Wielu użytkowników różnych dystrybucji napotyka na swojej drodze wszelakiej maści problemy. Od braku pakietów, które są im niezbędne, po zwykłe błędy w zainstalowanym już systemie. Niestety, co smuci, mało kto zgłasza je deweloperom używanej dystrybucji, a większość jedynie narzeka i marudzi jednocześnie kombinując jak taki problem ominąć. Natomiast poświęcając niespełna 5 minut swojego wolnego czasu można w łatwy sposób pomóc innym by rozwiązali za nas nasze problemy. Jak? Mianowicie korzystając z dobrodziejstw serwisów typu BugZilla (lub innych serwisów tego typu, jednak BugZilla jest najpopularniejszą formą zgłaszana błędów) używanej przez nas dystrybucji.

W dzisiejszych czasach praktycznie wszystkie znaczące dystrybucje (i nie tylko dystrybucje) mają swoje witryny bugzilli służące do zgłaszania błędów i zapotrzebowania na pakiety. Po szybkiej rejestracji na danej stronie swoje problemy może składać każda osoba, a w większości wypadków między zgłoszeniem błędu a reakcją deweloperów dystrybucji upływa tylko kilka do kilkunastu godzin. Co pomaga nie tylko nam, gdyż pozbędziemy się uciążliwej dla nas rzeczy, ale całej społeczności i tym samym wnosimy swoją cegiełkę do świata OpenSource. A samo zgłaszanie błędów nie wymaga od nas żadnej specjalistycznej wiedzy, jedynie lekkiej znajomości języka angielskiego (nawet bez znajomości angielskiego a korzystając z translatora) a satysfakcja że możemy pomóc – bezcenna.

Arch Linux - Serwis do zgłaszania błędów

Jest to najszybszy i najprostszy sposób by skomunikować się z osobami tworzącymi daną dystrybucję (poza kanałami IRC) i tym samym martwi że wiele osób nie dostrzega dobrodziejstw tego kanału komunikacji z deweloperami.
Dlatego zachęcam bo warto przestać narzekać, lecz zacząć zgłaszać wszystkie napotkane problemy co poprawi jakość tego czego używamy.

Serwisy do zgłaszania błędów najpopularniejszych dystrybucji:

Poprzedni artykułSRWare Iron 19
Następny artykułFFmpeg 0.11

17 KOMENTARZE

    • Sprecyzuj? Po prostu wiem że z znajomością angielskiego jest różnie a takie osoby też mogą pomóc. W większości przypadków takie "kali jeść, kali pić" z translatora da się zrozumieć, a przynajmniej nakierowują na występujący błąd. Oczywiście zachęcam do nauki języków obcych, ale nawet bez znajomości angielskiego można się przyczynić do rozwoju wolnego oprogramowania. ;)

    • Kali potrafić jest wtedy, gdy użytkownik zna chociaż te podstawy. Społeczności skupione wokół projektów FLOSS to zwykle mili ludzie, ale nawet oni mają swoją cierpliwość. Widziałem przypadek, gdy jeden użytkownik uparcie postował swoje pytania na polskim forum OpenOffice'a, a gdy odpowiedź mu się nie podobała, powtarzał je na anglojęzycznej wersji. Korzystał z Google Tłumacza i nikt nie potrafił go zrozumieć. W każdej odpowiedzi podnoszono prośby, aby pisał "czytelniej".

      Chęci chęciami, ale moje doświadczenie pokazuje, że G Translate nie nadaje się ani do pisania postów, ani do zgłaszania błędów.

    • Po co ten link, skoro każdy posiadacz konta w tym systemie zobaczy własną stronę?

  1. Zanim zgłosi się błąd dobrze jest sprawdzić czy ktoś już wcześniej tego nie zrobił. Bo w tedy niepotrzebnie dublują się błędy. A do już istniejącego raportu o błędzie można dodać swoje 3 grosze.

    • W sumie rzecz oczywista, lecz faktycznie przeoczyłem ten "mały/wielki" szczegół w artykule. Wieczorem postaram się poprawić ;)

    • I tak i nie. Jeżeli jest naprawdę sporo błędów zgłaszanych to ciężko jest się przebić przez wszystkie. Zazwyczaj jacyś moderatorzy zamykają błąd / łączą go z istniejącym.

    • Ale warto chociaż skorzystać z "szukajki", żeby oszczędzić moderatorom trochę roboty. Może się wtedy wezmą dla odmiany za naprawę błędów ;).

  2. Nie wiem czy zgłaszanie prośby o pakiet xyz jest aż taką pomocą. Zapewne rozwiązanie takiego zgłoszenia przez dostarczenie pakietu jest zdecydowanie bardziej pożyteczne.

    Swoją drogą, zanim zgłosimy błąd, dobrze jest powtórzyć czynności powodujące wystąpienie błędu i opisać je w taki sposób, aby osoba trzecia mogła błąd odtworzyć. I tutaj wkracza język angielski. Zresztą są w ogóle tacy, co korzystają z komputera bardziej intensywnie i nie znają angielskiego? I przeszukiwaniu systemu śledzenia błędów przed wysłaniem nowego to już nawet nie wspominam. Często ludzie zgłaszają co popadnie, a przez to, ludzie od przydzielania błędów poszczególnym zespołom mają dużo więcej roboty i zwykle idzie ona wolniej.

    Zgłaszanie błędów, gdy jakaś aplikacja się 'wysypuje' często wymaga szerszej wiedzy o samym systemie, bo aby dokładnie opisać błąd, trzeba mieć ten program 'wysypujący' się w wersji debug. Owszem, większość dystrybucji dostarcza takie pakiety. Np. w openSUSE do nazwy pakietu i aplikacją/biblioteką dodawany jest przyrostek -debuginfo.

    Więc zgłaszanie tylko sensownie udokumentowanych raportów ma sens.

    • Ja uważam, że jak ktoś chce pomóc i robi to tak jak potrafi to niech zgłasza błędy. Bo potem ludzie się boją zgłaszać bo czytają takie wypociny.

    • Owszem, fajnie, że ludzie zgłaszają błędy. Ale gdybyś w dużym projekcie miał np. 80% bezużytecznych raportów… pewnie byś inaczej na to patrzył.

      Btw, przecież nigdzie nie napisałem, że mają tego nie robić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj