Misja Rosetta to jedna z najważniejszych misji Europejskiej Agencji Kosmicznej w ramach programu badań kosmicznych Horizon 2000. Celem wyprawy było wysłanie sondy Rosetta, która weszła na orbitę wokół jądra komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko i osadziła na jego powierzchni lądownik Philae. Przeprowadził on wiele badań, które pomogły w w poznaniu pochodzenia komet, powiązań między materią kometarną i materią międzygwiazdową oraz ich znaczenia dla powstania Układu Słonecznego.
Kilka tygodni temu na Twitterze pojawił się wpis ze zdjęciem, na którym widzimy analizę danych z lądownika, robioną na systemie Ubuntu. Jest to kolejny przykład na szerokie wykorzystanie wolnego i otwartego oprogramowania przez różne instytucje europejskiej. Amerykańska agencja NASA również wszechstronnie korzysta z open source, w tym na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są komputery z Debianem 6 i Scientific Linuxem.
Izabela Latak liked this on Facebook.
ESA używa systemu #Ubuntu przy analizie danych z Misji #Rosetta #linux | http://t.co/TMOigEYL0S
RT @andrbe1: ESA używa systemu #Ubuntu przy analizie danych z Misji #Rosetta #linux | http://t.co/TMOigEYL0S
OSWorld.pl liked this on Facebook.
O tym, że część danych analizuje sie na windows informacji już zabrakło :P Zawsze mnie śmieszy to reklamowanie sie Linuxiarzy, że ktos gdzies używa tego systemu. Wow! :D
Tu chodzi bardziej o przedstawienie tego, że Linux przestaje być niszowym systemem i coraz więcej firm/instytucji po niego sięga, jako lepszą alternatywę od windowsa.
W tych dziedzinach nigdy nie był niszowy.
Monopol Ms już się skończył, co widać po tym, że ludzie nie mają problemów z wyborem Maca lub tabletu. Microsoft wie o tym i wydaje na inne platformy swoje oprogramowanie.
Linux ma zwyczajnie zbyt niską jakość jako desktop Jana Kowalskiego.
Jakby tak logicznie pomyśleć…. to jesteśmy na: http://www.linuxportal.pl
Czyli podpowiem… portal na temat systemu Linux…
A uważasz, że o tym gdzie używa się Windows powinno się pisać? Trochę logiki ;)
To jest nius propagandowy, przecież to jasne. Z punktu widzenia OSa, który ma niewielki procent udziału w rynku desktopów, jest to informacja bardzo potrzebna, wręcz bezcenna :).