Intel usuwa obsługę XMir ze sterownika xf86-video-intel

62
1624
Intel
Intel

Kilka dni temu Intel dodał do głównej gałęzi swoich sterowników graficznych – xf86-video-intel 2.99.901, zaakceptowane łatki do obsługi XMir. Wszystko wyglądało dobrze, do dnia wczorajszego, kiedy to ktoś z zarządców drzewa przy wydaniu xf86-video-intel 2.99.902 usunął nagle całe wsparcie dla XMir.

Pojawił się także komentarz pod tymże wydaniem:

We do not condone or support Canonical in the course of action they have chosen, and will not carry XMir patches upstream.

–The Management

W tłumaczeniu:

Nie zamierzamy akceptować i wspierać działań, jakie podjął Canonical, i nie będziemy dodawać żadnych łatek XMira do głównej gałęzi.

Szybki komentarz dodał Luc Verhaegen:

Who is „The Management”? Is that you, you and the other intel
developers, or intel management, or someone else entirely?

Luc Verhaegen.

W tłumaczeniu:

Kto to jest The Management? Czy to ty, ty i inni deweloperzy lub zarządcy intela, albo ktoś zupełnie inny?

Ciężko tutaj stwierdzić, co było powodem. Podejrzewa się, że Intel nie chce mieć konkurencji dla Waylanda, który jest bardzo mocno przez niego wspierany – zatrudnionych jest kilku deweloperów na pełny etat.

Na Google+ w kilka chwil po całym zajściu pojawił się wpis Michaela Halla z Canonical:

I’ve said it before, I’ll say it again. You will not make your open source project better by pulling another open source project down.

W tłumaczeniu:

Powiedziałem to już jakiś czas temu i jeszcze raz powtórzę. Nie zrobicie swojego projektu open source lepszym, poprzez blokowanie innego.

w którym rozgorzała ostra dyskusja na temat posunięcia głównych deweloperów Intela.

Jeżeli w ciągu następnych kilku wydań nic się nie zmieni, to Canonical zostanie same w kwestii pisania sterowników dla praktycznie wszystkich kart graficznych, które chce wspierać w swoim nowym serwerze wyświetlania.

ŹRÓDŁOomgubuntu.co.uk
Poprzedni artykułRhythmbox 3.0 I Eat Tapes z nowym wyglądem interfejsu oraz obsługą Pythona 3.0 we wtyczkach
Następny artykułThus – fork graficznego instalatora Cnchi
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

62 KOMENTARZE

  1. +1 dla Intela. Skoro większość developerów, łącznie z tymi z X.org zadeklarowało zamiar przejścia i rozwoju w przyszłości Wayland-a to po kiego wafla tworzyć kolejny serwer wyświetlania? Żeby siać zamęt?

    • Xorg jest rozwijany przez freedesktop.org założony przez pracowników RedHata, który wspiera rozwój Waylanda (ten projekt jest też projektem freedesktop.org jak Xorg), więc dziwne byłoby gdyby nie freedesktop stojące za Xorg nie poinformowało, że planuje aby ich nowy projekt przejął pałeczkę, jednak nie jest to sprawa korzystna dla wayland, bo zachodzi konflikt interesów i nawet technicznie gorszy byłby wspierany, bo swój.

    • Deweloperzy X.org (czyli Redhata) przeszli na Wayland, które jest tworzone przez RH i wspierane przez Intel, więc trudno sie dziwić czemu chcą przejść na Wayland. RH ma dominującą rolę w rozwoju wielu projektów open source dlatego większość wspiera Waylanda, a Cannonical no cóż… Pytasz sie po kiego wafla robić kolejny serwer wyświetlania? A po kiego tworzą Waylanda? Przecież jest X.org. Ja myślę, że wygra Mir, nie mam pojęcia jak to będzie wyglądać, czy to sie będzie do czegoś nadawać, ale Cannonical współpracuje z Valve. To oni wybrali Ubuntu jako dystrybucję wiodącą w Steam. Valve współpracuje z nvidia. Jak się pojawi więcej gier na linuksa(ubuntu) to i producenci kart(nvidia, amd) będą tworzyć sterowniki, zresztą nvidia powiedziała, że nie ma zamiaru narazie robić sterowników dla waylanda, a amd ma i tak linuksa głęboko w…

