W ostatnim czasie Canonical nie buduje raczej dobrego wizerunku. Wpierw Mark Shuttleworth nazywa przeciwników Mira „The Open Source Tea Party”, a następnie pracownik w imieniu firmy wysłał informację o zamknięciu strony do członka EFF, który krytykował prywatność w Ubuntu. Wczoraj Mark Shuttleworth zrobił wpis, w którym przeprasza za te dwa występki. Jednocześnie wyjaśnia, dlaczego stosowana jest taka, a nie inna polityka wobec znaków i nazw handlowych.
Wiadomo nam, że Debian i FreeBSD też mają swoje loga obłożone odpowiednimi restrykcjami, których należy przestrzegać.
Michał Olber liked this on Facebook.
[…] dni temu Mark Shuttleworth przeprosił społeczność za Open Source Tea Party i pracownika Canonicala, który w imieniu firmy wysłał informację o zamknięciu strony do członka EFF, który […]