Canonical nie planuje zmiany Upstart na systemd

15
2410
Canonical
Canonical

Podczas trwające Ubuntu Developer Summit w Budapeszczcie, programiści rozmawiali na temat ewentualnej zmiany Upstart na systemd. Wczoraj opisaliśmy w przybliżeniu, jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma daemonami startowymi, i jakie zalety przyniosłaby taka zmiana. Okazuje się jednak, że decyzja już zapadła i Ubuntu 11.10 oraz 12.04 raczej nie ujrzą nowego systemu rozruchowego w najbliższym czasie.

Jedną z przyczyn, jakie możemy znaleźć jest zbyt bliski termin do czasu wydania Ubuntu 12.04 LTS (Long-Term Support – Wsparcie długoterminowe) oraz systemd nie posiada tak wielu zalet więcej, aniżeli Upstart.

Kolejną przyczynę możemy znaleźć na blogu Robbie Williamsona. Blogger opisuje dlaczego inżynierowie Canonical nie planują szybkiej zmiany na systemd. Powodem była zmiana w Ubuntu 9.04 z SystemVinit na Upstart, co wtedy spotkała się ostrą krytyką wielu administratorów serwerowej wersji Ubuntu. Natomiast użytkownicy wersji Desktop nie przeczyli niczemu.

Można sobie tutaj zadać pytanie – czy Canonical produkuje system dla użytkowników komputerów domowych, czy raczej zwraca się w stronę serwerów? W dalszej części wpisu, autor mówi dobitnie, iż zależy mu tylko i wyłącznie na dobrze użytkowników – pytanie tylko których? I dlaczego firma, która miała promować system dla zwykłego Kowalskiego, nagle przejmuje się tak administratorami.

Najszybszym terminem, kiedy mógłby się pojawić systemd, jest wydanie Ubuntu 12.10 planowane na październik 2012 roku, czyli za 18 miesięcy. Jednakże wiąże się to z tym, iż letnia wersja Ubuntu 12.04 Desktop, a pięcioletnia Serwer będą posiadały stary system rozruchu przez długi okres, podczas gdy cała reszta dystrybucji już dawno będzie posiadała ujednolicony interfejs startowy.

Poprzedni artykułLyX 2.0.0
Następny artykułWine 1.3.20
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

15 KOMENTARZE

  1. Jak to czemu się przejmują administratorami. Administrator to nie tylko serwery usług WWW czy pocztowych. To również mnóstwo osób pomagających paniom Jadziom i innym ludziom klikać myszką ;-) .

  2. Innymi słowy – jeżeli administratorzy postanowią porzucić Ubuntu, to pani jadzia nie nauczy się klikać myszką pod Ubuntu.

  3. Sławek

    Administrator miałem na myśli osobę, która zajmuje się systemami serwerowymi, a nie tych, którzy uczą inne osoby korzystać z Ubuntu. Taka osoba, to nauczyciel i pewnego rodzaju mentor. Może się znać na administracji systemami serwerowymi, ale nie musi. Wystarczy, że zna bardzo dobrze obsługę systemu desktop.

  4. Sooryyy Panowie, ale Ubuntu nie nadaje się na serwer. Ich cykl wydawniczy jest za szybki, zmiany kiepskie i do RHEL czy SLES to się nie umywa.

    A to że nie wchodzą w SystemD to inna sprawa. Red Hat pewnie też nie szybko wejdzie. Wyobraźcie sobie ile jest serwerów na świecie, ile ludzie napisali skryptów startowych pod sysinita… i ile by mieli oni problemów przy przenieść to na systemd.

    W serwerach chodzi o stabilność a nie nowinki

    • systemd jest kompatybilny ze starym sysinit więc te skrypty będą działać bez problemu.

  5. s/na dobrze użytkowników/na dobru użytkowników/

    s/nie przeczyli niczemu/nie kwestionowali tego/

    s/letnia wersja Ubuntu/roczna wersja Ubuntu/

  6. Greg

    Fedora 15 już przeszła na systemd i prawdopodobnie przy którejś aktualizacji RHEL 6 również przejdzie na niego. Jeżeli nie, to poczekamy sobie do RHEL 6, pewnie ze 3-4 lata.

