Libinput 1.0 w końcu stabilne i gotowe do wdrożenia

6
1508
Open Source
Open Source

Peter Hutterer, pracujący dla firmy Red Hat udostępnił Libinput 1.0. Jest to biblioteka, która obsługuje wszystkie urządzenia wejścia dla serwera wyświetlania i innych aplikacji, które wymagają bezpośredniej interakcji ze sprzętem. Libinput zapewnia wykrywanie urządzenia, obsługę urządzenia, przetwarzanie sygnałów wejścia urządzenia oraz abstrakcji, co zmniejsza nakład kodu i pracy, jaką musi wykonać programista, aby zapewnić odpowiedni poziom funkcji. Dodatkowo biblioteka przetwarza sygnały pochodzące z touchpadów, w tym: koordynaty dotyku, wskaźniki zdarzeń, akcelerację i wiele innych.

Libinput stała się już domyślną biblioteką dla Waylanda i jest w fazie testów w serwerze Mir. Opcjonalnie może jej używać X.Org Server poprzez sterownik xf86-input-libinput. Deweloperzy zainteresowani działaniem i wdrażaniem, powinni zapoznać się z pełną dokumentacją.

Poprzedni artykułJądro Linux świętuje 24 lata istnienia
Następny artykułAstro Pi i testy bezpieczeństwa przed ostatecznym wysłaniem na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

6 KOMENTARZE

    • Z tego, co wiem, to nadal siedzą w fazie rozwojowej. Brak jest działających poprawnie sterowników graficznych, KDE i GNOME dopiero zaczynają tam się uruchamiać. Troszkę jeszcze poczekamy, nim to skończą. Daję tak z 10 – 15 lat.

    • Po takim czasie to projekt prędzej upadnie.
      Już nawet Intel wraz z głównym twórcą się z niego wycofali.

    • Używałem ostatnio na Fedorze 22. Postanowiłem dla testu, iż przełączę sesję na Waylanda :-)

      Jedyne co zauważyłem, to zmniejszoną wydajność :-) Ogólnie borykałem się z małą wydajnością, jednak pomijając to – działał jako środowisko robocze. Aczkolwiek do pełnej funkcjonalności – jeszcze daleko.

    • Ta niższa wydajność pewnie przez walkę o kompatybilność z X.orgiem, o ile się nie mylę, jest nawet osobny proces udający X.orga, by programy bez wsparcia dla Waylanda działały.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj