Máirín Duffy, Senior Interaction Designer w firmie Red Hat, uruchomiła portal Fedora Magazine. Idea polega na promocji Fedory, w postaci artykułów, newsów oraz poradników. Strona stoi na WordPressie oraz usłudze OpenShift, hostowanej przez Red Hata. Aktualnie trwają prace nad logiem, tematami, wyglądem oraz treścią.
Używałem Fedory przez jakiś czas i jestem ciekaw każdej nowej wersji systemu jednak z niepokojem śledzę to co się teraz dzieje. Wygląda to na kryzys tej dystrybucji. Każde wydanie przynosi nowości ale i nowe błędy, które pokazują że system jest coraz mniej doprawcowany (szczególnie inne spiny niż domyślne gnome). Np. najnowsza beta spin XFCE nie chce się zainstalować z pendrive`a i jak na razie (mimo że jest już test candidate 2 nic się nie zmieniło: https://bugzilla.redhat.com/show_bug.cgi?id=88261… ). Do tego niektóre aplikacje źle wyglądają w XFCE, gdyż nie sa w stanie dopasować się do wybranego 'theme', ale to mniejsza.
Na forum pojawiaja się głosy, że Fedora już nie jest kontrolowana przez 'community' ale przez kilku deweloperów Red Hata, którzy robią co chcą, niekiedy wbrew woli 'community' . Obsuwa z datą wydania 18 poprzez forsowanie nowego instalatora chyba przejdzie do historii. Sam instalator też odbije się mocną czkawką, gdyż istnieje ryzyko, że nie będzie dopracowany na tyle żeby działać akceptowalnie, o czym świadczy wspomniany bug.
Ale Fedora od zawsze była polem testowym Red Hata. Nic nowego. Tylko głupiec instaluje ten system do normalnej pracy. Fedora jest po to by sprawdzić nowości jakie wejdą w kolejnych wydaniach RH. Fedora stawia na nowinki technologiczne a nie na stabilność ;-)
Były czasy, że Linus używał Fedory. Ciekawe czy zmądrzał.
Też kiedyś używałem Fedory. Jednak to, o czym piszesz, zauważyłem już w okolicach wersji 9-10, czyli dobrych kilka lat temu. Ostatnio nawet usunąłem z jednego z dysków F12, czyli ostatnią, jaką miałem.
Jako ciekawostkę powiem, że postanowiłem dla picu tę F12 jeszcze zaktualizować i o ile F12->F14 jeszcze poszło, o tyle F14->F16 umarło bezpowrotnie :).
Używam Fedory od wersji 12, więc śpieszę wyjaśnić:
– Fedora ma problem z bootowaniem się z pendrive, szczególnie na maszynach na EFI/UEFI. W internecie jest wiele opisów na ten temat – najczęściej nie działa LIVE, natomiast DVD z USB podobno śmiga. Fedora w Live nie lubi być widocznie instalowana z USB i tyle. Cytat ze strony Fedoraproject w kontekście liveusb-creator dla Fedory:
"liveusb-creator is one of the recommended tools for converting optical media ISO images into a bootable USB images. However, this tool still hasn't implemented support for UEFI boot. If you want to install Fedora in native UEFI mode from a USB media, use either dd or livecd-iso-to-disk to create it."
– dopasowanie themów, to nie wina Red Hat/Fedora Team. Problem może leżeć po stronie twórcy thema lub aplikacji. Na domyślnych motywach mnie integruje się wszystko ładnie, natomiast mogą być już różne przygody, używając themów społeczności – tam coś może nie do końca grać wtedy ze sobą, ale to znowóż nie wina twórców Fedory.
– Nowy instalator nie jest po to, aby był. Anaconda (instalator) w obecnej formie osiągnął szczyt tego co było można, a sprzęty się rozwijają i technicznie od strony kodu, instalator osiągnął już limity. Obecny instalator również mógł mieć problemy na maszynach z UEFI, zadaniem nowej Anacondy jest rozwiązać ten problem. Obsuwa nie jest więc "bo tak", lecz ma konkretne powody – zobacz instalator Bety i pomyśl, czy w takim stanie należałoby to oddać do użytku. To nie Ubuntu, że mija 6 miesięcy i wydajemy distro – z błędami czy bez co za różnica, przecież termin goni. Obecna Anaconda nie nadaje się jeszcze do stable, wobec czego wydłużają termin, aby to miało ręce i nogi.
Dawno dawno temu używałem przez krótki okres czasu darmowego Red Hat 9 i już wtedy wydawał mi się dziwny w porównaniu z Mandrake… ale szybko nastały czasy Slackware, które trwają po dziś dzień. Instalator jest tekstowy, pójdzie na każdej maszynie, a potem można edytować skrypty i configi. Prawdziwy Linux.
Skąd taka nagonka na fedorę w Polsce? Skoro fedora nastawiona jest na wdrażanie nowych technologi to trudno oczekiwać nie wiadomo jakiej stabilności. Zresztą jak się chce bardziej dopracowanego systemu można używać 16-ki.
@Witek „Obsuwa z datą wydania 18…” i „…istnieje ryzyko, że nie będzie dopracowany na tyle żeby działać akceptowalnie ..” – chyba po to przesuwają datę wydania żeby ja dopracować:)
@guitarrizer Co kto lubi. „Instalator jest tekstowy ” – a jak instalator jest graficzny to źle? „a potem można edytować skrypty i configi. „- nie każdemu chce się w tym babrać „Prawdziwy Linux” – a fedora to niby podróbka
Skoro fedora nastawiona jest na wdrażanie nowych technologii to po co wprowadza użytkowników w maliny tekstami na swojej stronie: "Fedora jest szybkim, _stabilnym_ systemem operacyjnym o dużych możliwościach przeznaczonym do _codziennego_użytku_ bla bla"
A nagonka to jest nie tylko w Polsce, ale nawet wsród deweloperów Fedory. Po prostu wielu ma wrażenie, że coś jest nie tak: http://lists.fedoraproject.org/pipermail/devel/20… http://lists.fedoraproject.org/pipermail/devel/20…
Witek, a może chciałbyś to opisać w jakimś felietonie? Z miłą chęcią ewentualnie pomożemy w redagowaniu tekstu :)
OK, piszę ;)
O to ja chętnie poczytam bo sam jestem ciekaw a widzę masz wiedzę na ten temat ;)
Jest szybka i stabilna. Natomiast że przeciera czasem pewne szlaki, to prawda – jak inaczej sprawdzić technologię, która wejdzie potem do RHEL? W porównaniu do Ubuntu, to Fedora jest świetnym systemem w kwestii stabilności. Od wersji 12 do obecnej 17 używam Fedory na 3 maszynach – jedna stacjonarka i dwa laptopy, nigdy system się nie wyłożył, czego nie mogę powiedzieć o wspomnianym przeze mnie Ubuntu, który podobno taki super (aczkolwiek ja tak mam, zależy jaki kto sprzęt trafi). Ogólnie – dla mnie Fedora to najbardziej kompletne distro jakie spotkałem, za którym stoją profesjonaliści (najbardziej kompletne distro z tych, które JA testowałem i JA używałem, zatem to jest moja SUBIEKTYWNA opinia).
@lordofpixel
"a jak instalator jest graficzny to źle?"
Lepszy tekstowy ale stabilny niż graficzny niedorobiony (pije tutaj do doniesień, jakoby nowa Anakonda powodowała jakieś problemy)
"a fedora to niby podróbka"
"Prawdziwy" Linux słynie ze stabilności, skoro więc Fedora ma z tym problemy to… Nie mam nic do Fedory, mam nadzieję, że sobie poradzą, a mając za sobą wsparcie molocha jak Red Hat – powinni.
@guitarrizer
„Prawdziwy” Linux słynie ze stabilności, skoro więc Fedora ma z tym problemy to …” – to raczej kwestia priorytetów danej dystrybucji i wypuszczania kodu określonym momencie jego życia niż właściwość systemów linuksowych
a co do instalatora to chyba nie ma co się sprzeczać 18-tka jest w fazie beta więc jeszcze wiele może się zmienić a poprawić i tak go trzeba było, czy słusznie w 18 to się okaże
@Witek
„Skoro fedora nastawiona jest na wdrażanie nowych technologii to po co wprowadza użytkowników w maliny tekstami na swojej stronie: „Fedora jest szybkim, _stabilnym_ systemem operacyjnym o dużych możliwościach przeznaczonym do _codziennego_użytku_ bla bla” „
– to się nazywa marketing! (chcesz powiedzieć że obecnie stabilność 16-ki tak stracznie by ci przeszkadzała?)
Ale Fedora musi mieć nowości i być mniej stabilna niż RH. Jasnym jest, że Fedora 16 jest stabilna po to by gdzieś przetestowano nowości. Inaczej się nie da Panowie! :) Musi tak być ;D