Debian powraca do domyślnego pulpitu GNOME

27
3262
Debian
Debian

Joey Hess z ekipy Debiana, poinformował o zmianie domyślnego środowiska graficznego w dystrybuowanych obrazach instalacyjnych Debiana Testing spowrotem na GNOME. W listopadzie tamtego roku obrazy instalacyjne Debiana Testing otrzymały na próbę środowisko graficzne Xfce. Powodem tego była chęć zebrania pewnych danych, odnośnie częstości używania danego pulpitu: GNOME, KDE i Xfce. Ze wstępnie zebranych wyników, okazuje się że aż 80% użytkowników wybiera pulpit GNOME Shell.

Jednakże kolejnymi ważnymi czynnikami za zmianą są:

  • integracja z systemd, czego brakuje aktualnie w Xfce
  • o wiele lepsze przystosowanie dla osób niedowidzących i z innymi wadami
ŹRÓDŁOanonscm.debian.org
Poprzedni artykułFlockers otrzymał wersję na Linuksa i wyszedł z Wczesnego Dostępu
Następny artykułFundacja Hewlett poszerza wymagania wobec grantobiorców o licencję CC BY 4.0
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

27 KOMENTARZE

    • Próbowałem Cinnamon. Po mięsiącu wróciłem do GNOME. Generalnie do samemu środowisku nie mogę nic zarzucić pod kątem obsługi, ale błędy, jakie w nim są jednak trochę denerwują, np. raz ikona w tray’u Ci się pojawi, raz nie. I nie ma w tym żadnej reguły, np. raz Spotify się pojawi, raz nie, raz Chromium się pojawi, raz nie… Pidgin – to samo, inne aplikacje – to samo.

  1. Słuszna decyzja, bez żadnej świętej wojny środowisk tylko wybór tego które spełnia wymagania i jest najpopularniejsze.
    Mimo zmiany domyślnego środowiska Gnome używa przytłaczająca ilość użytkowników Debiana, widać ile warte są lamenty Gnome 3, że to środowisko upadło, straciło na ważności, każdy przeszedł na inne itp. ?

    • Dla większości użytkowników współczesnych systemów taki systemd i jego odpowiedniki powinny być transparentne robiąc co do nich należy i siedzieć cicho.

    • Powinny być i niby są. Ale właśnie to, że debian musi „powracać”, bo są zależności, świadczy o tym, że transparentność w przypadku systemd to fikcja.

    • Nie nawołuję do ideologicznego bojkotu.
      Chcę, żeby ludzie odpowiedzialni za takie techniczne (mam nadzieję) decyzje w Debianie wreszcie zauważyli ogromną przewagę techniczną KDE. A jeśli decydują się ewidentnie je od lat ignorować, to niech przedstawią techniczne argumenty stojące u podstaw decyzji o miotaniu się między Gnome i innymi gniotami na GTK-.
      Oczekuję tylko technicznych wyjaśnień od rzekomo społecznościowego projektu, a nie, jak Boycott, ideologicznych rozrób bez pokrycia w kodzie i skamlenia na realny i zasłużony sukces prywatnej firmy.

    • O, to widzę, że coś Ci się odmieniło. Do tej pory popierałeś lewaków z FSF którzy ganią prywatne firmy za produkowanie zamkniętych binarnych sterowników – a teraz ujmujesz się nad biednymi prywatnymi firmami.

    • Popieram filozofię FSF i uważam, że powinno być właśnie tak jak mówią.
      Co nie znaczy, że pójdę z transparentem protestować pod siedzibę jakiejś firmy, bo to nie moja sprawa jak prowadzą swój biznes (o ile nie opierają go na przestępstwach, które mi bezpośrednio lub pośredni szkodzą, jak to czyni np. microsoft).
      FSF może przekonywać firmy do swoich racji, współpracować z nimi. Może przekonywać użytkowników, a ci zagłosują nogami jeśli uznają to za słuszne.
      Gdyby Boycott tak stawiał sprawę i spokojnie przekonywał użytkowników, żeby wybrali inne rozwiązanie, to bym się nie czepiał.
      Ale oni muszą ujadać na RedHata, żądać zmian w sposobie prowadzenia biznesu, opluwać, oczerniać. Ot nienawiść do sukcesu innych i nieodparta chęć ściągnięcia ich na dno, by znów byli im równi.
      A wtrącanie się czerwonej zarazy w biznes jeszcze nigdy pozytywnego skutku nie przyniosło, czego dowodem jest cały ubiegły wiek.

    • „Filozofia” FSF to czerwona zaraza w najczystszej postaci. Tak samo jak socjalizm nie mógł pogodzić się z prywatną własnością i ją grabił i upaństwawiał tak samo riczi nie może pogodzić się z tym, że firmy mają dorobek i starają się chronić swój kapitał. nie ma jedynie (na całe szczęście) możliwości opresyjno-prawnych żeby siłą uwalniać kod. Póki co jest tylko dyktatorem, ale to za mało ;) Ale najciekawsze, że był w stanie obrócić kota ogonem i sprzedać swoje podstępne działania jako dążenie do wolności. Karol Marks nie powstydziłby się!

      Wiesz dlaczego uwielbiane przez Ciebie Qt ma taką technologiczną przewagę? Bo prywatna firma wyłożyła prywatne pieniądze na rozwój tej biblioteki. A lewusy z FSF chciałyby zabrać cały ten dorobek i oddać proletariuszom wszystkich krajów (nie dokładając centa do jego rozwoju).

    • Nawet nie wiem czy warto ci odpisywać, bo z każdym swoim postem udowadniasz, że jesteś gdzieś na poziomie między kretynem a imbecylem…
      Ale spróbuję.

      FSF nikogo do niczego nie zmusza, w przeciwieństwie do komunistów i lewaków, którzy dążą do przejęcia władzy i dyktowania wszystkim jak mają żyć.
      Oprogramowanie istnieje de facto wirtualnie, więc bardzo łatwo możesz go po prostu nie używać, jeśli nie odpowiada ci licencja. Sytuacja ma się trochę inaczej z microsoftem, łapówkami za windows w szkołach, microsoft tax (uznany niedawno za nielegalny przez Sąd Najwyższy we Włoszech), standaryzacją OOXML za kasę, itd. Ale mówimy o FSF, a nie o tej bandzie przestępców.

      Qt ma przewagę, bo było tworzone zgodnie z prawami wolnego rynku, masz rację. I zgodnie z tymi prawami autorzy sami zdecydowali się wydać je na GPL, a potem Nokia wydała je na LGPL.
      Bo zwyczajnie uznali, że *model rozwoju oprogramowania* Open Source jest dla nich korzystniejszy.
      FSF do niczego ich nie zmuszał.

      Za to Stallman, a za nim inni, pokazali kiedyś inną drogę, która dziś okazuje się sprawdzać idealnie w rozwoju oprogramowania.

      I dzięki im za to. Inaczej dalej kupowałbyś windowsa za tysiaka i m$office za kolejne kilka tysięcy i nawet nie mógł pierdnąć bez zgody microsoftu i innych pasożytniczych firm.

      Wyjaśnić ci jeszcze jakieś podstawowe elementy rzeczywistości, których dalej nie ogarniasz?

    • jakie to szczęście, że mamy na osworld ostoję racjonalizmu, alfę i omegę który w mig potrafi stwierdzić kto mówi prawdę a kto bredzi, kto jest mądry a kto jest imbecylem. Inaczej to forum dawno stoczyłoby się na dno i zapełniło się argumentami ad personam! Oh wait…

      oprogramowanie nie jest tworem wirtualnym. ktoś je wytworzył, poświęcając na to albo swój czas albo pieniądze albo jedno i drugie. Dlatego gadanie dyrdymałów o tym jak to owo (wytworzone już) oprogramowanie powinno stać się dobrem społeczności (zwłaszcza przez kogoś kto palcem nie kiwnął żeby soft powstał) a oprogramowanie własnościowe zniknąć z powierzchni ziemi jest dokładnie taką samą lewacką logiką jak zajmowanie czyjejś własności i przerabianie jej na squaty.

