Kubuntu 15.04 będzie miało KDE Plasma 5

Racja, KDE 4 to zamuła w porównaniu do KDE 3…
Z początku tez KDE 4 było tragedią, potem z czasem zrobił się używalny….

Ale po co te banały.
KDE do czasów 4.2 był zwyczajnie niestabilny. Więc to był czas stracony dla dystrybucji, która psuła swój wizerunek.

Widać Kubuntu to taka fedora dla twórców KDE. A jak ktoś chce stabilne to ma Netrunner (Rolling), albo OpenSUSE.

Ale twórcy KDE mówili, żeby nie używać KDE 4.0 na samym początku! Dopiero od 4.2 zalecali. A że wszyscy się na nowinkę rzucili… To była podobna sytuacja jak z Vistą.

4.2 dalej było tragedią, osobiście jako tako to działało przy 4.4, ale i tak się zdarzały crashe plasmy, jeśli ktoś miał konfigurację inną od domyślnej, a sam dolphin dopiero zaczął normalnie działać gdzieś koło 4.10

Na rupieciach i owszem, ja się przyzwyczaiłem do Plasmy, KRunnera, Aktywności i tamtejszych pluginów KWina. Ale cóż – każdy używa tego co mu się podoba, nie ma żadnego dyktatora który dyktuje że „od dziś używamy tego i koniec” :)

oj, to tak z przymrużeniem oka było – owszem ja lubię te – jak mówisz – „rupiecie” bo jestem zwolennikiem maksymalnego wykorzystania istniejącego hardware i wycisnięcia z niego ostatnich soków

mina kolegi po zainstalowaniu czegoś z XFCE na sprzęcie na ktory muli win7 – bezcenna

a więc jeśli chodzi o qt to… LXQt jak najbardziej, ewentualnie na mniej dziadowskich rupieciach KDE odpowiednio okrojone z niefunkcjonalnego śmiecia – czyli efektów ekranu, nepomuków i innym

Nepomuka się zawsze wyłącza, nawet na potężnych maszynach. Właściwie to go już nie ma, muli za to Baloo, ale rzadziej.

A efektów nigdy nie wyłącza, co najwyżej wyłącza pluginy efektów, ale wyłączanie samych kompozycji mija się z celem.