a jest mocno lewicowe). Ogólnie przywołane IQ przez o_O, było bardzo niewygodne, dlatego wolał nazwać moją postawę przypadkiem, aby zasugerować, że jest to rzadkie, pomimo, że statystycznie nazwałby większość osób z wysokim IQ głupcami (nie mówię, że w sporej części nie miał by racji, bo wiedza/mądrość nie zawsze idą w parze z inteligencją – inteligencja jest pomocna w zdobywaniu i przyswajaniu wiedzy/mądrości, ale nią nie jest – jednak nazywanie kogoś głupcem, bo ma inne zdanie… no cóż jedynie co pokazuje to brak argumentów).

    • Narodowy Test IQ 2004
      Średnie IQ elektoratów:

      UPR -100,2

      PO – 97,5

      SdPl – 95,4
      PiS – 95,2

      nie sympatyzujący – 93,0
      SLD – 92,4
      LPR – 91,6
      PSL – 90,1

      Samoobrona – 88,3

    • Wyborcy wybierające prawicowe światopoglądowo LPR, PIS, PSL, Samoobrona, UPR mają niższą średnią niż lewicowe światopoglądowo PO (podczas tego testu prawicowy gospodarczo, lewicowy światopoglądowo). SdPL i SLD. W wypadku innych krajów jest to jeszcze bardziej widoczne (bo nie jest jak w wypadku PiS i PO, że ciężko było zagłosować na inną partie, bo bardziej były to wybory złych, aby nie rządzili gorsi).
      Od lat masz prowadzone takie statystyki w USA (demokraci wygrywają w stanach z wyższym średnim IQ, republikanie w stanach z niższym IQ, a w stanach pośrednich decyduje się kto wygra), podobnie jest jednak we wszystkich krajach.

    • Jeśli posiada się wiedzę na jakimś poziomie na temat tego co dzieje się wokół, to jak najbardziej wypada nazywać głupcami tych, którzy albo nie mają inteligencji i chęci by tę wiedzę zdobyć, albo mając szczątkową wiedzę mają czelność się wypowiadać i uważać, że mają "rację", a dotyczy to przede wszystkim wyborców PO, baranów odmóżdżonych przez telewizję i podstawionych postkomunistycznych dziennikarzy.

    • Jeśli ma się wiedzę i argumenty, żeby to potwierdzić! Nazywanie kogoś głupcem z powodu braku argumentów to już zupełnie inna sprawa ("jesteś głupcem", a "jesteś głupcem bo…" to bardzo różne sprawy). Kolejną sprawą, że w tej rozmowie nie było mowy o wiedzy, a o poglądach – Pan Łukasz sam przyznał, że zakłada początek człowieka w tym momencie z powodu swojego braku wiedzy kiedy się faktycznie to dzieje.
      Co do wyborców PO to bardzo źle trafiłeś – nie jestem wyborcą żadnej z wymienionych wyżej partii, bo nie ma wśród nich w pełni lewicowych (bardziej centrolewicowe gospodarczo i centrolewicowe światopoglądowo lub prawicowe gospodarczo, centrolewicowe światopoglądowo, lub prawicowe światopoglądowo, centrolewicowe gospodarczo).

    • Lewactwo i POstkomuna zostały wykpione i położone na łopatki wielokrotnie, ale argumenty opozycji (nie mylić z PiSem) nie są nadawane w telewizji.

      Nie mówiłem też o Tobie, tylko ustosunkowałem się do wypowiedzi 123qwe "Nie ma jak nazywac kogos glupcem tylko dlatego, ze ma odmienny poglad na jakis temat od twojego.", którą uważam za niesłuszną z wyżej wymienionych powodów.

    • Przypomnę taką wypowiedź Lnusa z 2006 roku:
      „Na przykład, GPLv2 w żaden sposób nie ogranicza twojego użytkowania oprogramowania. Jeśli jesteś szalonym naukowcem, możesz używać oprogramowania na GPLv2 do realizowania swoich niecnych planów podboju świata ("Rekiny z laserami na głowach!!»), a wszystko, czego GPLv2 od ciebie wymaga to oddać kod źródłowy. I to jest dla mnie w porządku. Uwielbiam rekiny uzbrojone w lasery. Chcę tylko, by szaleni naukowcy w pewien sposób mi się odpłacili. Po czym mogą mnie smażyć swoimi rekinowymi laserami ile im się podoba. ”

  3. Z tego co wiem, turbiny Rolls-Roys MT-30 napędzające ten okręt, będą spalać klasyczne paliwa, a nie jakiś "linuks" :D Chociaż ja bardzo chciałbym, że mój komputer "zasilany linuksem" nie powiększał rachunków za energię elektryczną…

    • Nie chciało mi się już pisać, ale też przyczepiłem się do tytułu.
      Jeśli już to co najwyżej "napędzany", a najlepiej "obsługiwany przez" czy coś podobnego.
      Niektórych zwrotów nie tłumaczy się 1:1, czy tak trudno to pojąć?
      I nie, to nie jest modne ani inteligentne. To jest zwyczajnie głupie.

    • Odpowiem Ci merytorycznie: Oczywiście, że można to było ująć lepiej.
      Dostałeś zdanie złożone, w którym połączono 2 wątki tej dyskusji i tak się podnieciłeś?
      No ale to norma wśród bezmózgiego lewactwa, że reaguje takim podnieceniem na każde szambo, byle pasowało do ich obrazu świata.

    • Gdyby w 2245r NCC-1701 wypuścili z Ubuntu, Kirk nie zdążyłby nawet powiedzieć 'engage' przed komunikatem "nieoczekiwany błąd systemu Ubuntu"

      … a podczas pierwszych kontaktów z Romulanami by mu wywalało X'y

  4. Zaintrygowany ilością komenatrzy przejżałem je w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytanie "Ale o co chodzi?". Nie spodziewałem się takiej dyskusji…

    • Powinni napisać kilka nowych newsów, bo już co po niektórym odp*erdala.

      Jesteśmy na portalu o OPROGRAMOWANIU a nie na ONECIE do kurwy nędzy…

    • Czemu? Nie ma to jak gorąca dyskusja o aborcji pod newsem o okręcie wojennym. Przynajmniej widać płomień przekonań. ;-)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj