Stało się. Linus Torvalds zdecydował po internetowym głosowaniu i rozmowach z deweloperami Linuksa, że będziemy mieli jądro Linux 4.0. Na serwerach kernel.org pojawiła się już wersja Linux 4.0-RC1, która otrzymała kodową nazwę Hurr durr I’ma sheep. Z ciekawszych nazw kodowych warto wspomnieć o: Linux 3.0 Sneaky Weasel, Linux 2.6 Flesh-Eating Bats with Fangs, Linux 2.6.34/2.6.35 Sheep on Meth, Linux 2.6.25 Funky Weasel is Jiggy wit it, Linux 2.6.23~2.6.24 Arr Matey! A Hairy Bilge Rat! oraz Linux 1.3 Greased Weasel.
Mam wrażenie, że te nazwy kodowe randomowo tworzy jakiś generator.
Ten generator to Torvalds we własnej osobie ;)
what it means „randomowo”?
Randomowo is a village in Poland.
Junoł
Nazwa kodowa powinna brzmieć „The Judgement Day”
Nie mam nic przeciwko, choć jeszcze w serii 3.x.x jest tyle numerków, że starczyłoby na lata (osobiście nie kupuję wytłumaczenia, że zaczynają się gubić w numeracji).
Byle nie zapędzili się z szybkością numeracji, bo Linux kernel 39 albo kernel 52.12 nie brzmią zbyt fajnie :-)
Przyzwyczaiłem się do obecnego tempa zmiany numeracji i gdyby tak się rozpędzili to poczułbym się staro ;)
Najlepsze jest to, że w obecnym tempie, za jakiś czas będziemy używać Google chrome 53 czy Mozilla Firefox 42. Idąc dalej w lata, to Firefoksa 103 czy Chrome 108. Mało fajnie wygląda już taka numeracja, prawda :-/
Marketingowo szybki cykl wydawniczy z pełnymi numerami brzmi fajnie, lecz tylko do czasu.
Microsoft powinien poczuć się staro, że w modzie na spore numerki, Windows z pominięciem jednej wersji, sięga dopiero 10-tki w nazwie ;-)
Ostatnio zasłyszane „Ona: Jakiego masz Windowsa? On: 8. Ona: Phi, taki stary, ja mam już 98.”
To co dopiero Windows 2000 =]
To co powiedzieć o Warhammer 40,000? :-]