Clement Lefebvre ogłosił wydanie Linux Mint 16 Petra, dystrybucji bazującej na Ubuntu 13.10, ze środowiskami graficznymi Cinnamon 2.0. oraz MATE 1.6. Główną część systemu stanowią jądro Linux 3.11, X.Org Server 1.14.3 i Mesa 9.2.1. Z oprogramowania znajdziemy Firefox 25.0.1, Thunderbird 24.1.1, LibreOffice 4.1.2, GIMP 2.8.6, gThumb 3.3.0, Transmission 2.82, Pidgin 2.10.7, VLC 2.0.8, Totem 3.8.2, Banshee 2.6.1, Tomboy 1.15.2, Brasero 3.8.0, Synaptic 0.75.12, Mint Update 4.5.6, Mint Backup 2.1.1, XChat 2.8.8.
Linux Mint 16 Cinnamon
Nemo
Aplikacje przypisane do plików
Udoskonalono obsługę typów MIME, dzięki czemu przypisanie aplikacji do danego typu pliku jest o wiele łatwiejsze.
Wsparcie operacji na plikach w Schowku Systemowym
Kiedy kopiujemy lub przenosimy jakieś pliki, w schowku systemowym pojawia się ikonka z paskiem postępu, oraz informacją o danej operacji. Co ważne, jeżeli zamkniemy okno operacji, to będzie ona dalej wykonywana w schowku systemowym.
Inne udoskonalenia
Poprawiono ogólną wydajność menedżera okien oraz jego wygląd. W menu podręcznym, pod pozycjami: Przenieś do i Kopiuj do pojawiły się Zakładki oraz Urządzenia. Przeniesiono nowe rozszerzenia do Nemo, w tym nemo-media-columns i nemo-preview.
Wspólne zmiany
Menedżer logowania Mint Display Manager
MDM 1.4 otrzymał sporo udoskonaleń:
- Przyspieszono szybkość działania oraz uproszczono kod, aby łatwiej zarządzać, naprawiać błędy i dodawać nowe funkcje
- Usprawniony interfejs użytkownika, który skupia się na ważnych funkcjach
- Opcja zapamiętywania ostatnio zalogowanego użytkownika
- Dodano wsparcie dla klawisza Num-lock
- Dodano nowe funkcje i techniki stylizowania domyślnego tematu graficznego. Animowane tło i wybór użytkowników powinien zachęcić artystów do tworzenia nowych stylów MDM
- Udoskonalono obsługę LigthDM, zamiennika dla MDM
Formatowanie pamięci przenośnych
Dodano nowe narzędzie do łatwego formatowania pamięci przenośnych. Obsługiwane są systemy plików NTFS, FAT32 i Ext4.
Udoskonalenia systemu
- Sekwencja uruchamiania i logowania nie skanuje już systemu w poszukiwaniu partycji Btrfs
- Menedżer MDM nie nasłuchuje lub nie komunikuje się już poprzez sieć
- Menedżer Aktualizacji startuje z pewnym opóźnieniem aby sesja mogła załadować się szybciej
- Menedżer Oprogramowania otrzymał udoskonalenia w szybkości działania
- Obrazy płyt Linux Mint 16 nie są już kompresowane starym sposobem. Ma to przyspieszyć ich ładowanie i dekompresję plików,podczas sesji w RAMie
- Poprawiono aktualizacje jądra, które są o wiele bezpieczniejsze
- Przyspieszono uruchamianie i logowanie systemu
- Udoskonalono obsługę EFI
- Dodano lepsze wsparcie dla platformy Steam i dodatków w repozytoriach
- Pojawiły się prywatne i bezpieczne silniki wyszukiwania w niektórych krajach
- Wyłączono rekomendowane pakiety w APT
- Dodano lepsze kolory w terminalu, podczas używania komendy
ll
–ls -al
- Udoskonalono pliki pomocy
Menedżer oprogramowania
Zwiększono szybkość jego działania, zmniejszono zużycie pamięci oraz naprawiono sporo błędów. Przeprojektowano interfejs, co pozwala na wyświetlanie wielu zdjęć danej aplikacji. Cała aplikacja działa o wiele szybciej i sprawniej, aniżeli Centrum Oprogramownia w Ubuntu 13.10.
Style i tapety
Pojawiła się nowa kolekcja tapet z gradientami, autorstwa Rapciu, fotografie Arturo Donate-a, Boba Jagendorfa i Kenny-ego Louie-sa, oraz tapety Omera Kavaka.
Zmiany w stylu Mint-X:
- Dodano lepszą obsługę GTK3 i bardziej spójny wygląd pomiędzy aplikacjami, napisanymi w GTK2 i GTK3
- Ukończono wygładzanie krawędzi okien
- Dodano wsparcie dla nowości, związanych z przyleganiem rogów i przyciąganiem w Cinnamon 2.0
- Dodano nowe ikony w niektórych narzędziach Minta oraz popularnych aplikacjach
Domyślnie zainstalowane są 3 style: Linux Mint, Mint-X i Cinnamon.
Super!
W porównaniu do 15, 16-tka nieźle zapiernicza. Różnicę w wydajności i responsywności systemu odczuwa się już po pierwszym uruchomieniu zaraz po instalce na hdd.
Masę błędów poprawiono, jedyne co zostało, to ta wnerwiająca biała krecha na obramowaniu okna w Chromium, ale to nie błąd w Mincie, a w przeglądarce, więc nie można mieć pretensji do mintowych Dev'ów ;)
Kris White liked this on Facebook.
Michał Olber liked this on Facebook.
Na laptopie mam M14 z Mate, na stacjonarnym M15 Cinnamon (nie jestem zadowolony z 15tki), która za raz wyleci na rzecz Mint 16.
Mam do Was pytanie, czy na lapsa wrzucać Mate czy Cinnamona, gdzie najważniejsza dla mnie jest prędkość działania środowiska graficznego?
xfce
xfce też mam, chodzi mi konkretnie Mate vs Cinnamon.
Teoretycznie responsywniejsze powinno być Mate, ale ja bym na twoim miejscu wypróbował oba i potem zdecydował na którym zostać. Na Linuksie różne kombinacje dystrybucji, środowisk graficznych i sprzętu, dają często różne, czasami nieoczekiwane efekty.
Aktualnie na ten przykład siedzę na KDE (Mint 15 KDE, 32 bity), choć za nim nie przepadałem, ale mam nowy komputer i reszta środowisk (dystrybucji) po prostu na nim jeszcze kuleje. Natomiast teoretycznie ciężkawe KDE od początku chodzi stabilnie i płynnie.
Musiałbyś używać komputera kwantowego żeby, to jedyna technologia która nie jest jeszcze wspierana w niektórych środowiskach graficznych.
A tak serio, to nie ma żadnego znaczenia że masz nowy komputer. Przede wszystkim skoro masz nowy sprzęt to po co używasz wersji 32bitowej
"…po co używasz wersji 32bitowej"
A bo ja to inny jestem niż wszyscy, lubię się wyróżniać po prostu.
Hipsterzy w dzisiejszych czasach, ale wy się katujecie.
hehe znawcy w piekla rodem , jak sie ma nowy skrzet to nie trzeba uzywac 64 jak sie wam to wmawia, to jest jedynie dla windy , w lolku to nie ma zadnego znaczenia a nawet 32 bitowe aplikacje sa szybciej rozwijane pod lolkiem niz ich 64 bitowe odpowiedniki , co jeszcze majac 32 bitiwy system w lolku i wazna jest ilosc twego ramu , mozesz miec 32 gb ramu i 32bitowy system w windows to juz tego ramu nie obsluzy w tej konfiguracji :D
W sumie bez różnicy. Grunt, to dobrze sobie zrobić konfigurację DE. Bo obu środowiskom, jak wyśrubujesz bajery do oporu, to je przytka. To normalka. ;) Głównie od sprzętu zależy w jakim stopniu owe przytkanie będziesz odczuwał.
Marcin Bielak liked this on Facebook.
W tygodniu postaram się przetestować, bo próbowałem betę ale nie radziła sobie w laptopie z przełączaniem kart graficznych Intela (procesor) i Nvidii.
Jak mogła sobie nie radzić, przecież bazuje na ubuntu. Jest mało dystrybucji które mają takie wsparcie bumblebee jak ubuntu i jego pochodne. Jeżeli pamięta się o instalacji właściwych sterowników to wszystko śmiga.
Optimus jest już na tyle dojrzałą technologią że wystarczy kilka komend żeby dział na linuxie.
o_O, pójdziesz się pobujać jeśli znajdę ci nieoblodzoną palmę?
Wolę świerk, nie jest taki giętki.
Właśnie dzwoniłem do nadleśnictwa, mówili że wszystkie nieoblodzone świerki poszły na choinki. To może już być ta palma jak musi :,(
Sorki, pomyliłem cię z kimś innym. To jemu kazałem się bujać, nie tobie. Przepraszam. ;)
Jak sam pewnie wiesz, czasami dystybucje bywają niedopracowane. Cinamon do tego jest bardzo młodym środowiskiem graficznym. Przykład na dziś – powyższa wersja Minta na Cinamonie nie zapamiętuje mi ustawień jasności monitora i kilku mniej ważnych programów. Desklety i aplety z niej nie zawsze działają u mnie poprawnie. Jest jeszcze kilka podobnych niedoróbek. Pisze to po szybkim, godzinnym teście.
Zamiast użerać się godzinami z ustawieniami, wolę poczekać na dopracowaną wersję, a póki co pracuję na tym co u mnie działa najlepiej. Fakt, 64 bitowy Mint 16 na Cinamonie startuje mi się w 15 sekund, 32 bitowy Mint 15 na KDE (64-bitowy gryzł się z EFI od Lenovo) w 32 sekundy, gołym okiem widać dużo większą responsywność systemu i oprogramowania 64-bitowego… Tylko ze mi się już nie chce grzebać w bebechach. Poczekam aż to dopracują. Sami mnie do tego przyzwyczaili. ;)
Wiem o kogo chodzi zresztą moja wypowiedź przypomina, tego osobnika jak ją teraz czytam (wstyd trochę) więc nie ma sprawy ;)
Ogólnie mówiąc nie chciałem się wymądzać, instalacja Bumbleebee u kumpla na laptopie była bardzo pouczająca i pokazało mi jak ludzie łatwo się poddają. Wywnioskowałem z jego przypadku że często ludzie wolą powiedzieć "Zepsuło się nie działa, nie chce już tego linuxa", kiedy wystarcza przeklikać kilka stron i sprawa okazuje się do rozwiązania w kilka minut.
Sprawa przełączania kart graficznych ku mojemu uradowaniu została na ubuntu nieźle uproszczona w porównaniu na przykład do suse gdzie jeden gość sam dostarcza amatorskie repozytorium.
No i nie miałem pojęcia że EFI gryzie się z 64bitowcami, nie miałem "przyjemności" pracować na żadnym sprzęcie który ma te newschoolowe rozwiązania.
Z całym szacunkiem, ale ale na Okna w życiu prywatnym to ja się już raczej nie nawrócę. Za wygodnie i za dobrze mi jest na Linuksie.
Z ciekawości zbadałem co wart ten Windows 8, bo z laptopem go oczywiście dostałem. Dziwny ekran startowy, dziwny dostęp do tak zwanego menu, dziwne ikony-tablice reklamowe w nowym menu, dziwna obsługa tych nowych aplikacji… Ot choćby głupi Skype- musiałem się zalogować na nowym ID z Microsoftu, bo nie dano mi alternatywy, oczywiście stare kontakty zostały na starym Skype ID. Tenże sam Skype obsługuje się znów naprawdę dziwnie – wyłącznie w trybie pełnoekranowym, z dziwnym zarządzaniem i wyłączyć się go nie da… a przynajmniej po 20 minutach użerania się z dziadostwem, mi się go wyłączyć nie udało.
Co ja, małpka kataryniarza jestem żeby dać się tak tresować?!
Po 20 minutach na laptopie rządził Mint 15 na KDE. ;)
Co do samego EFI, no nie działa wszytko jeszcze tak jak powinno. Ale da się pracować, ostatecznie Windę ten raz na dwa miesiące można odpalać z poziomu biosu. Nie wiem nawet co za te problemy odpowiada, firmware Lenovo, zabezpieczenia Microsoftu, czy soft Linuksowy? E tam, poczekam te dwa miesiace do pół roku, potem problem ten będzie wspomnieniem.
Za to wyobraź sobie że mam na dysku Windę, jej recovery, dwa Linuksy na …10 partycjach głównych(podstawowych), i to wszystko bez żadnych sprzeciwów ze strony EFI czy systemów. ;))
10 podstawowych powiadasz. Hm, no tak partycjonowanie GPT wymiata :) To już niedługo będzie chyba standard, tak jak i EFI.
Powiem, że Cinnamon to świetne środowisko jest. Jakbym instalował obecnie, to bym brał Cinnamon bez zbędnego zastanawiania się. Aczkolwiek podczas naszych testów na VB raz mieliśmy kompletną zwiechę systemu :)
heheh ja już też mojego zwiesiłem ;) Coś mu się nie spodobało z sieciówką na pokładzie, ale nie wiem co.
Pewnie to, że targałem siecią ponad 360 giga danych. Ale reboot i poszło gładko.
Mi obie wersje nie wstają od razu po instalacji – laptop z hd 7970. Podobnie mam z Ubuntu 13.10 ;( I w zasadzie każdy kernel od 3.11 kładzie system ;( Na stacjonarce mam wersję z Cinnamonem ale jak dla mnie to muł tak jak Unity.
U mnie zwiecha totalna kompa przy instalacji Netbeans. Większych incydentów brak, śmiga aż miło.
Przejdź na Arosa :P
Zainstalowałem z ciekawości, zrobiłem update wszystkiego i widzę, że kernel został "fabryczny" 3.11.0 a przecież wyszło juź trochę łatek do niego. Czyżby nie dawali aktualizacji kernela w standardowych repozytoriach? Wiem, że ręcznie można ściągnąc i wgrać ale powinno lecieć przez update.
Natomiast Cinnamon mi się spodobał, przyjemna nakładka.
Krzysztof Zubik liked this on Facebook.
Wladyslaw Kocurek liked this on Facebook.
[…] Clement Lefebvre ogłosił wydanie Linux Mint 16 OEM, specjalnej wersji systemu dla producentów komputerów OEM. Pozwala ona na zainstalowanie dystrybucji na komputerze, która będzie skonfigurowana pod danego użytkownika, w momencie pierwszego uruchomienia. Całość oparta jest na Linux Mint 16 z Cinnamon 2.0 i MATE 1.6. […]
[…] Lefebvre udostępnił nowości, które pojawiły się w Linux Mint 16 w repozytoriach backported Linux Mint 13 LTS. Są to zatem: MDM 1.4, Cinnamon 2.0, MATE 1.6 oraz […]
[…] Lefebvre ogłosił wydanie Linux Mint 16 Xfce, dystrybucji bazującej na Linux Mint 16 Petra, ze środowiskiem graficznym Xfce 4.10. Główną część systemu stanowią jądro Linux 3.11, […]