    • Czyli niedługo wybierając kartę graficzną od Intela nie będę mógł używać Ubuntu i pochodnych, a jak kupię NVidie to będę miał do wyboru tylko Ubuntowate. Niezbyt mi się to podoba. Lepiej by chyba było, żeby NVidia też wypięła się na Mir.

      Konsekwentnie jak wybiorę ATI to będę … idiotą :P

    • Jak Nvidia i AMD wypną się na Mir to nie użyjesz ich nigdzie (GEM w ich sterownikach jest nie do przyjęcia, jak chcą twórcy Waylanda).

      Nie będziesz miał do wyboru Ubuntowatych, a większość dystrybucji (nie licz ofc na te związane z RedHat). Mir podobnie jak Wayland i Xy dalej będą opcją do wyboru (przykładowo Arch ma Xy, niedawno dostał Waylanda (którego mesa obecnie wymaga), ale już pojawiają się pakiety AUR z których w Archu możesz sobie Mir'a zainstalować).

      Kupując Intela będziesz mógł używać Ubuntu (ale tylko Mira z oficjalnymi sterownikami, a programy napisane pod Xy albo nie będą działały, albo będą ze sterownikami poprawionymi do działania z Xmir).

      Ogólnie demonizowane jest to, że jest kilka serwerów wyświetlania – te same sterowniki co do Waylanda będą działać z Mirem (oba wymagają EGL, ale wszystkie kompozytory Waylanda wymagają KMS, co jest olbrzymią wadą). Dla twórców programów to żadna różnica – podobnie jak nikt nie pisał w Api libx11.so, tak nie ma co liczyć na specyficzne dla Waylanda/Mira api w aplikacjach (jedyne Xowe wstawki jakie się pisało to GLX… którego nie będzie na mir/wayland bo jest EGL). Wykorzystywać się będzie API GTK/Qt/…, a Qt ma już wsparcie dla Mir i Wayland. GTK obecnie nie wspiera Mir (rozwój Gnome jest mocno zależny od RedHata, więc nie dziwi), ale szybko zapewne powstanie wrapper i nawet przy odrzucaniu gotowego kodu ze wsparciem, przez GTK kod napisany w tym API działać będzie. Walka Mir vs Wayland nie jest szkodliwy, ani dla twórców sterowników, ani dla twórców aplikacji, ani klienci nie odczują problemów. Jedyne co robi taki wielki szum wokół tej sprawy to masa FUDu tworzonego przez RedHata, który bardzo nieczysto walczy o wpływy i władzę.

    • a po jakiego diabła Nvidia wymyśliła Optimus, hę; czyżby M$ mikołaj zmusił zielonych do kolejnych, nieudanych doświadczeń?

    • PS. NVidia nie wypnie się na nikogo bo będzie dostarczać sterowniki EGL dla Androida, a te bez problemu obsłuży Mir, a ponoć Wayland jest tego bliski.

    • Dzięki Mir'owi twórcy Waylanda idą po rozum do głowy i intel naciska, aby jedynym wymaganiem było EGL (jak w Android i Mir). Jeśli faktycznie twórcy Waylanda zrozumieli swój błąd który wytyka im się od samego początku projektu to uważam Wayland może wygrać walkę o główny serwer wyświetlania, a twórcy Mir'a i tak osiągną swój cel (bo każdy wie, że X11 musi odejść, a Waylanda ubuntu chciało wspierać, jednak przez uwiązanie się z KMS wayland nie jest nawet sensowną alternatywą dla Xów).

  2. "Jeżeli w ciągu następnych kilku wydań nic się nie zmieni, to Canonical zostanie same w kwestii pisania sterowników dla praktycznie __wszystkich kart graficznych, które chce wspierać__ w swoim nowym serwerze wyświetlania."

    Nie wszystkich tylko kart Intela, które pod linuksem i tak mają żałosne sterowniki.

    • Możesz rozwinąć? Ma rację zarówno w tym, że tylko do kart Intela (Nvidia i AMD zapowiedziało sterowniki dla Mir, twórcy otwartych sterowników do ich kart nie będą odrzucać takich łatek)… no może dlatego mówi źle, że to, że ludzie zarządzający sterownikami Intela je wyrzucają nie oznacza, ze Linus (lub inna osoba zarządzająca jądrem Linuksa i nie uwikłana konfliktem interesów) nie włączy łatki Xmir i to twórcy sterowników Intela będą musieć co wydanie jądra mergować z łatką Xmir, a nie odwrotnie. Problem większy ze sterownikami zdaje się, że będzie mieć akurat Wayland, bo puki co ani Nvidia, ani AMD pisać ich nie chcą i bardzo możliwe, że tak pozostanie.
      Co do reszty to nawet nie mogę sobie wyobrazić, że się nie zgadzasz. Intel sterowniki ma żałosne (głównie, ze względu, że opiera je o GEM i Mesa – a wydajność pierwszego, oraz wydajność + zgodność z OpenGL drugiego są żałosne).

    • mialem na mysli to, ze o ile nvidia owszem, wypuszcza sterowniki (i chwala im za to) – no, moze poza wsparciem dla optimusa, o amd nawet nie wspomne jak tragicznie jest ze sterownikami, o tyle intel zawsze ma sterowniki i ich karty dzialaja (notabene wsparcia dla amd lub nvidii nie ujrzysz bez dostepu do internetu w przeciwienstwie do intela). komentarz marcina powyzej jest dla mnie zwyklym, chamskim trollem, tak jakby pokazuje ze napisanie lepszych sterownikow do intela to bulka z maslem, tylko leniwi programisci nie potrafią. łatwo jest powiedzieć, że coś jest żałosne, trudniej pokazać kod który faktycznie działa szybciej. ( a.k.a Talk is cheap – show me the code)

    • Amd nie ma już dosyć dobre sterowniki (inna sprawa z polityką i uśmiercaniem starszych kart).

      "intel zawsze ma sterowniki i ich karty dzialaja (notabene wsparcia dla amd lub nvidii nie ujrzysz bez dostepu do internetu w przeciwienstwie do intela)."
      Sterowniki AMD i Nvidii też masz zawsze bez dostępu do internetu i też działają – otwarte sterowniki radeonhd i nouveau masz w jądrze, tylko nikt nie chce z nich korzystać, bo są tak samo złe jak sterowniki Intela (też się opierają na GEM i Mesa).

      Tu nie chodzi o to, że łatwo napisać lepsze sterowniki tylko o to, że lepsze sterowniki napisali i są na Windowsie. Pod linuksa uznali, że do serwerów wystarczą jakiekolwiek sterowniki, a grać na linuksie nikt nie gra i można sobie podarować portowanie implementacji OpenGL i skorzystać z marnego darmowego substytutu w postaci Mesa (bo kto na serwerze potrzebuje OpenGL), po co wydajnie rozwiązać zarządzanie pamięcią i wykonywaniem kontekstu graficznego, jak można użyć powolnego, ale uniwersalnego GEM… Pod Windowsem Intel zrobił dobre sterowniki do gier, a pod Linuksem po prostu olał sprawę i uznał, że więcej niż wsparcie dla 2D, nikogo tu nie obchodzi.

    • Mi się wydaje (proszę o poprawienie), że testy Phoronix opierają się najwyżej na OpenGL 2.1. Można przez to powiedzieć, że wszystkie sterowniki są tak samo słabe na tym modelu programowym.

      Często w komentarzach ludzie poganiają autora by użył nowszych gier ze Steam, ale on się tłumaczy, że ciężko na nich zrobić zautomatyzowane testy. Jakoś redakcje normalnych PC/Win serwisów nie mają problemów z testami na najnowszych grach.

    • W OpenGL wiele się zmieniło od czasu 2.1 i jest to wersja co najmniej archaiczna z punktu widzenia technologii. Problem z mesą jednak jest taki, że nawet z tą starą wersja nie jest zgodna (w wielu miejscach odbiega od specyfikacji).

      Co do reszty to zazwyczaj gry na steamie mają wbudowane testy, albo stosunkowo łatwo je zautomatyzować. Testowane otwarte gry wcale łatwiej się nie testuje… jedyną różnicą chyba jest tu podejście do otwarte vs zamknięte i to, że oni testują tylko to co mogą włączyć do swojego zestawu testów dla wszystkich, dlatego Team Fortress 2, będzie testowany, ale nie licz na grę za którą trzeba zapłacić (bo takiej nie dorzucą do swojego benchmarka, więc i na stronie wyników nie umieszczą).

    • Mesa to implementacja OpenGL, Gallium3D to framework do łatwiejszego budowania sterowników (też nie najwydajniejsza). Gallium3D od 2009 roku jest częścią Mesa, więc nie do końca wiem co masz na myśli, że nie Mesą stoją podając podprojekt Mesy jako przykład.

    • wydaje mi sie, ze podobna dyskusja byla toczona przy okazji google. glownym zadaniem firmy jest wygenerowanie przychodu a nie zadowolenie klientow. jesli intel stwierdzil, ze nie kalkuluje im sie pisanie driverow pod gry / wydajniejszych / whatever to jest to ich swiete prawo jako firmy.

      a ze pod windows napisali.. coz – moze tam jest to prostsze / jest przykladowy kod? nie mam bladego pojecia. moze zmusili dwoch chinczykow zeby im ten sterownik klepneli za miske ryzu. trudno wyrokowac czemu nie ma innych sterownikow. nie ukrywam, ze dla mnie najwazniejsze przy kartach intela to to zeby zarly malo pradu i zawsze dzialaly na maszynce na ktorej koduje. nie gram w gry wiec ten temat jest mi kompletnie obcy.

      pozdrawiam :)

    • Na windowsie nie jest łatwiej, a kod można by łatwo przenieść (info bezpośrednio od pracownika Intela, pracującego nad sterownikami do GPU). Problemem jest polityka – Intel woli, aby programiści sterowników skupili się na Windows (cała grupa developerów) i pracowali nad ulepszaniem ich, a do Linuksa oddelegowało kilka osób nie mających dostępu do kodu dla Windowsa (bo tamten zawiera opatentowane algorytmy i kod firm trzecich), więc nie można go użyć w sterownikach otwartych. Intel mógłby zrobić dobre zamknięte sterowniki jak pod Windows szybko, ale po prostu uznał, że każda ilość czasu programistów sterowników GPU "zmarnowana" na Linuksa jest stratą pieniędzy, bo za mały rynek, aby go poważnie traktować.

    • "tak jakby pokazuje ze napisanie lepszych sterownikow do intela to bulka z maslem, tylko leniwi programisci nie potrafią. łatwo jest powiedzieć, że coś jest żałosne, trudniej pokazać kod który faktycznie działa szybciej."

      Ja nic nie pokazuje Intel sam to pokazał. W takiego portala na windowsie mogę grać na medium, a na linuksie gra jest niegrywalna na minimalnych. Druga maszyna z kartą nvidii takich cech nie wykazuje i wydajność na obu systemach jest identyczna, no ale jak kto woli ty się cieszysz, że w ogóle coś działa, a ja wieszam na nich psy, bo wiem jak to powinno działać.

    • Oczywiście nie jesteś żadnym fanbojem Ubuntu i podasz linki do tych zapowiedzi ze strony AMD i Nvidii?

    • Nie będę dla Ciebie odgrzebywał starych newsów w sieci. Google nie boli, ani przy szukaniu informacji od pracowników nv/amd, ani przy wyszukiwaniu jakim to jestem fanbojem ubuntu (nie znajdziesz pochlebnego mojego komentarza o ubuntu – jedynie możesz znaleźć, że jeśli ubuntu byłby ostatnim linuksem na świecie, to pożegnałbym się z Archem/Slackware i wybrał Windowsa – tak bardzo ubuntu darzę uczuciem). To, że nie uważam, że działania na rzecz oczerniania konkurencji i nieuczciwe wyrzucanie wsparcia dla konkurencyjnych rozwiązań z projektów na które się ma wpływ nie świadczy o tym, że jestem fanbojem Ubuntu (waylanda krytykowałem od lat, a to, że twórcy Ubuntu wyskoczyli teraz z Mirem to przypadek)… to świadczy jedynie, że nie jestem fanbojem RedHata (a na niektórych stronach czuć uwielbienie dla tej firmy takie, że cokolwiek by nie zrobiła, nawet najgorsze gówno jak systemd to i tak jest świetne bo to RH).

    • Cóż panie pijaczek, chyba najwyższy czas odstawić alkohol i przestać wypisywać bzdury?
      Czyż nie lepiej trzymać się faktów?

    • Fakty podałem, to czy będzie Ci się chciało zweryfikować dane to już twój problem. Wypisywanie bzdur i insynuacji pozostawiam tobie, bo faktu, żadnego nie przytoczyłeś, a bzdur mnóstwo.

    • Nie pogrążaj się. Te "fakty" to chyba tylko w twojej chorej wyobraźni istnieją.
      Nie ma żadnego stanowiska ze strony AMD i Nvidii odnośnie jakiejkolwiek ewentualnej obsługi Mira i nie ma żadnych racjonalnych powodów, żeby się ich spodziewać.

      A co do otwartych sterowników, Canonical (przynajmniej na razie) również musi sobie radzić sam:
      "Canonical will now need to carry the XMir support out-of-tree from the xf86-video-intel driver. Canonical is also carrying patched versions of Mesa, xf86-video-ati, and xf86-video-nouveau for being able to support Mir/XMir in Ubuntu 13.10. The binary AMD and NVIDIA graphics drivers also remain incompatible with Mir." http://www.phoronix.com/scan.php?page=news_item&a

      Totalna klapa Marka S.

    • Może jakoś to zautomatyzują, bo faktycznie masa pracy. Cóż, musi coś wymyślić, chyba, że dadzą Waylanda jako zapas i opcję B dla usera ;-) A muszą wymyślić, bo opcje są dwie…albo pociągną wózek z Mir, bo idea jednego Ubuntu na wszystkich urządzeniach jest fajna, albo po prostu rzucą to wszystko w choinkę i będzie nieco wstyd, ale pójdzie z prądem Waylanda/Xorg – choć wtedy Ubuntu straciłoby jeden ze swoich czynników "jestem inny niż Wy, jestem Ubuntu", na które Canonical pracuje (co samo w sobie złe nie jest).

    • " bo idea jednego Ubuntu na wszystkich urządzeniach jest fajna,"
      A jak w tej wizji przeszkadza Wayland. SailfishOS i Tizen opiera się na Wayland, Ubuntu Touch nie może?

    • Jest z Waylandem jak najbardziej ta wizja możliwa. Ale Canonical postanowiło, że musi być Mir, i koniecznie chcą na Mirze oprzeć swoją wizję jednego Ubuntu na każdym urządzeniu (jakoś tak zrozumiałem te wszystkie teksty o Mir, jakby właśnie dla nich bez Mir nie było to możliwe, bo ze wszystkimi serwerami jest "coś nie tak", i Mir ma być tą Canonicalową furtką do osiągnięcia tego celu).

