Joseph Shields z Collabora zrobił na swoim blogu bardzo ciekawy wpis, nt fałszywych Deweloperów Debiana, którzy chcieli otrzymać dostęp do darmowych gier na platformie Steam. Przypomnijmy, że Valve udostępniło darmowe gry na Steam dla deweloperów Debiana oraz dla deweloperów Ubuntu. Wymogiem otrzymania dostępu do nich, było wysłanie wiadomości z podpisanym kluczem GPG z Debian Keyring. Okazuje się, że do tej pory 25% deweloperów Debiana poprosiło o dostęp, z czego 279 go otrzymało, a 22 zostało odrzuconych.
Szczególnie ciekawe okazują się te 22 ostatnie osoby. 10 z nich próbowało podszyć się pod oficjalnie znanych deweloperów Debiana, m.in. Neil McGovern, Sébastien Villemot i Marco Nenciarini. Oczywiście we wszystkich tych przypadkach oszuści nie potrafili poprawnie załączyć klucza GPG. Jedna zarejestrowała nawet konto na Gmail i utworzyła swój podpis, jednakże weryfikacja prawdziwej osoby, szybko potwierdziła scammera.
Nagle wszyscy chcą być deweloperami Debiana…
Taki był chyba cel, tylko ile ci nowi będą wkładać o rozwoju, by nie było to tylko „naprawię jednego buga, teraz dawajta mi darmowego Steama”
Cel Valve? Nie wydaje mi się.
IMO chcieli odpłacić developerom za ich pracę, jak również zdobyć dobrych betatesterów, którzy będąc bardzo blisko platformy sami będą w stanie stworzyć poprawkę albo bezpośrednio uderzyć do odpowiedzialnej osoby.
Wątpię, by zależało im na zachęcaniu nowych osób do dołączania do Debiana/Ubuntu. Raczej na zbliżeniu do siebie doświadczonych developerów.
Michał Olber liked this on Facebook.
Krzysztof Zubik liked this on Facebook.