      Naprawdę nie potrafię zrozumieć czemu za punkt honoru postawiłeś sobie bronienie FSF i udawanie jakoby byli mniej czerwoni niż są.

      Ja pozwolę sobie jednak żyć w mojej (według Ciebie innej rzeczywistości) w której FSF są czerwoni i bronić ludzi przed ich ideologią za pomocą wolnych licencji i modelu OpenSource.

    • Nie mam nic do C.
      To wspaniały język, łączący prostotę i czytelność kodu z brakiem udziwnień i szybkością działania.
      Ale nie nadaje się niestety do reprezentacji tak bardzo fizycznych obiektów, jak kontrolki UI. Do tego C++ czy inne faktycznie obiektowe języki są po prostu lepsze. GTK- tylko to potwierdza hackując C, aby upodobnić je do C++.

  2. Na jednym z dwóch laptopów mam zainstalowany Debian Wheezy z Gnome 3.4. Jak mi się znudziło Gnome Shell (po kilku miesiącach) przełączyłem się na tryb Classic i tak używam do dnia dzisiejszego. Niczego więcej mi nie trzeba a z ustawień wystarczy mi możliwość zmiany tapety.

    • Argument byłby słuszny, bo nie ma powodu, żeby wspierać KDE tylko dlatego, że istnieje, i od razu z tego powodu miałoby w magiczny lewacki sposób nabyć prawa do bycia promowanym na równi z innymi środowiskami, a jeśli nie, to lewactwo nałoży kary za KDEfobię czy inne urojone jednostki chorobowe i zdelegalizowane postawy (anty)społeczne.

      Byłby, ale nie jest, bo mój argument jest czysto techniczny. KDE jest po prostu lepsze, oparte na świetnej i przyszłościowej bibliotece Qt, samo tworzące KDE Frameworks w otwarty i przystępny sposób, tak jak właśnie powinno to wyglądać w Open Source. A Gnome to zapatrzony w siebie gniot, którego społeczność reprezentuje idee całkowicie przeciwne otwartemu i społecznościowemu modelowi tworzenia oprogramowania.

    • Może i tak, może i nie. Weź pod uwagę, iż w życiu czasami lepsze rozwiązania są wypierane przez gorsze. Ja osobiście wolę Gnomę :-)

    • ja wole windows 8, jesli musialbym uzywać dystrybucji linuksa, to najbardziej pasuje mi unity z ubuntu. wersja 8 ma byc oparta juz na qt5/qml.

    • Unity jest fajne dopóki twoje używanie komputera sprowadza się do klikania w internetach. Gdy trzeba zrobić coś pożytecznego: wygodnie i szybko,. wtedy KDE jest niezastąpione:
      Normalny menadżer plików z paskiem adresu, który obsłuży każdy protokół. Nawet nie ma co porównywać do bubli z Gnome czy Unity.

      Konsola z mnóstwem opcji, którą można otworzyć z menadżera plików w danej lokalizacji i vice versa.
      KHotKeys umożliwiający podpięcie własnych skrótów i gestów myszą. Jeżeli na prawdę pracujesz nad jakimś zadaniem, a nie zajmujesz się nim dorywczo, to oszczędza to mnóstwo czasu.
      Świetnie przemyślany i szybki KWin, umożliwiający wygodne zarządzanie oknami, w tym także zaawansowane ustawienia właściwości okien na podstawie ich określonych cech.
      I setki innych usprawnień i dobrych rozwiązań, których nie zauważasz do czasu, gdy nagle w innym środowisku odkrywasz, jak można daną rzecz tragicznie spieprzyć. Wtedy nagle KDE okazuje się doskonałe.

    • KDE jest poza tym niezwykle elastyczne. Z jednej strony potrafi być megawygodnym kombajnem, ale niezwykle łatwo okroić je ze zbędnego badziewia, tworząc lekkie i ładne biurko.
      Jakby developerzy Debiana, trochę pomyśleli i skupili się na nim powstałby bardzo przyjemny system.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj