David Edmundson, główny deweloper menedżera wyświetlania LightDM jest niezadowolony z decyzji Canonical, odnośnie przejścia na serwer wyświetlania Mir. Projekt LightDM powstał około trzech lat temu, jako lekka alternatywa dla KDM i GDM, dzięki pomysłowi Roberta Ancella. Szybko został zauważony przez Canonical i oficjalnie rozpoczęto prace nad jego wdrożeniem do Ubuntu. W jakiś czas potem David Edmundson, dołączył do projektu i rozpoczął jego wdrażanie w KDE, przy użyciu QML i Qt 5 – LightDM-KDE. Docelowo były także plany, przeniesienia LDM do projektu Wayland/Weston.
Nagle okazało się, że cała praca włożona w projekt może pójść na marne, przez jedną dziwną decyzję firmy. David nie jest zły na to, że Canonical wydało ten serwer, ale bardziej irytuje go brak jakichkolwiek informacji przez ponad 6 miesięcy. Firma zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie w stosunku do deweloperów, którzy ciężko pracowali nad swoimi aplikacjami, a teraz nagle zostają poinformowani, że muszą przystosować wszystko do nowego oprogramowania.
Co pozostaje teraz deweloperom LightDM? Muszą samodzielnie poradzić sobie z dodaniem wsparcia dla Waylanda, ponieważ ten serwer nie posiada jeszcze żadnego menedżera logowania.
Nie wiem do końca po co są rozwijane 2 menedżery logowania dla KDE – LightDM-KDM i następca KDM czyli SDDM.
Może na wszelki wypadek. Jak jeden się nie sprawdzi lub zostanie porzucony bedzie alternatywa.
Bez przesady, tak samo mogli by zrobić na wszelki wypadek jeszcze drugiego KWina, drugą Plasmę itd.
KWin to trochę za duży kod aby robić alternatywę. Z menadżerem logowania może się okazać, że któreś rozwiązanie się nie sprawdza. Jeśli ktoś finansuje te projekty to wie co robi, a jeśli nie to dlaczego ich twórcy mieliby znich rezygnować?
Z rozsądku ;)
Po co jest tyle firm produkujących samochody. Niech będzie jedna ;-)
Słabe porównanie ;) Tyle firm produkuje samochody, bo każda chce zarobić a developerzy raczej na tych programach za bardzo nie zarabiają. Poza tym samochody różnią się od siebie. Co innego BMW albo Lexus a co innego Lada czy Tata ;-) Rozumiem sytaucje jaka była wcześniej, że każde środowisko graficzne miało swój menedżer logowania (choć też by było lepiej gdyby był jeden) ale już w obrębie jednego środowiska takie rozdrobnienie? A te menedżery logowania są praktycznie takie same, mają takie same założenia. Oba mają być dla środowiska KDE, oba mają być w miarę lekkie i oba mają korzystać z motywów pisanych przy użyciu QML.
Ci developerzy to mieszkają w jakiś łagrach, czy to te sławne "99%" żyjące na zasiłku?
Z tego co pokazałeś wychodzi, że to jacyś niewolnicy społeczności i dla lepszej wydajności pracy społeczność chce ich skonsolidować.
To już Ty tak to interpretujesz ;) Ja wcale nie miałem tego na myśli :)
dlaczego to developer ma zajmowac sie wsparciem dla mira skoro to canonical go stworzylo? w koncu od czegos tych ludzi maja, niech napisza obsluge i wrzuca patcha…
"Ubuntu to nie demokracja". Canonical zachowuje się jak Microsoft – "to wy przystosowujcie się do nas", coś w tę myśl.
A jak myślisz, ten deweloper pisze to wszystko dla siebie? Większość użytkowników będzie używac jego manadżera na Kubuntu, albo Mincie z KDE, więc może to być problemem.
Zastanawiam się w jakim stopniu taki LightDM-KDE jest zależny od menadżera wyświetlania skoro opiera się na biliotekach Qt. Sądziłbym raczej, że większym problemem jest dostarczenie wersji Qt dla Mira.
developer pisze pod to co jest aktualnym standartem. jak canonical sie wyrwalo jak filip z konopii to powinno przygotowac patcha żeby móc strzelać szelkami jak to ich mir bez problemu wspolpracuje z lightdm. tu gdzies na osworld bylo info o tym, ze wcale ten mir nie jest udokumentowany – ot taka bańka mydlana.
Developer pisze to co mu się podoba. Tylko od jego zasobów i czasu zależy czy będzie to działać, tylko u niego, na Ubuntu, czy na 2 kolejnych dystrybucjach.
"powinno przygotowac patcha żeby móc strzelać szelkami jak to ich mir bez problemu wspolpracuje z lightdm"
Bohater wpisu ma właśnie problem z tym, że LightDM jest sponsorowany przez Canonical i dlatego raczej będzie współpracować z Mirem, natomiast z Waylandem już nie. Stąd Edmundson obawia się, że albo będzie musiał porzucić LightDM, albo samodzielnie dorabiać wsparcie dla Waylanda (jest komiterem LightDM). W jego przypadku chyba lepiej by było gdyby KDE zdecydowało się na Mira. Patrząc na leżące pod spodem biblioteki Qt, aż się prosi o to. Ciekawe byłoby usłyszeć jakąś opinię jednego deweloperów KDE.
"ze wcale ten mir nie jest udokumentowany – ot taka bańka mydlana. "
Przecież to zupełnie nowy projekt, jeszcze chyba nie do końca wyszedł z fazy pomysłu. U Shuttlewortha tak już jest, że szybko się zapala do nowych pomysłów. Co z tego wyjdzie to zobaczymy, może faktycznie będzie z tego bańka mydlana.
"rozpoczęto prace nad jego wdrożeniem do Ubuntu" – łohohohohoaoaohoaahooh LUDZIE! co tu sie dzieje kur***A! co za obłuda jeb***a. jakie wdrożenie? to co mamy mówić o programistach C++? że asemblują? Ja p**** JAKIE PRZYSTOSOWANIE? LUDZIE WEJDŹCIE SOBIE NA WIKI Arch Linux || Gentoo i zobaczcie ile wystarczy zrobić, aby zainstalować i skonfigurować "Light"DM. nawiasem mówiąc do XDM to się nie równa, no ale mniejsza o to, bo zakładam, że mało kto konfigurował kiedykolwiek XDM. to tyle pederaści!
Koleś. Co Ty tutaj jeszcze robisz? Czy nie powinieneś aby siedzieć na jakimś forum typu tibia.org.pl lub kafeteria.pl? Bez obrazy, ale chyba tylko tam trzymają podobny poziom do Twojego.
"Jest niezadowolony z decyzji Canonical" – gdzie jakiś cytat?
"Nagle okazało się, że cała praca włożona w projekt może pójść na marne, przez jedną dziwną decyzję firmy." – nagle? Co to znaczy? Gdzie deweloperzy mieli głowę, czemu nie mieli umów, czemu nie zauważyli ryzyka? Dlaczego autor stwierdza, że decyzja firmy jest dziwna? Czy autor jest deweloperem, reprezentantem firmy, a może przywłaszcza sobie prawo do wzbogacania tekstu informacyjnego o własne przemyślenia?
"David nie jest zły na to, że Canonical wydało ten serwer, ale bardziej irytuje go brak jakichkolwiek informacji przez ponad 6 miesięcy." – czy autor tego tekstu jest Davidem? Nie? To skąd wie, jak się David czuje? Gdzie jakiś cytat?
"Firma zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie w stosunku do deweloperów" – przepraszam, ale to brzmi po prostu niepoważnie, czy to jest cytat z dzienniczka ucznia? Kto to stwierdził? David? Autor tekstu? Jeśli autor tekstu, to czemu raczy czytelników newsa swoimi przemyśleniami? Czy to jego prywatny blog?
"deweloperów, którzy ciężko pracowali nad swoimi aplikacjami" – ciężko? Co to znaczy? Gdzie jakaś reporterska powściągliwość i obiektywność? A może gdyby nie pracowali tak ciężko, to widzieliby ryzykowność dalszej pracy nad takim projektem?
