Kilkanaście godzin temu opisaliśmy sytuację Wernera Kocha, samotnego programisty który rozwija GnuPG i nie ma pieniędzy na dalszy rozwój. Po szumnym rozpowszechnieniu tego faktu w całym internecie, nagle znalazły się fundusze. Wpierw Linux Foundation Core Infrastructure Initiative obiecała grant w wysokości 60 000 dolarów. Do tego wszystkiego firmy Stripe i Facebook zobowiązały się do corocznego wpłacania kwoty 50 000 dolarów na rozwój GnuPG. Nadal oczywiście można wpłacać własne pieniądze na stronie projektu.
Stripe and Facebook are going to sponsor @gnupg development with $50k/year each.
— Stripe (@stripe) luty 5, 2015
Just got the okay from the @linuxfoundation to tell that they granted me 60,000 USD for @gnupg work. The contract was signed on Jan 28.
— GNU Privacy Guard (@gnupg) luty 5, 2015
Pięknie :)
Świetnie – szkoda tylko, że przypomnieli sobie o nim dopiero po nagłośnieniu sprawy…
Czemu szkoda? Dla kogo? Czym więcej pracujących za darmo programistów tym lepiej. life is brutal and full of zasadzkas
Tylko czemu po nagłośnieniu, a nie jeszcze przed? Dlaczego dopiero teraz ktoś pomyślał „hej, może wspomóżmy gościa finansowo, robi dobrą robotę”? Może ktoś chce się lansować „patrzcie jacy jesteśmy łaskawi, wspomagamy biednego programistę”?
Projekt istnieje chyba od 1997. Jakoś tam udawało mu się ciągnąć projekt i gratyfikacje na rozwój, ale to i tak były grosze (dosłownie, a utrzymuje rodzinę i miał drugiego pracownika do wersji dla Windows, którego musiał odesłać z braku dalszych funduszy).
Z jego pracy korzysta praktycznie każdy w Uniksowym światku, w tym Google, Facebook czy Red Hat, sam masz pewnie pakiety od tego w systemie. Myślisz, że ktoś rzucił dolarem? Niestety prywatne inicjatywy autora typu dobrowolne wpłaty i sprzedaże koszulek, nie przyniosły nawet połowy potrzebnej gotówki.
Kiedy Werner Koch miał niedawno GPG porzucić bo był przy bankructwie – nagłośniono sprawę i nagle łaskawie dotacje się znalazły. Ok, bardzo dobrze – tylko gdzie korpo były wcześniej?
To jest właśnie open source – po co płacić, skoro mam za darmo? Gościu powinien rzucić projekt w cholerę. Skoro cały świat pod kątem finansowym ma na niego wyjebane, to on powinien rzucić swój projekt i mieć wyjebane na resztę świata.
Człowiek-śmieć znów się podszywa. Ale to naturalne dla takich zer.
Ale że redakcja tak ciemna, że bana też dać nie umie? Słabo.
and sometimes kopas w dupas :)
A teraz weźcie przekonajcie swoich znajomych do szyfrowania wiadomości email. Powodzonka! Może przestaną się do Was odzywać podejrzewając manię prześladowczą…
[…] [PL] Rozwój GnuPG niezagrożony […]