    Co do ubuntu na serwer, to się zgadzam, oni nie mają szans na to i dlatego dziwi mnie ta wypowiedź na forum, że są problemy z serwerami. Przypomina mi to serwery Windows, i systemy desktop Windows – oba mają tą samą podstawę :P

    Jedno jest pewne – Red Hat będzie mocno promował SystemD z racji tego, iż ujednolica on bardzo proces rozruchu, jednocześnie posiadając sporo zalet.

    Brakuje jeszcze tylko ujednolicenia hierarchii bibliotek, katalogów, paczek. Potem lepszego serwera okien i będzie wreszcie można powiedzieć, że Linux dorósł na desktop :)

  7. Powiedzmy sobie szczerze: dla użytkowników jest to praktycznie obojętne, czy w, dajmy na to, 12.04 będzie Upstart czy systemd. Administratorom, którzy mają obecnie sysv/Upstart – niezupełnie.

    Więc tak: skoro z punktu widzenia użytkownika nie ma wyraźnej różnicy, to dlaczego by nie dostosować tego „pod administratorów”?

    Tyle.

    Uwaga: poza tym pisze się tylko i wyłącznie w ten sposób: systemd.

  8. Enlik

    Ty naprawdę udajesz, że nie rozumiesz, czy potrzeba ci to wytłumaczyć, jak dziecku w podstawówce?

    Właśnie w tym sęk, że teraz jest straszny problem dla osoby piszącej programy pod Linuksa. Praktycznie każda dystrybucja ma inaczej rozmieszczone i ponazywane biblioteki, inne pakiety instalacyjne itp. Jeżeli chcemy, aby Linux stał się bardziej userfriendly to niestety, ale trzeba zrobić radykalne kroki. SystemD jest tego dobrym przykładem i jeżeli szybko się go nie zaadoptuje, to raczej nawet za 10 lat nie zobaczymy na desktopach sprzedawanych, żadnego Linuksa :(

  9. „Uwaga: poza tym pisze się tylko i wyłącznie w ten sposób: systemd.”

    Jak czytasz komentarz, to do końca… Mogę poświadczyć URL-em mówiącym o przyjętej pisowni.

    Co do meritum: ja rozumiem, że czujesz potrzebę „ujednolicenia” wszystkiego, żeby Linux stał się bardziej „juzerfriendli”. Sensowne to czy nie, to inny temat.

    Ja naprawdę rozumiem, o co Tobie chodzi. Ale jest też inna sprawa: potrzeba czasu, żeby administratorzy nauczyli się i dostosowali to, co skonfigurowali sobie w skryptach init SysV czy plików Upstarta. Dobra, można to przełknąć, fakt, w imię czegoś tam.

    W moim powyższym komentarzu bardziej skoncentrowałem się na tym, dlaczego „dostosowanie się Ubuntu do administratorów a nie użytkowników” mogło być rozsądne. :)

    systemd jest ciekawy, ale czy jest funkcjonalny, czy spełnia potrzeby – czas pokaże, a może wtedy więcej dystrybucji na niego przejdzie.

    Jeszcze jedno – ktoś tam marudził, że Ubuntu ma krótki okres wsparcia. Pięć lat ma! (LTS-y, serwery.)

  10. Co do pisowni to faktycznie.

    Pisownia nazwy

    Demon nazywa się systemd (nie system D, System D, SystemD ani system d). Pisownia systemd bierze się stąd, że jest to system demon a w Uniksie/Linuksie nazwy takich demonów pisane są małą literą i dodaje się do nich małą literę d jako sufiks.

    <small>Źródło: wikipedia.</small>

  11. Greg 15 maja 2011, 20:41 :

    Właściwie, to z tego, co wyczytałem, to SystemD jest w pełni kompatybilny z SysV-Init(jeżeli nie znajdzie danej jednostki, to uruchamia normalny skrypt).

  12. […] Canonical nie planuje zmiany Upstart na systemd Podczas trwające Ubuntu Developer Summit w Budapeszczcie, programiści rozmawiali na temat ewentualnej zmiany Upstart na systemd. Wczoraj opisaliśmy w przybliżeniu, jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma daemonami startowymi, i jakie zalety przyniosłaby taka zmiana. Okazuje się jednak, że decyzja już zapadła i Ubuntu 11.10 oraz 12.04 raczej nie ujrzą nowego systemu rozruchowego w najbliższym czasie. […]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj