KDE SC 4.7.2

na debianie pewnie pojawi się dopiero kde 4.8.X bo coś o 4.7 ani widu ani słychu, nawet jednej paczki zbudowanej nie ma w experimentalu więc można sądzić że 4.7 zostało pominięte

Zgaszę twój optymizm.

KDE 4.6 też pojawiło się w Debianie z pół rocznym opóźnieniem.

Paczki z KDE 4.7 pewnie będą – kilka dni przed oficjalnym wydaniem 4.8 ;)

A 4.8 będzie w Debianie za rok, albo wcale ze względu na koniec świata wypadający po drodze…

W stabilnym Ubuntu też jest 4.6 i to w gorszej wersji niż w Debianie.

W testowym 11.10 jest 4.7.1, ale to nie jest jednak Debian Testing. Ciężko tego używać na co dzień.

Wyjdzie 11.10 i znów przez pół roku będzie zamrożone KDE. Wyjdzie 4.8 i trafi do alphy 12.04 i znów do czasu wydanie nie da się tego używać.

Są niby repozytoria w ppa, ale średnio z jakością. Crashuje się.

Nie. Autor miał na myśli właśnie funkcjonalności. Funkcje to się dodaje w programowaniu strukturalnym albo w matematyce.

Może jesteś już za stary, żeby przyswoić sobie nowe słowa z dynamicznie rozwijającego się języka? Nie ta głowa, nie?

Nie cytuj ludzi, którzy (z pewnym szacunkiem do bardzo niektórych) zatrzymali się w rozwoju językowym 100 lat temu. Nie są tu żadnymi autorytetami. Gdyby ludzie ich słuchali, komputer nazywałbyś dziś elektroniczną maszyną cyfrową albo mózgiem elektronowym.

Widzę, że nie obejdzie się bez szerszego wytłumaczenia sprawy jak krowie na granicy.

Słowo "funkcja" nie załatwia problemu.

Po pierwsze "funkcja" (obecnie częściej nazywana "metodą") ma już swoją definicję informatyczną oznaczającą wydzielony minimalistyczny niepowtarzalny kawałek kodu. "Funkcjonalność" to zbiór funkcji, wiążącą je logika aplikacji oraz często dedykowany interfejs – nastawione na wykonanie zadania.

Po drugie tylko w języku polskim nie ma odpowiednika tego słowa. W angielskim na przykład rozróżnia się prostą funkcję ("function") od opisanego powyżej zbioru funkcji wykonującego dane zadanie ("functionality").

Nawet tłumaczenie tego wprost daje nam "funkcjonalność".

ZAPAMIĘTAJ: Funkcjonalności wykonują zadania makroskopowe, funkcje dotyczą wewnętrznej budowy narzędzia.

Więc masz rację: spienienie mleka przez ekspres do kawy nie jest funcjonalnością. Tak samo jak dodatkowy cukier. To proste funkcje i mają swoje przyciski.

Ale zaparzenie gotowej kawy wg przepisu wykonując kolejne funkcje i zapiszczenie gdy kawa jest gotowa to właśnie funkcjonalność.

Jeśli nie rozumiesz różnicy, to powstrzymaj się od pisania artykułów na tematy językowe.

A brakujące słowa należy dodać do słownika: funkcjonalność, funkcjonalności. Zamiast wymądrzać się, że skoro nie ma ich w słowniku to nie istnieją.

/thread

Tak jak z o_O się nie zgadzam tak popieram jego zdanie. Język się rozwija i musi dopasować się do panujących warunków. Tak samo jak KDE dopasowuje się do nowych oczekiwań i trendów.

Szczerze powiem, że o angielskim pochodzeniu nowego znaczenia "funkcjonalności" nie wiedziałem. Cóż, dzięki!