Fedora 19 Schrödinger’s Cat z nowym ekranem startowym systemu i udoskonalonym instalatorem Anaconda

17
2759
Fedora
Fedora

Fedora Project ogłosiło wydanie Fedora 19, dystrybucji będącej swoistym polem doświadczalnym dla przyszłych wydań systemów z rodziny Red Hat Enterprise. Tym razem nie było zbyt dużego opóźnienia w wydaniu. Sercem systemu jest jądro Linux 3.9.5, wraz z GNOME 3.8.3, Mesa 9.2 Devel, X.Org Server 1.14.1 i RPM 4.11. Prócz tego znajdziemy: Nautilus 3.8.2, Gedit 3.8.2, Totem 3.8.2, GNOME Documents 3.8.3, GNOME Contacts 3.8.2, GNOME Boxes 3.8.3, Evolution 3.8.3, Cheese 3.8.2, Empathy 3.8.3, GNOME Clocks 3.8.2, GNOME Weather 3.8.2, LibreOffice 4.1 beta 2, Firefox 21, Transmission 2.77, Rhythmbox 2.99.1 i Shotwell 0.14.1.

W najnowszej Fedorze dodano ekran wstępnego przygotowania komputera do pracy. Możemy w nim utworzyć użytkownika, wybrać język i klawiaturę, dodać serwis przechowywania plików.

Dodano File Roller, który po doinstalowaniu paczki unrar potrafi otwierać archiwa RAR. Baza danych MariaDB stała się domyślną opcją. W repozytoriach pojawiły się narzędzia do modelowania i drukowania na urządzeniach 3D. Nowa wersja ModemManager posiada lepsze wsparcie dla urządzeń z wieloma trybami i standardami sieciowymi.

Środowiska graficzne: KDE SC 4.10, Xfce 4.10, LXDE 0.5.5, MATE 1.6.

Programowanie: Erlang/OTP R16, GCC 4.8.0, JRuby 1.7, GLIBC 2.17, MinGW GCC 4.8, PHP 5.5, Ruby 2.0.0, OpenJDK 8, GNU Guile2 2.0.7

Systemowe: CUPS 1.6, Boost 1.53.0 Uplift, BIND10, KScreen 1.0, Systemtap 2.2.

Poprzedni artykułKDE SC 4.10.5
Następny artykułLeft 4 Dead 2 udostępniony na Linuksa
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

17 KOMENTARZE

    • Może problem jest w tym, że jak zostało w bugu napisane, a raczej odpisane:

      "Could you please assign this bug to the anaconda dev team ?
      Maybe they could find a solution?"

      Być może jednak problem siedzi poza kompetencjami osoby danego komponentu, która odpisywała. Z autopsji znane mi są sytuacje, gdzie w firmie piszącej własne oprogramowanie programista X musi zasięgnąć informacji programisty Y, gdyż dany segment leży w jego zakresie kompetencji i najlepiej wie co i jak (X kod rozumie, ale to Y go pisał i najlepiej wie co jest grane). Ludzie nie są nieomylni a pracowałem/miałem styczność z pewną ilością firm piszących własnościowe oprogramowanie (zarówno lokalne jak i globalne, które idzie hurtem w Polskę/poza granice) – pomyłki, bugi się zdarzają, kod pisze człowiek (choć klientowi kompletnie spoza branży może być ciężko to pojąć).

      Przedstawię to tak: uczeń w szkole na lekcji np. matematyki ma wykładany zakres materiału pomocny w rozwiązaniu samodzielnym danych zadań. Niemniej może zdarzyć się, że gdzieś zatnie się, natrafi na lukę w wiedzy do której ma prawo bo jest człowiekiem i musi zasięgnąć pomocy nauczyciela. Identycznie jest na helpdeskach technicznych (np. Netia, Orange itd) – konsultant ma wyłożony zakres na szkoleniu i problem musi wpasować się w niego, jak nie…mamy problem.

      Jedna osoba nie może przekreślać całej kompetencji ich bugzilli bo idę o zakład, że każdy w pracy choć raz w życiu miał zagwozdkę i zrobił coś źle, o coś musiał się dopytać itp.

      Pewnie – sytuacja nie jest wesoła, ale może team anacondy coś wymędrkuje – ostatecznie kto lepiej zna się na Fedorze jak nie ci ludzie. Sam miałem przypadki, że w Fedorze 13/14 lub 15 zgłaszałem pewien błąd i NIE ZOSTAŁ naprawiany i był anulowany bo wydanie zakończyło właśnie swój okres życia. Jednak hej – jeśli ktoś wie jak wygląda pisanie softu (dużego kombajnu z odrzutowcem plus mikrofala) to w okresie 6mcy cyklu wydawniczego mają tam taki młyn, że dobrze jeśli mają czas na prywatne życie i odejście od klawiatury (chyba, że preferują życie tzw. AFK).

      Powyższe nie jest oczywiście przyzwoleniem na bugi, bo jeśli ten jest, to do obowiązku developera należy jego usunięcie.

    • "Could you please assign this bug to the anaconda dev team ?
      Maybe they could find a solution?"

      I od tamtej pory cisza… Mam wrażenie, że deweloperzy ignorują problemy, które ich osobiście nie dotyczą. Jeśli błąd pojawia sie w jakiejś unikalnej konfiguracji, np. tylko gdy ktoś instaluje z USB i ma 8 partycji, to nie ma szans żeby ktos się tym zajął, chyba że sam sie akurat na to natknie. Podobnie było z innymi bugami, które wygasały wraz z ustaniem wsparcia dla wydania.

