W sierpniu 2006 roku firma HP ogłosiła zamiar oferowania wsparcia technicznego dla Debiana, niekomercyjnej dystrybucji, którą wykorzystuje dla swoich serwerów. Działania te odniosły chyba pozytywny skutek – w roku fiskalnym 2006 HP zarobiło dzięki temu 25 mln USD.
„Byłem mile zaskoczony kiedy się o tym dowiedziałem” – powiedział Jeffrey Wade, szef marketingu ds. open source i Linuksa firmy HP. Jak stwierdził, wyniki przerosły jego oczekiwania – po ogłoszeniu w sierpniu, dopiero w grudniu ruszyła sprzedaż pakietów wsparcia technicznego.
Obecnie trwa czwarta faza testów sprzętu i według Wade’a do końca tego kwartału wszystkie sprzedawane serwery Proliant i Blade System będą wspierane przez Debiana.
Dotychczas wspieraną wersją Debiana jest Sarge, który miał debiut w czerwcu 2005 roku. Jednak już teraz HP pracuje nad certyfikacją swojego sprzętu dla nadchodzącej nowej wersji Etch, która powinna pojawić się w tym roku.
„Jesteśmy pierwszym dużym producentem oferującym ten rodzaj wsparcia technicznego dla Debiana” – powiedział Wade, zwracając uwagę iż są alternatywą dla komercyjnych dystrybucji Linuksa.
HP wspiera również SUSE i system Red Hat Enterprise, jednak dochody ze sprzedaży związanej z Debianem czerpie więcej korzyści finansowych. Dodatkowo nie dochodzą dodatkowe koszty w postaci płatnych subskrypcji, które mają miejsce w przypadku wersji komercyjnych Linuksa.
Pomimo dużego sukcesu, odniesionego dzięki Debianowi, HP nie planuje w najbliższym czasie wprowadzać kolejnych dystrybucji Linuksa do swojej oferty.
„Każda dodatkowa dystrybucja jest dużą inwestycją, wiążącą się z testami i wsparciem będącym sporym wyzwaniem od strony technicznej” – powiedział Wade.