Podczas ostatniej konferencji Google I/O zaprezentowano Google Hangouts jako zamiennik dla usługi Google Talk. Usługa ta dostępna jest dla systemów Android, iOS oraz przeglądarki Chrome, gdzie oferuje najlepsze wsparcie oraz integrację z Google+. Wraz z tą zmianą porzucono wsparcie dla protokołu XMPP, który był rozwijany i wykorzystywany przez wiele lat w gTalku.
Protokół XMPP dostarczał możliwość komunikacji poprzez zewnętrznych klientów jak np. Pidgin czy KDE Telepathy. Użytkownicy Hangoutów zauważyli, że próba komunikacji z kontaktami zewnętrznych usług (np. z jabber.org) została nagle wyłączona bez jakiejkolwiek informacji. Działa natomiast komunikacja przy użyciu zewnętrznych komunikatorów. Wyłączona została jedynie opcja w tych od Google.
Obecnie wymagane jest konto Google do korzystania z usługi Hangouts, która dołączyła do zamkniętego ekosystemu komunikatorów. Jest to dość zastanawiające i dziwne, gdyż poprzednie usługi jak np. Google Wave opierały się o protokół XMPP, a dokładniej protokół Jingle, który stworzono przy pomocy Googla. Umożliwiał on prowadzenie rozmów wideo.
Nie jest to pierwszy raz kiedy Google wyłącza swoje usługi. W ostatnim czasie pozbyto się narzędzia Reader oraz wsparcia dla CalDAV w usłudze Google Calendar. Warto tutaj nadmienić, że przez takie posunięcie Google utraciło kompatybilność z Microsoft Lync oraz rozwiązaniami opartymi o Jabbera, jak Cisco Jabber, Openfire, czy Avaya. Firma stworzyła swój wewnętrzny ekosystem, tracąc tym samym sporo zaufania w społeczności open source.
Google tworzy zamknięty, niezgodny ze wszelkimi standardami ekosystem, jak Microsoft czy Apple. Zapewne czują się gorsi od w.w. ponieważ wspierali otwarte standardy, dlatego tak wprowadzili. Ciekawe czy tą samą drogą pójdzie Facebook.
Facebook chat to niby jingle ale z resztą jinglowego świata sobie nie pogadasz.
Czekam na informację o zarzuceniu wsparciu dla IMAP oraz SMTP w gmail. :-/
Michał Olber liked this on Facebook.
OSWorld.pl liked this on Facebook.
Łukasz Wòjcik liked this on Facebook.
Bezsensowny ruch Google…
To korporacja…
Uuu, jednak facebook jeszcze porządzi
No juz dawno planowalem swoj mail oraz serwer jabbera, wlasnie dodali mi motywacji.
Gdy mówiłem 4 lata temu że google planuje własny zamknietoźródłowy ekosystem to byłem wyśmiany, a tu proszę okazało się że mam rację.
Każdy myślący wie, że Google to gówno. Czekam co zrobią z Chromem.
To już nie są newsy, tylko dramatyczna papka z wyciętymi informacjami.
Google ogłosiło wprowadzenie jednolitej usługi Hangouts na Google I/O i wraz z nią porzucenie wsparcia dla innych niż ich własny serwerów [XMPP]. http://www.theverge.com/2013/5/15/4318830/inside-… http://windowspbx.blogspot.fi/2013/05/hangouts-wo…
Nic nie zdarzyło się nagle, bo obsługa Google Talk dalej funkcjonuje – w Google+ została wyparta przez Hangouts, ale można jej używać w GMailu (pojawia się pytanie, czy zacząć używać Hangouts, nic nie zostaje wprowadzone bez wiedzy użytkownika), można też skonfigurować konto GTalk w dowolnym komunikatorze. Efektywnie, komunikacja dalej przebiega niezaburzona, bo połączenia serwer-klient są wciąż obsługiwane. http://arstechnica.com/information-technology/201…
Google argumentuje tę zmianę w taki sposób: olbrzymią większość ruchu z innych serwerów stanowił spam.
"We haven't seen significant uptake in federation with Google Talk via server-to-server connections. The majority of the uptake Google did see was from organizations or individuals looking to bombard Google Talk users with chat spam, Chew said." http://www.nojitter.com/post/240155189/google-io-…
Wiarę lub brak wiary w powyższe oświadczenie pozostawić trzeba do decyzji pojedynczych użytkowników, ale pisanie "próba komunikacji z kontaktami zewnętrznych usług (np. z jabber.org) została nagle wyłączona bez jakiejkolwiek informacji" to wyraz ignorancji lub trollowanie.