    • Jeśli zgłasza tylko jedna osoba, wtedy można uznać to za faktyczną wpadkę na "egzotycznej" konfiguracji i jest na to mniejsza moc przerobowa (jeśli ktoś faktycznie się tym zajął). Jeśli problem występuje u większej liczby osób – wtedy szybciej się tym zajmują, bo problem jest szerszy. W moich bugach byłem właśnie najczęściej jedyną osobą i te były anulowane często wraz z końcem wsparcia (najprawdopodobniej nie było możliwości odtworzenia problemu u nich aby go zbadać, a mój lapek miał wtedy z 8 lat :-) Czasem też w bugach jest milczenie a nagle wychodzi łatka i bug zamykany.

      Generalnie istnieje parę możliwości, a bugów trochę posłałem i opatrzyłem się z ich pracą (większość to drobnica z systemowego ABRT):

      – odezwać się w temacie z pytaniem czy coś się dzieje w tej sprawie (może ktoś będzie po drugiej stronie),
      – pogodzić się z tym, że jeśli nie odtworzą błędu i nie będzie innych osób, bug zostanie anulowany przy zakończeniu wsparcia,
      – może zostanie to naprawione, ale będzie działać w Fedorze 20, bo nie zauważyłem aby aktualizowali ISO w trakcie 6mcy wydania (choć może się mylę),
      – ktoś się odezwie i znajdzie się na to jakiś myk.

      Ja na szczęście nie miałem tak poważnych bugów (99% moich to z ABRT), ale wierzę, że można takie mieć i wtedy jest problem jak zamilkną na bugzilli. Ostatecznie można jeszcze spróbować na polskim forum Fedory (gdzie jest parę tęgich głów) lub udać się od razu na FedoraForums (polecam) – tam geeków nie brakuje i może coś się znajdzie. Aczkolwiek niemiłe wrażenie może zostać. Tłumaczę to sobie, że dostaję system za darmo, nic za niego nie płacę więc nie mogę wymagać 100% profeski, stąd szkoda, że nie ma jakieś usługi płatnego supportu oficjalnego, bo tak naprawdę chyba tylko użytkownicy mogą sobie pomagać między sobą, bo jakiegoś oficjalnego opiekuna technicznego z góry przecież nie ma, to nie RHEL. Ale to nie tylko w Fedorze tak jest :-) Kiedyś na jakimś forum przeczytałem (ale to w 2008 jakoś więc dużo się zmieniło), że używanie Linuksa to taka mała jazda po pewnych kompromisach – i coś w tym akurat troszeczkę jest.

    • Po części jest tak jak mówisz, ale jednak ustawiedliwanie pracy takmi argumentami to nie jest dobra rzecz. Bo dystrybucja mam być PROFESJONALNA i konkurencyjna. A tu mamy sytuację, że dla poważnej, liczącej się dystrybucji programiści fundują taki badziew, że NIE DA się tego używać. A problem jest tym większy, że to nie pierwszy raz taką rzecz robą. Osobiście używam Fedory już od paru lat i są naprawdę dobre wydania, ale też, są takie, że niewiadomo czy się śmiać czy płakać. Przecież takiego instalatora nie oddałbym nawet na zaliczenie na studiach, bo by mi nikt tego nie przyjął. W takim razie jacy ludzie ją rozwijają, kto stoi za Fedora!?!?

    • Myślę, że i cykl wydawniczy ma tu minus (co widać też przy Ubuntu) – przez 6mcy trzeba pisać nowe wydanie i poprawiać, łatać poprzednie wydanie, tworzyć nowe ficzery, przekompilowywać pakiety do nowego wydania i kto wie co jeszcze. Pewnie od wszystkiego są inni ludzie, ale te 6mcy i tak sprawi, że jest co się śpieszyć (a pisanie w pośpiechu sprzyja bugom, co widywałem już na własne oczy – tu bug, tam bug, to nie robi tego jak miało itd).

      Zgodzę się jednakże z Twoim wpisem.

  1. Bez żadnego cienia zażenowania, zdecydowanie można powiedzieć, że ten nowy instalator Anaconda z 18, to ssał p*** równo. Jak takie coś w ogóle można było wypuścić? :)

  2. Jakaś masakra ten instalator. Akurat mam kilkanascie partycji w LVM m.in home i próba edycji aby tylko podlączyć a nie tworzyć/formatować na nowo spełzła na niczym

    • Dlatego ja od wersji 17 postanowiłem, że po prostu będę tylko aktualizował, omijam instalator tym samym :-) Kiedyś też miałem problemy aby to wszystko poustawiać, ale to była F18 Alpha – wtedy też nie udało mi się przebrnąć bez formatu a backupu mądry ja nie miałem.

      Nie jest lekko z nowym instalatorem – przystosowanie do tego dziadowskiego UEFI i reorganizacja spędzają czasem sen z powiek użytkownika. Niemniej smutna prawda oprogramowania jest taka, że czasem ogranie tego wszystkiego w warunkach naturalnych jest znacznie bardziej efektywne niż testy syntetyczne :-( Instalator dopracują, to akurat spokojna głowa, ale pewnie ze 2 wydania jeszcze to potrwa, potem szlify ciągłe (bo kiedyś będzie dobry, a to co mamy to zaledwie wersja pewnie po prostu tylko jakoś działająca od dopiero co 2 wydań).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj