Intel Linux Graphics Installer 1.0.3 z obsługą Ubuntu 13.10 i Fedora 19

26
2715
Intel
Intel

Intel ogłosił wydanie Intel Linux Graphics Installer 1.0.3, czyli instalatora sterowników graficznych dla systemów Linux. Aplikacja automatycznie za nas instaluje odpowiednie dla naszego sprzętu sterowniki, a także dba o aktualizacje. Aktualnie wspierane są systemy Ubuntu 13.10 i Fedora 19. Całość dostępna na licencji Apache Software License 2.0. Nowa wersja korzysta z Intel 2013Q3 z jądrem Linux 3.11, Mesa 9.2, X.Org Serverze 1.14 i Intel GPU Tools 1.4.

Poprzedni artykułCazu Brush Collection v2 dla Krita
Następny artykułCalibre 1.20
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

26 KOMENTARZE

  1. Mam pytanie na co to?
    „Aktualnie wspierane są systemy Ubuntu 13.10 i Fedora 19”
    te systemy (i wiele innych) ma wszak repozytoria i centralną aktualizację wszystkiego.
    Nie jest to nawet jakiś zamknięty soft (jak np. nvidia), żeby z powodów ideologicznych nie wrzucać tych sterowników do repozytorium.

    • Ale przygotowane zostały paczki z instalatorem właśnie akurat tylko dla tych systemów ;)

    • Nie zawsze w Ubuntu masz dostępne najnowsze sterowniki Intela. Wiele razy było tak, że na stronie miałeś o 3 – 7 numerów wyższą wersję, aniżeli tą z repozytoriów.

    • Cieszę się z newsa i z tego że coś jest robione dla Linuksa. Ale w sumie to popieram Veramida, są repozytoria więc niech z tego systemu korzystają a nie wynajdują koło od nowa.
      Chyba że coś źle zrozumiałem?

    • Gdyby dostarczali najnowsze wersje poprzez własne repozytorium pewnie tylko
      garstka ludzi by się tym zainteresowała. Poprzez zastosowania tego
      'installera’ powstają takie newsy jak ten i produkt przebija się do świadomości użytkowników.

      Ludzie zapamiętują logo, nazwę i samo to że czytali kiedyś o takiej z pozoru bezsensownej rzeczy.

    • Ty mnie nie strasz! ;)
      Przez między innymi, takie zawracanie mi… gitary zrezygnowałem z Windowsa. Bo wiecznie potrzebował mojej uwagi, jak czteroletnie dziecko.
      Tyle że ja uważam, że urządzenie ma robić to do czego jest mi potrzebne a potem nie absorbować tejże uwagi. Ot, takie przyzwyczajenie dinozaura.
      A aktualny laptop, naprawdę dobrze współpracujący z Linuksem …mam oparty głównie na podzespołach Intela. :{

    • Też nie wiem po co?

      Zrozumiałbym, gdyby tam był kernel 3.12, Mesa 10.0.1, X.Org 1.15 i

      xf86-video-intel 2.99.907 a tak to trochę bez sensu.

  2. Korzystam z instalatora niemal od premiery i sobie chwalę, fajna sprawa, jeśli naprawdę chce się być na bieżąco z driverami. Mam Intel HD 2500 (długo żyłem z myślą, że 3000…) i czasem naprawdę czuć skok jakościowy. Jeszcze parę miesięcy temu (po premierze natywnego Half-Life 2), ciężko było ugrać nie obniżając detali – dziś wszystko śmiga na High niczym pod Windows, także czasem warto użyć instalatora. Podobny przeskok jakości miałem między Fedorą 16 a 17, na F16 Amnesia: The Dark Descent klatkowała, a na 17 śmigała mi już pełną parą. Ja zatem wypatruję updatów w instalatorze, bo choć mam tylko Intel HD 2500, to może doczekam się jeszcze jakiś optymalizacji wydajności.

    Minus taki, że tym razem się ociągają, szczególnie z Fedorą, wersja 20 wyszła już chwilkę temu, a tu nadal instalator tylko dla 19 (instalacja na 20 kończy się monitem o niewspieranej wersji systemu). Nic się nie krzaczy, wszystko gra. No i brak supportu dla Ubuntu 12.04 LTS dziwi (choć gdzieś obiło mi się o oko w sieci, że spowodowane to było starszawym jajkiem w 12.04, w którym pewne triki stosowane w nowszych wersjach, nie byłyby już możliwe).