"teraz nagle zostają poinformowani, że muszą przystosować wszystko do nowego oprogramowania" – co to znaczy nagle? Co to znaczy wszystko? Gdzie fragment tej 'informacji'? Stosowanie takich słów dodaje tekstowi dramatyzmu i odbiera mu jednocześnie merytoryczność, w skrócie – po równi pochyłej stacza do poziomu Faktu i SuperExpressu.
Co się stało z zimnymi, powściągliwymi, acz informacyjnymi artykułami, pisanymi obiektywną klawiaturą? To, że polska prasa masowa stanowi rynsztok medialny i reporterski nie oznacza, że polska prasa techniczna musi w tym kierunku zmierzać.
Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale coś złego się dzieje z merytoryką w serwisach informacyjnych; nawet trolle są już tolerowane, ze wszystkimi obraźliwymi komentarzami i wulgaryzmami, jakie tylko napiszą.
Aż musiałem przeczytać oryginał.
"gdzie jakiś cytat? "
Zobacz do źródła. Faktycznie narzeka na Canonical, chociaż nie widzę nigdzie aby twierdził, że jest to dziwna decyzja. Wręcz przeciwnie pisze, że jak najbardziej mieli do niej prawo. Uważa, że było to nieuprzejme zachowanie. Nie widzę też nigdzie twierdzenia o nieodpowiedzialności Canonical.
"czemu nie mieli umów"
Jakich umów. Cała sprawa polega na tym, że LigthDM jest wspierane przez Canonical, a skoro ten ostatni zdecydował się na Mira to nie będzie w nim wsparcia dla Waylanda, którego KDE wybrało jako przyszłą podstawę. Ich projekt nie był finansowany przez Canonical, ale ostatnio firma zaczęła korzystać z części bibliotek napisanych przez Davida Edmundsona dla LigthDM-KDE (ale właśnie dlatego, że wykorzystują je dla Mira).
David Edmundson nie jest głównym deweloperem LigthDM, choć komituje do projektu od czasu gdy zaczął projekt dla KDE.
"Czy to jego prywatny blog? "
Tak, a wystarczyło wejść na link.
W całej rozciągłości komentarza odnosiłem się do artykułu, pod którym komentujemy. Chodziło mi o to, że ten artykuł nie zawiera tych informacji, a jedynie krótkie wzmianki razem z osobistą, subiektywną oceną autora [tego artykułu].
Wiem, że David umieścił swoje uwagi na swoim prywatnym blogu. Wiem, że te informacje są dostępne – ale pod linkiem, a nie w artykule.
Tak sobie czytam od kilku dni o tym jak to Canonical narobiło zamętu decydując się na własny serwer wyświetlania a nie wybrało Waylanda. Wszyscy są obrażeni – KDE, GNOME, LightDM, RH i inni, a ja się zastanawiam obiektywnie o co chodzi?
Jak do tej pory żadna z wiodących dystrybucji nie wdrożyła Waylanda. Żadne z wiodących środowisk graficznych nawet nie dostosowało swoich bibliotek do tego serwera. Owszem, można znaleźć pierwsze przymiarki, ale jak do tej pory nic użytecznego. O co więc ta wrzawa? Nikt tego nie używa, a wszyscy nagle marudzą, że Ubuntu także nie będzie tego używać, tylko robi coś swojego. Wiodących dystrybucji Linuksa jest 10, wszystkich publicznie dostępnych kilkaset. Jakoś nikomu to nie przeszkadza. Wayland jest opracowywany już od 5lat. Android Inc + Google w tym czasie zrobiło cały system operacyjny a nie tylko samo wyświetlanie.
Że deweloperom z Canonical nie uda się napisać sprawnego i wartościowego serwera wyświetlania? To co, RH, GNOME, KDE za to nie płaci. A może właśnie ta ich niewiedza w temacie serwerów wyświetlania spowoduje, że zgodnie z przysłowiem "wszyscy wiedzieli że to niemożliwe, tylko oni o tym nie wiedzieli i to zrobili"….