Google to nie organizacja, to korporacja. Nie utrzymują się z darowizn, tylko z kapitalizmu. Jeśli ktoś pisze "bezsensowny ruch Google", to albo jest przeogromnie zaznajomiony ze strategią firmy, albo jest ignorantem który mówi dla mówienia.
Google nie ma żadnego zysku z obsługi otwartych standardów, których mechanika i specyfika przeszkadzają w implementacji. Przykładem może być karkołomna synchronizacja (lub przeważnie – brak takowej) wiadomości między klientami IM w XMPP.
W ramach ciekawostki, Google planuje również wprowadzenie usług SMS/MMS, można o tym przeczytać we wszelkich źródłach opisujących Google I/O, np. na Ars Technica (link także powyżej): http://arstechnica.com/information-technology/201…
Ale z jakiegoś powodu lepiej jest pisać o bzdurach i pokazywać jak to jest źle dla społeczności open source bo firma X działa tak jak każda firma nastawiona na zysk działać powinna. Czy ktoś w ogóle weryfikuje newsy w tym serwisie?
Chyba pitolisz bo to samo piszą na slashdocie i tam testowali, że komunikacja nie działa.
Chyba nie pitolę, Tomisławie, bo sam dalej korzystam – widzę, że Kamil który skomentował po Tobie też. Połączenie i synchronizacja przychodzących wiadomości odbywa się w dalszym ciągu tak samo, nie otrzymuje się jedynie tak jak wcześniej powiadomień dot. hangoutów.
Google Hangouts jest nową usługą, która wyprze Google Talk, ale to drugie jeszcze funkcjonuje. Połączyć się komunikatorami (_klientami_) również się da.
Właśnie sprawdziłem. Działa komunikacja np. z PSI. Poprawiłem informację. Generalnie nie można z tego Googlowego komunikatora się dostać.
"Google to nie organizacja, to korporacja. Nie utrzymują się z darowizn, tylko z kapitalizmu. Jeśli ktoś pisze "bezsensowny ruch Google", to albo jest przeogromnie zaznajomiony ze strategią firmy, albo jest ignorantem który mówi dla mówienia.
Google nie ma żadnego zysku z obsługi otwartych standardów, których mechanika i specyfika przeszkadzają w implementacji."
Tyle, że wyrośli opierając się na otwartych standardach. A teraz jak obrośli w piórka to myślą, że mogą stać się drugim Microsoftem i narzucać swoje standardy. Może się okazać, że na krótką metę zarobią, ale na dłużą może się to dla nich źle skończyć. W zestawieniu z zamykaniem usług może to być niepokojące dla deweloperów korzystających z infrastruktury Googla.
Przykładowo, ile osób zniechęcą do wykorzystywania swojego AppEngine? Bo nie dość, że jest to i tak bardzo specyficzne rozwiązanie wymagające przystosowania dużej części aplikacji do środowiska to jeszcze dochodzi do tego obawa, że nagle zmienią bardzo radykalnie warunki lub nawet zamkną. Tymczasem u innych np. Amazon dużo łatwiej zrezygnować z ich usług i przejść na własny serwer lub inną chmurę.
"Tyle, że wyrośli opierając się na otwartych standardach. A teraz jak obrośli w piórka to myślą, że mogą stać się drugim Microsoftem i narzucać swoje standardy. Może się okazać, że na krótką metę zarobią, ale na dłużą może się to dla nich źle skończyć. W zestawieniu z zamykaniem usług może to być niepokojące dla deweloperów korzystających z infrastruktury Googla. "
Bowiem mało osób rozumie jak działa spółka akcyjna
Za darmo to i mają to w du*ie. mi tam takiej integracji nie trzeba ;)
Może ostrożniej dobierajcie tytuły. W końcu dalej korzystają z XMPP, po prostu zamknęli się na zewnętrzne serwery. Tak jak z XMPP z ograniczeniem do własnych serwerów korzysta np. chat w grze League of Legends. Cóż, jasne, że to pewna strata, szkoda.
nie widzę wielu zalet hangout względem gtalka na starym już telefonie z androidem aplikacja się wywala bo wymagania poszły kosmicznie w górę. Na to samo cierpiała aplikacja od facebooka, która w pewnym momencie przestała być używalna na wszystkim poniżej 512 MB ramu. Widać takie czasy, ze nawet jak ktoś nie chce to musi zmieniać telefon.