    • Gdyby nie to co napisał pijaczek to pomyślałbym, że Canonical nie wzięło Waylanda bo nie chciało im się czytać jego kodu i woleli pisać od nowa ;)
      Tak czy inaczej to dostępność sterowników będzie decydować o użyteczności każdego z tych rozwiązań.

    • Mir od sterowników wymaga jedynie tego, żeby obsługiwały EGL. AMD już wspiera, ale przez SDK, dla programistów http://developer.amd.com/tools-and-sdks/graphics-… ale zamierzają EGL włączyć do sterowników. Nvidia pracuje nad implementacją EGL, ale też nad implementacją taką, aby można było zainstalować wiele implementacji OpenGL/EGL w jednym systemie (coś ala ICD).

      Wayland poza Mirem wymaga poza EGL, obsługi KMS i GEM (jest to wymaganie KMS), przez co wsparcie w zamkniętych sterownikach odpada.

      To co podałeś jako "dowód", że Mir potrzebuje radzić sobie sam w sprawie otwartych sterowników to bzdury – Mir nie ma problemów z otwartymi sterownikami i działa na nich bez problemu – to XMir (spora różnica) ma ten problem, bo wymaga albo łatki na Xorg, albo na sterowniki. Ze względu, na to, że Xorg jest zarządzane przez pracowników RedHata o włączeniu łatki nie mogło być mowy, ale do sterowników łatka mogła wejść (i dalej może jeśli osoby zarządzające kodem jądra uznają to za stosowne).

    • Zadałem konkretne pytanie:
      "Nvidia i AMD zapowiedziało sterowniki dla Mir"
      Gdzie jest ta zapowiedź?

    • Nvidia i AMD zapowiedziało sterowniki EGL, ale Nvidia zapowiedziała, że nie ma mowy na KMS i GEM (przez co wykorzystanie sterowników w Wayland i jego kompozytorach staje się niemożliwe, a jedyne zastosowanie to Mir). AMD nie zapowiadało nic na temat GEM, ale niezwykle mało prawdopodobne, że zrobi wielki błąd i będzie polegać na GEM, więc wsparcie dla Waylanda podobnie jak u Nvidii jest bardzo nieprawdopodobne, a obie firmy z pewnością wspierać Mir będą (zapowiedź EGL = wsparcie dla Mir, bo Mir gada ze sprzętem poprzez właśnie EGL).
      Wsparcie dla Mir obecnie jest u Intela i w innych otwartych sterownikach (bo mesa ma implementacje EGL i Mirowi to do szczęścia wystarcza), a jedynym problemem jest uruchomienie Xów w Mir (czyli Xmir), bo wymaga to łatki do:
      – sterowników dla Xów… nie dla mir, a dla Xów (co intel (lub zarządzająca sterownikami freedesktop.org związana z RH i tworząca waylanda) odrzuca).
      – samych Xów (freedesktop na to nie pójdzie, bo to konkurencja).

    • Sorry, ale zachowujesz się jak najzwyklejszy troll.
      Wypisujesz jakieś bzdury, a na pytanie o źródło swoich rewelacji wskazujesz… google.

      Dalsza dyskusja z tobą nie ma żadnego sensu.

    • Zachowujesz się jak dziecko – podaje Ci wszystko na tacy, abyś sobie z łatwością wyszukał w google, a krzyczysz mamusiu ten zły pan nie poda mi linijki w której tak napisano, bo mi się nie chce 5 minut poszukać. Jeśli chcesz rybę nie wędkę to faktycznie nie mamy o czym gadać.

    • Ciężar dowodu spoczywa na mnie i to zrobiłem – podałem Ci gdzie szukać i dane dotyczące dokładnie czego. Jeśli spodziewasz się akademickiej dokładności w pisaniu wraz z bibliografią to źle trafiłeś. Nikt tu się nie będzie marnował czasu, żeby cię poprowadzić za rączkę. Nie chce Ci się szukać? Ok twój wybór.

    • Przeczytaj sobie i wbij do swojego zakutego łba:
      "Zgodnie z obowiązującą w logice regułą odpowiedzialności za głoszone poglądy ciężar dowodu spoczywa na osobie, która wygłasza daną tezę (łac. Ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat). Często zdarza się, że dyskutanci próbują przerzucić onus probandi na swojego przeciwnika i w ten sposób uchylić się od konieczności udowodnienia postulowanych przekonań. Ten nieuczciwy chwyt erystyczny, a jednocześnie rodzaj niemerytorycznej argumentacji, nazywamy argumentum ad ignorantiam.

      Przykład:
      Gospodarka naszego kraju utrzymuje się tylko dzięki wstawiennictwu osoby X. Nie wierzysz? To udowodnij, że tak nie jest.

      Innym sposobem uchylenia się od ciężaru dowodzenia jest prezentowanie swoich poglądów jako oczywistych i nie budzących sprzeciwu. Osoba, która stosuje taki zabieg, oczekuje, że nikt nie będzie pytał o uzasadnienie przekonania. Specyficznym rodzajem powyższego chwytu jest argumentum ad verecundiam, w którym nasz dyskutant powołuje się na nieznane nam lub nieuznawane przez nas autorytety, których jednak nie chcemy zakwestionować z obawy przed kompromitacją.

      Przykłady:
      Zapewniam pana, że produkty naszej firmy są najwyższej jakości. Potwierdził to sam prof. Kowalski." http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciężar_dowodu#Ci.C

      Żegnam trolla.

      PS Daruj sobie kolejne swoje bełkotliwe lanie wody.

    • Erystyka przedstawia również, że ludzie którzy nie są do końca pewni swoich poglądów lub na siłę chcący wygrać dyskusję na siłę czepiają się jednego argumentu tak jak robisz to Ty – polega na nachalnej próbie udownienia, że dana osoba nie ma racji ponieważ RAZ pojawił się błąd w jej wypowiedzi…
      Jak już mówimy o dyskusji to warto jeszcze zaznaczyć, że Schopenhauer zaznacza, że niektórzy ludzi wręcz instynktownie jeśli nie mogą wygrać sporu to zaczynają do innych wycieczki osobiste (w tym przypadku nazywanie użytkownika trolem).
      Zauważ, że pijaczek może nie przedstawi Ci idealnie zdania gdzie będzie pisać "Zarząd nVidi ogłasza wsparcie dla Mir", ale podaje Ci kilka dowodów wskazujących na to, że sterowniki nVidii będą działały z Mirem, a jeśli twórcy Waylanda pójdą po rozum do głowy to i z Waylandem będzie wszystko działać.

    • Problem w tym, że pijaczek na okrągło o tym wypisywał, więc nie jest to "dana osoba nie ma racji ponieważ RAZ pojawił się błąd w jej wypowiedzi…" stąd świadome określenie – fanboj.
      To nie wycieczki osobiste tylko nazywanie rzeczy po imieniu. Tylko troll, wiedząc że nie ma racji idzie w zaparte.

      A co do reszty wypowiedzi – to tylko przypuszczenia bez żadnych dowodów.

    • przydała by się obietnica produkcji wymarzonego, wyśnionego modelu laptopa poprawnie działającego na tych Waszych z dupy wziętych "serwerach", zerojedynkowcy

    • Na linuksowych sterownikach Intela (tych zawartych w kernelu) bez problemu i bez przycinek można np. oglądać filmy w Full HD. A że te karty nie nadają się do gier, to już inna sprawa.

    • Widzisz, a pod Windowsem nadają się do grania w wiele gier, wydajność sterowników jest wielokrotnie wyższa niż pod Linuksowymi, a zgodność z OpenGL jest obecnie przyzwoita i na poziomie OpenGL4 (łącznie z teselacją), oraz pozwalają na obliczenia w OpenCL. Implementacja sterowników Intela jest dobra, ale pod Linuksem uznał, że można olać i zrobić żałosne minimum podpięte pod tragiczne otwarte rozwiązania.

    • No cóż, niechętnie, ale troszeczkę muszę się zgodzić, choć problem zauważyłem tylko na podstawie 1 gry. Intel ma sterowniki fajne i zajefajnie mnie to zaskoczyło po kupnie nowego lapka rok temu, bo ograłem na Intel HD 3000 wszystkie gry linuksowe jakie miałem i to bez przycinek (dzięki temu mogłem w chwilę po premierze wreszcie zagrać w Amnesię: The Dark Descend) – nawet nie miałem świadomości, że coś może być tu nie halo. Niestety kiedy zakupiłem na Steam Half-Life 2, ledwo gra pyrkocze na najniższych detalach, kiedy pod Windows na najwyższych detalach bez problemów zaliczyłem HL2 i oba dodatki bez przycinek na tym samym laptopie :-/ Podobnie gry na silniku Unity lepiej działają na windowsowych driverach, bo pod Linuksem jest przeciętnie. Także niechętnie, ale coś na rzeczy z tymi driverami jest, niemniej w ogólnym rozrachunku – są porządne.

      Najbardziej brak mi w sterownikach Intela między Linuksem a Windows fajnego panelu konfiguracyjnego z Windows, gdzie mogę ustawić wydajność karty (wydajna, zoptymalizowana, najwyższa jakość). Nie raz i nie dwa pomogło mi to pod Win ruszać najnowsze gry w znośnej ilości FPS.

    • "zgodność z OpenGL jest obecnie przyzwoita i na poziomie OpenGL4" – aktualizacja, wydane sterowniki Intela 30 sierpnia już są zgodne z OpenGL 4.2 (wczesniej 4.0), a dodatkowo dostały obsługę 5ciu najważniejszych rozszerzeń z 4.3 (w tym shadery obliczeniowe, SSBO i multi draw indirect)

  3. Canonical’s Alan Pope explained the impact to us in a tweet earlier: “[This decision] just means more work for us (Canonical) to keep integrating xmir patches into x with each release/update.”
    Chcieli pójść na łatwiznę.

    • Część tekstu jest po polsku, część po angielsku … Efektem jest niezrozumiały misz-masz.
      Prosiłbym na przyszłość o choćby streszczenie treści cytatów po polsku. To ujednolici treść tekstu, uczyni go zrozumiałym.

      Nie chcę wyjść na krytykanta-narzekacza, ale radzę sobie z dwoma językami poza polskim i nie ma wśród nich angielskiego.
      Z drugiej strony rozumiem że może to być niezrozumiałe dla osoby żyjącej w anglojęzycznym świecie IT. Stąd moja uwaga oraz prośba pod adresem redakcji.

  4. Teraz to jestem zmieszany. :) Jako stary amigowiec nosiłem koszulkę „Intel Outside” i negatywne nastawienie mi zostało. Potem zakochałem się w Ubuntu i nosiłem koszulki z jego logo. A potem Shuttleworth odciął Gnome2. Odtąd pluję na Ubuntu, kiedy mogę. Nie mam nic Intelowskiego ani Canonicalowego w domu, więc kij wszystkim. Tyle, pohejtować chciałem.

  5. Ja się Intelowi nie dziwię. Nie chcą mieć burdelu w kodzie.
    Z drugiej strony Intel nawołuje do przejścia na model sterowników Androida w Waylandzie. Dzięki czemu upiecze 3 platformy na 1 sterowniku.

  6. […] Olli Ries, jeden z deweloperów Canonicala, poinformował że serwer wyświetlania XMir nie będzie domyślny w nadchodzącym wydaniu Ubuntu 13.10. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie, powodem tej decyzji jest brak dobrze działającej obsługi wielu monitorów. Co ciekawe, nie podano tutaj że Intel usunął obsługę XMira ze swoich sterowników graficznych. […]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj