Bracia Rosen rozjaśniają przed nami szczegóły nowego modelu sprzedaży w ramach ich akcji otwierając równolegle Humble Mobile Bundle dedykowane fanom Androida. Charakter Humble Bundle pozostaje niezmienny. Za zestawy gier wciąż płacimy „co łaska” a wydane pieniądze nadal możemy podzielić między twórców gier i organizacje charytatywne. Niegdyś w akcji udział brały tylko produkcje niezależnych producentów a w razie potrzeby pośpiesznie portowano je na Linuksa i Mac. Wszystko bez zabezpieczeń DRM o których pisałem kilka dni temu.
Niestety w tym tygodniu linuksowi gracze nie mają czego szukać na stronie wyprzedaży. Organizatorzy kolejny raz przystąpili do współpracy z upadłym THQ i wyprzedają za bezcen ich ostatnie produkcje – Darksiders oraz Red Faction – w wersji dla Windows.
Nowe modele sprzedaży mają być podzielone na Humble Weekly Sale, czyli co tygodniowe (w każdy wtorek) wyprzedaże jednej bądź kilku gier o tej samej tematyce bądź tego samego producenta a równolegle z nimi co jakiś czas będą organizowane Humble Mobile Bundle. Ta sama forma, tyle że w mobilnym wydaniu z grami dostępnymi na smartfony z systemem Android:
Ciekawą nowinką, która miała miejsce w zeszłym tygodniu podczas wyprzedaży gry Bastion były nowe dodatki. Do ścieżek dźwiękowych, dzwonków, materiałów graficznych i innych gadżetów kolekcjonerskich w wersji cyfrowej dołączyły fizyczne dobra. Za więcej niż 25 dolarów mogliśmy otrzymać płytę CD z muzyką, pocztówkę oraz bandanę.
Jak zapowiadają twórcy, w nowej formule Humble Bundle będzie okazji na zdobycie sympatycznych przedmiotów związanych z grami biorącymi udział.
To dobrze, że wyprzedaż wciąż się rozwija i organizatorzy wprowadzają nowe pomysły. Nic jednak nie dzieje się bez przyczyny.
Wyniki sprzedaży w ostatnim Humble Indie Bundle były dosyć słabe w porównaniu do poprzednich edycji. Średnia wyniosła wyniosła około 7$ a chętnych było niecałe 210 tysięcy osób, o wiele mniej niż w Humble Indie Bundle 2 z 2010 roku.
Wcześniejsze Humble Mojam Bundle 2 z udziałem szwedzkiego Mojangu, autorów Minecrafta, którzy wspólnie z innymi deweloperami tworzyli gry na oczach widzów nawet nie zbliżyło się do wyników sprzedaży poprzednich edycji.
Czy jest to koniec mody na gry niezależne, czy może przesycenie? Kolejne edycje pokażą. Ważne, że twórcy wciąż zaskakują nas nowymi pomysłami. Oby tylko uwzględniono w nich Linuksa.
Popularność HiB chyba nie dyktuje mody co do gier niezależnych. Problem, według mnie jest przesycenie. Zbyt często kolejny bundle (ostatnio było już co miesiąc) no i niestety nie mają też wyłączności. Od czasu pierwszego pakiety powstało wiele lustrzanych projektów. Tylko czy aby na pewno jest aż tak źle? Dla przypomnienia, siódmy czyli ostatni HiB uzbierał więcej pieniędzy jak pierwszy, drugi, trzeci, czwarty i szósty ;) Tylko Piątka miała więcej (dużo więcej :P ale to detal)
Jak dla mnie to przesycenie bo ile można grać w może oryginalne ale też proste i dwuwymiarowe gry. 5 edycja zebrała tak dużo bo miała Amnesie, produkcje która efektami i fizyką była lepsza jak dla mnie niż wszystkie dotychczasowe produkcje dużych wydawców :P Sam nie brałem udziału w ostatniej akcji bo jeszcze mi zostało dużo gier z innych.
To raz. Dwa, że Steam zaczyna ich podgryzać nieco. Przykład: właśnie wydany na Steamie (a wcześniej dostępny w HIB) Dungeon Defenders jest dziś z promocją 75%. Że o całej wyprzedaży indie na Steamie nie wspomnę (polecam Tiny & Big (oryginalne 3D;) i przyszłościowo Hotline Miami).