  3. Swoją drogą to maja straszne opóźnienia w wydawaniu swoich sterowników. Mam pytanie jak chodzą gry pod wine z kartami intela hd czy można na nich w miarę możliwości grac?

    • nie jestem w stanie za wiele powiedzieć bo gram w dwie gry C&C Generals oraz Wow’a i oba na HD 3000 śmigają aż miło.

    • Jeśli tylko Wine rusza daną grę, nie ma problemów. Z tym, że trzeba mieć siłę na granie pod Wine. Mam wrażenie, że w latach 2007-2010 – więcej moich gier działało niż dziś, gdzie byle co zainstaluję pod Wine (z gier), na dzień dobry wali errorem :-)

      Pytasz również o możliwość pogrania na układach Intela jeśli dobrze zrozumiałem? Tak, da się – ich układy są dziś czymś zupełnie innym niż parę lat temu, gdy owe układy wystarczyły do wyświetlenia pulpitu a na większej grze się wykładały bądź waliły artefaktami. Obecne układy Intel HD spokojnie służą do grania, a nowsze układy HD pozwalają pograć i w najnowsze gry (może nie zawsze na detalach High i Full AA, lecz jednak). Dodatkowo sterowniki pod Linuksa stale ewoluują na plus, w tym wydajność – najlepsze sterowniki open source ma właśnie Intel, bo nie produkują zamkniętych driverów nawet.

    • Intel na dobrą sprawę niewiele wnosi do sterowników na linuksie i są one tragiczne w porównaniu do tych z windowsa.

    • To jeszcze zobacz jak to wygląda na nieco starszych układach. Taki GMA X3100 ma może z 30% windowsowej wydajności pod pingwinem, a to i tak sukces bo kiedyś miał mniej (na windows bez problemu HL2 czy Portal śmiga, a na pingwinie jest pokaz slajdów). W każdym razie jedyne co mogę powiedzieć na plus to to, że działa OOTB.

    • Mogę mówić tylko za siebie i serię układów Intel HD, które są bardzo dobrze obsługiwane pod Linuksem i nie wykładają się, co czasami się zdarza zamkniętej NVidii (miałem niejednokrotnie sytuację, gdy przychodzę do pracy, włączam komputer a tu zamiast X’ów widzę piękną konsolę, Ubuntu 12.04. Reinstalacja driverów, wracam do pracy. Własnościowe proponowane z repo. Po pewnym czasie wkurzyłem się na tyle, że włączyć musiałem sterowniki otwarte).

      Po paru ostatnich aktualizacjach sterownika stwierdziłem, że wydajnie mam jak na Windows, opierając się na działaniu gier które posiadam. W benchmarkach Phoronixa jak widać powyżej, raz jest lepiej a raz gorzej, lecz wcale nie tak daleko za wydajnością Windows. Nie wiem nawet, czy tę różnicę naprawdę aż tak widać z benchmarków gołym okiem.

      Nie wiem jak Intel GMA, lecz one orłami nigdy nie były i zapewne Intel w dużym stopniu zaniżył priorytet tych układów, obecnie Intel HD są na topie.

      Osobiście – ja jestem z Intela zadowolony. Kiedy 2 lata temu kupiłem lapka, byłem zszokowany jak dobrze działa układ zintegrowany i ŁAŁ – jak dobre są sterowniki (wcześniej 5 lat z AMD, trochę problemów z NVidią w pracy). Następny mój laptop jeśli uda mi się takiego bez zgrzytów znaleźć, będzie jak ten – na podzespołach Intela i z nowym układem HD.

    • Nigdy mi się nie zdarzyło nic takiego w wypadku zamkniętych sterowników Nvidii… najprawdopodobniej nie jest to wina samych sterowników, a ubuntu (lub możliwe, że aktualizowałeś jądro, ale nie sterowniki przez co nie mógł się moduł załadować?).

      Intel HD są słabo obsługiwane. Wydajność w bardzo starych silnikach już jest tylko odrobinę gorsza, ale w takich wykorzystujących nowsze wersje OpenGL jest sterowniki intela po prostu ssą (już pomijam to, że „wspierana” wersja OpenGL w wypadku Mesa to raczej życzenia – implementacja pokazuje, że wspiera rozszerzenia… których w praktyce nie wspiera i działają błędnie, oraz to, że na OpenGL 4 poczekasz jeszcze sporo (zapewne już będzie OpenGL 5), podczas gdy pod Windowsem Intel wspiera go od lat).

      Intel dalej ma obecnie najgorsze sterowniki – AMD przez długo dzierżyło to miano, ale ostatnio mocno pracuje nad sterownikami i każde nowe wydanie to duża poprawa (daleko do poziomu sterowników nvidii, ale równie daleko odstaje obecnie Intel od AMD).

    • Tydzień temu kupiłem Intel Pentium G3200. Grałem ze dwa dni w gierki ze Steama, ale chciałem sprawdzić jak działa Windows 8.1 na nowym konfigu.
      ASUS H81M-PLUS, 2GB RAM, Pentium G3200, HDD. Wcześniej był Athlon II 250, HD4200, 2GB RAM.
      Okazało się, że owe gry Left 4 Dead 2, Team Forterss 2 uruchamiają się znacznie szybciej na Windowsie, oraz mogę zastosować wyższe detale.
      Instalacja nowego jąderka oraz tego programu do aktualizacji Intelowych sterowników wcale nie zwiększyła wydajności.
      Teraz pytanie dlaczego gierki działają znacznie wydajniej pod Windowsem? Przecież Intel ma świetnie wspierać Linuxa?
      Po drugie, dlaczego Windows na tym nowym konfigu działa znacznie wydajniej od Linuksa(Ubuntu)? I nawet mimo tego, że dla systemu jest dostępne tylko 1,4GB Ram, bo reszta poszła na iGPU?
      Myślałem, że Ubuntu zastąpi mi całkowicie Windowsa, ale skoro okazuje się, że wydajność iGPU i ogólnie systemu na W8.1 jest znacznie wyższa, to wolę jednak tego Windowsa. Aby grać komfortowo na Linuksie, musiałbym kupić zewn. kartą graficzną…
      PS. Proszę mi nie polecać innych dystrybucji, bo testuję Linuksa od wielu lat i najwygodniej pracuje mi się na ubuntupochodnych distrach.
      PS.2 Jest tylko jedna wada, po przesiadce na Windowsa. Mysz działa na nim jakoś wolniej i nawet pod zwiększeniu sensivity w grach, źle mi się gra. Pod Linuksem zawsze, celuje mi się doskonale :P

    • Jeśli chodzi o wydajność, winą może być same Ubuntu, a konkretnie jego Unity. Niższa wydajność Unity jest znana, ciągle je odmulają. Nie jesteś pierwszy, któremu coś gorzej działa pod Unity, nawet pod Gnome3 gry wydajniej działają niż Ubuntu z Unity (opinia z mojej maszyny, ale i na Phoronix jest niejeden temat o tym).

    • Winne jest GEM (napisany przez Intela) z jądra linuksa którego wykorzystują sterowniki Intela – jest on uniwersalny (większość otwartych sterowników do większości różnych architektur go używa), ale przy okazji bardzo powolny. Dodatkowym problemem jest Mesa (implementacja OpenGL), która z OpenGL nie do końca jest zgodna, ma masę bugów i wspiera tylko stare wersje OpenGL (pod Windowsem twoje GPU wspiera OpenGL 4.2… a pod Linuksem teoretycznie wspiera 3.3 (4x wersje wstecz), w praktyce ledwo 2.x)… a nowe wersje OpenGL pozwalają dużo zoptymalizować i gry mogą lepiej wykorzystać GPU.

      Co do wolniejszego działania pod Linuksem aplikacji… to jesteś pewien, że wolniej liczą (jądro linuksa raczej powinno tu dać mocną przewagę) czy po prostu wolniej odpowiadają na kliknięcia itp. Jeśli to drugie to jest to normalne i powodem takiego stanu rzeczy są Xy (z tego powodu jakiś czas temu Apple z niego zrezygnowało w MacOS, a obecnie rezygnuje z niego Linux (już kilka razy się za to zabierano, ale dopiero teraz Waylan/Mir Xy wyrzucą do historii (tam gdzie od 20 lat jego miejsce… same Xy mają już 30 lat))).

      Co do PS.2 to możesz ustawić to za pomocą xset, xinput, xorg.conf lub po prostu graficznie w ustawieniach środowiska graficznego.

  4. Jestem ciekaw, kto skasował mój komentarz na temat wydajności iGPU pod Linuksem i pod Windowsem. Cóż nie dziwię się, skoro napisałem, że pod Windowsem (i to znienawidzonym 8.1), iGPU z Haswella działa znacznie wydajniej, niż pod Linuksem. Ech…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj