Nowością w Ubuntu oznaczonym numerem 7.10, miała być domyślnie włączona kompozycja okien Compiz Fusion, oferująca ciekawe efekty wizualne pulpitu. Celu tego nie udało się osiągnąć w poprzednich wydaniach tego systemu, jednak dzięki m.in. udanej implementacji automatycznej detekcji odpowiednio mocnego sprzętu w testowym Tribe 2 Gutsy Gibbona oraz dojrzewający menedżer okien wskazywały, że nowa błyskotka jest na dobrej drodze do Ubuntu.
Niestety z powodu zbliżającego się październikowego terminu wydania, domyślna kompozycja jest coraz bardziej zagrożona. Powodem są ciągle nieusunięte błędy w Compiz Fusion / Ubuntu, m.in.:
- brak efektów transformacji dla pracujących w okienku aplikacji 3-D oraz artefakty powstające przy ich przesuwaniu
- wyraźny spadek wydajności w obsłudze takich programów w przypadku niektórych sterowników grafiki
- ogólny spadek wydajności, zwłaszcza na starszych maszynach
- okienko odtwarzające sygnał wideo staje się czarne przy stosowaniu na nim efektów wizualnych Compiz Fusion
- niemożność uruchomienia vino przy działającym Compiz Fusion, co utrudnia pomoc nowym użytkownikom
- różne mniejsze błędy interfejsu w Compiz Fusion
Dyskusję nad gotowością domyślnej kompozycji rozpoczął na spotkaniu rady technicznej Ubuntu 14 sierpnia Matthew Garrett. Szersza debata przetoczyła się następnie przez listę mailingową ubuntu-devel. Obawy w niej wyrażone każą przypuszczać, że kompozycja w Gutsy Gibbon będzie jedynie proponowaną, a nie standardowo włączoną opcją.
Źródło: jakilinux.org.