Canonical udostępniło dla wszystkich zainteresowanych obrazy systemu Ubuntu 16.10 Alpha 1. Znajdziemy w nim jądro Linux 4.4 LTS, systemd 230, GNOME 3.20, Python 3, Package Kit v1.0 i wiele innych. Wartym odnotowania się ciągłe trzymanie się środowiska graficznego Unity 7, gdzie wiele razy słyszeliśmy o Unity 8. Deweloperzy nie dodadzą żadnych nowości, a jedynie naprawią wszystkie znalezione błędy. Unity 8 będzie sobie można zainstalować testowo. Aplikacja Ubuntu Software otrzyma sporo zmian: udoskonalony czas ładowania i pokazywania pozycji, wsparcie dla instalacji oprogramowania bez interfejsu graficznego, obsługę instalacji czcionek i kodeków, a także wprowadzone zostaną płatne aplikacje.
Ważnym elementem systemu mają być pakiety Snap, które będą w pełni wspierane przez Ubuntu Software. Nazwa kodowa Ubuntu 16.10 brzmi Yakkety Yak. Premiera jest planowana na 13 października 2016 roku.
Nie ma Unity 8? Ależ jak to możliwe?
Durne pytanie, ale wie ktoś czy Unity 8 jedzie na Qt czy Gtk-?
Unitu 8 śmiga całkowicie na QT
To może nawet nie będzie to nawet tak ssało. Gdyby nie ten Mir. ;-;
Mir będzie mocno zintegrowany z unity więc może będzie działać lepiej niż odpowiedniki wykorzystujące waylanda. Zależy jak Canonical to dopracuje.
Szkoda tylko, że Ubuntu nie jest wyznacznikiem standardów a aplikacje też trzeba dostosować do serwera wyświetlania.
Zawsze są jakieś są jakieś minusy. Ja nie traktuje linuxa jako systemu operacyjnego ale jako pewną podstawę, która pozwala ci opracować swój własny system operacyjny według własnego widzi mi się, gdzie bierzesz gotowy rdzeń i modyfikujesz go wedle potrzeb. A to dlatego, że w przypadku linuxa tak to działa w praktyce, dlatego mi kwestia fragmentacji dystrybucji jakoś bardzo nie przeszkadza. Jak Canonical uważa, że aby dostarczyć dobrej jakości system operacyjny potrzebują konkretne rzeczy wymienić na własne, czy to mir, upstar, snapy czy nawet jakby zrobili samego forka linuxa, to niech tak robią. Bo najważniejsze jest zawsze aby narzędzie, którym się posługujesz sprawnie działało + jeszcze otwartość źródeł, która też się przydaje.