Apache OpenOffice staje się TLP

21
1543
OpenOffice
OpenOffice

Apache Software Foundation ogłosiła, że OpenOffice staje się projektem najwyższego priorytetu. Oznacza to tym samym, że zakończył okres przebywania w Apache Incubator od czerwca 2011 roku. Pobyt w inkubatorze miał na celu zmianę licencji całego kodu, wybranie Project Management Committee (PMC) oraz programistów i uczynienie go merytokratycznym. Dzięki takiemu zabiegowi OpenOffice stał się w pełni samodzielnym projektem, pod skrzydłami Fundacji Apache.

ŹRÓDŁOblogs.apache.org
Poprzedni artykułUbuntu 13.04 o kodowej nazwie Raring Ringtail
Następny artykułVLC Media Player 2.0.4
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

21 KOMENTARZE

    • A czemu jest tyle różnych telewizorów, samochodów, telefonów itd ??? Wg Ciebie powinni zająć się wszyscy jednym modelem ? Tylko że ktoś chciałby długi a ktoś krótki. a jeszcze inny inny… Zrozum – w różnorodności siła! Tak trudno to pojąć ?

    • Ale tutaj akurat nie bardzo jest jakaś "różnorodność". Przecież LO wyszło z OO i w czasie, gdy ono się rozwijało, OO zmieniało stany i właścicieli. Jednocześnie, de facto, stojąc w miejscu.

    • Rozwój tego pakietu ma sens. Rozchodzi się o to, żeby nie było tak, że wolne oprogramowanie to ma tylko jeden pakiet biurowy, tylko jeden OS, tylko jeden desktop, i jak nie pasuje, to uciekaj do niewolnych programów. Celem ruchu wolnego oprogramowania jest wyrzucenie niewolnych programów na śmietnik historii, a więc sprawienie, że wszyscy ludzie będą używać wolnego oprogramowania. Wtedy całe życie informatyczne to będą wolne programy i wolny sprzęt. Będzie musiał być jakiś wybór i dywersyfikacja, jak w normalnym życiu. Istnienie jednocześnie LibreOffice, Apache OpenOffice, Calligra, SiagOffice i innych interesów to zapowiedź tego przyszłego normalnego wolnego rynku oprogramowania, podzielonego tak, jak rynek proszków do prania albo samochodów.

    • To zabrzmiało tak totalitarnie, że nie wiem czy się śmiać, czy płakać.
      To jak te 19 wieczne teorie socjalistów na temat "co zrobić z niepracującymi?"
      Jakby Open Source było takie wspaniałe to nikt by nie musiał się męczyć z jego promocją.

    • Super :D Totalna głupota. To teraz ja zacznę pisać swój pakiet biurowy, który niczym nie różni się od LO i OO. I myślisz. że ludzie wybiorą w ten sposób wolne oprogramowanie, które jest tak kiepskie, że nie można oznaczać błędów pomiarowyc na wykresach w arkuszu kalkluacyjnym? No to super konkurencja z tego wolnego oprogramowania!

      Oby tak dalej. Róbmy klony i forki niczym nie różniące się poza nazwą. Na pewno to ułatwi sprawę.

    • Dobrze, że wspomniałeś że są jeszcze inne pakiety biurowe (do tego dodałbym jeszcze Gnash i AbiWord). Tylko faktycznie w przypadku LO i OO to rozdwojenie wysiłków osłabi każdy z tych pakietów. Lepsza byłaby współpraca, wtedy byłaby szansa na jeszcze lepszą jakość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj