Pewien deweloper rozpoczął pracę nad nowym podsystemem dźwięku dla jądra Linux – KLANG. Kernel Level Audio Next Generation, bo tak brzmi pełna nazwa ma za zadanie zastąpić obecnie istniejące systemy obsługi dźwięku: ALSA, OSS4, PulseAudio i JACK, które według autora są po prostu mało wydajne i kiepskie. Każdy z nich oferuje coś, czego brakuje innemu.
KLANG ma to zmienić, oferować w pełni profesjonalny dźwięk, najniższe z możliwych opóźnień, likwidację opóźnień na wejściu dźwięku i dokładną precyzję przy bardzo niskim obciążeniu procesora. Został zaprojektowany, jako systemowy sygnalizator routingu, wspierający płynny i przejrzysty przesył sygnału, pomiędzy sprzętem, a punktami końcowymi procesu. Każdy punkt końcowy jest źródłem lub wyjściem sygnału, pozwalając na wszechstronne topologie przesyłania sygnału. Wszystkie połączenia posiadają w pełni zrównoważone opóźnienia. System taktowania synchronizuje przetwarzanie sygnału do specjalnego zestawu wewnętrznych i zewnętrznych źródeł zegara. Znacząco upraszcza to zadania, jak synchronizacja dźwięku i obrazu.
Przeniesienie systemu dźwięku do jądra jest najlepszym sposobem, do uzyskania jak najmniejszych opóźnień i jak największej wydajności. Dodatkowo KLANG obsługuje zarządzanie energią na urządzeniach dźwięku i może przesyłać niepróbkowane sekwencyjne dane, jak MIDI.
Póki co nie opublikowano jeszcze kodu, z racji jego bardzo wczesnej wersji rozwojowej. Należy zatem wyczekiwać pierwszej publikacji, w momencie kiedy autorowi uda się uruchomić pierwszą działającą wersję na chipsetach Intel HD-Audio.
Jakby coś było nie tak w tłumaczeniu, to proszę o poprawienie w formularzu zgłaszania literówek :)
Przecież PulseAudio miało być rewolucją….
ALSA to nie serwer dźwięku. Dalej czytać już mi się nie chciało…
Lenistwo się szerzy i to bardzo :) Jak nie ma czegoś sensacyjnego, to już nie chce się czytać.
Tak trudno zgłosić błąd? Trudno. Trzeba pokazać się polaczkiem i pokazać jaki to się nie jest zajebistym.
Dzięki za newsa :)
@TomaszMaciaszek: Skąd taka agresja? Okresu dostałeś?
To dosyć elementarny błąd. Po prostu warto przeczytać tekst przed publikacją.
Dzięki za poprawkę, już przeczytane ;)
Było doczytać do końca to byś wiedział gdzie się błędy zgłasza a nie szpanujesz. A mnie nie robi różnicy czy to serwer czy system. Jestem przeciętny Kowalski.
I tak wszystko rozbije się o sterowniki. Koniec tematu
Jeżeli się uda to fajnie. Może powinien poprosić o fundusze z kickstartera?
Może wreszcie się uda żeby był jeden a konkretny serwer dzwięku na linuksach? Bo alsa fakt faktem jest wysłużona, a pulseaudio to (wg mnie!) jest słabiutkie.
Jeszcze jest jack, charakteryzujący się świetną jakością dźwięku i wysoką konfigurowalnością, ale mało która aplikacja z tym działa.
I zaje**sta neistabilnością – wystarczy odłączyć np. mikrofon na USB w trakcie pracy, żeby całość w powietrze wysadzić.
Potwierdzam. Dwa razy już tak miałem i wróciłem do Alsy. Satre i dobrte
No, no, zobaczymy co z tego będzie. Pamiętam jeszcze jak PA było anonsowane jako ósmy cud świata i po kilku latach rozwoju nadal są problemy (chociaż ja akurat nie mam).
PulseAudio to warstwa wyżej niż ALSA czy OSS. JACK jest dla profesjonalistów, i jest rozwiązaniem typowo uniksowym. Służy do łączenia aplikacji audio w jedno narzędzie. Fajnie że powstaje coś nowego ale raczej nie prędko będziemy tego używać.
Śmiem twierdzić, że projekt umrze.