Monachium zakończyło migrację na Linuksa i wolne oprogramowanie

32
4203
Monachium - herb
Monachium - herb

Monachium oficjalnie zakończyło migrację swoich komputerów na Linuksa i wolne oprogramowanie. Miasto zastąpiło wszystkie dotychczasowe maszyny z Windows NT 4.0, dystrybucją Linuksa – LiMux, a jako głównego standardu dokumentów używany jest Open Document Format (ODF). Cały projekt trwał ponad 10 lat, napotykając po drodze szereg z różnych problemów. Od końca listopada 2012 roku miasto zaoszczędziło ponad 11.7 milionów Euro.

Major Monachium Christine Strobl i lider projektu LiMux Hofman

Projekt LiMux składa się z 4 głównych komponentów:

  • Bazowego Klienta Linux, z automatycznym wdrażaniem i zarządzaniem
  • Pakietu biurowego przystosowanego do pracy grupowej, zarówno na Windowsie, jak i Linuksie
  • WollMux – menedżera szablonów i form
  • Odpowiednich komponentów serwera dla powyższych rzeczy

Warto dodać, że sporo wkładu w sukces miał Major Monachium Christian Ude. Łącznie udało się zmigrować na wolne oprogramowanie ponad 14 800 stacji roboczych.

ŹRÓDŁOjoinup.ec.europa.eu
Poprzedni artykułCoreboot z obsługą płyty głównej Gizmo
Następny artykułPrzeglądarka Epiphany Beta dla Raspberry Pi z obsługą HTML5
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

32 KOMENTARZE

  1. Ta dwójka na zdjęciu wygląda jakby nie mieli w ogóle pojęcia ocb.

    „- Hans, ale co ja tu ku*a w ogóle robię?
    – Cicho, pozuj do zdjęcia, bronimy populacji pingwina białobrewego w Monachium”

    • Bo u nas trzeba pokazać dokładne wyliczenia dlaczego się to opłaca i ile zostanie w kieszeni na premie.

    • Bo u nas to zbyt duża sprawa, aby Im się chciało tego tykać – a co dopiero uczyć Im się czegoś nowego (w sensie oprogramowania). Lepiej wyłożyć parę mln złotych na licencje Windowsa i antywirusa, a co – przecież to nie Ich pieniądze, więc mogą wydać bez żalu. Takie rewolucje w przypadku naszego kraju to oksymoron.

      Druga sprawa – Monachium podało ile zaoszczędziło. A u nas i tak by nic to nie dało, bo poszłoby na jakieś premie, odprawy, ratowanie ZUS czy innej dziury budżetowej. Więc oszczędności dla kraju i tak by z tego nie było :)

    • U nas chcą natychmiastowych efektów, a przynajmniej przed kolejnymi wyborami, a nie po 10 latach,

    • Wiele programów stworzonych do obsługi polskich urzędów (i nie tylko) to oprogramowanie bazujące na .NET i MS SQL, czyli wymagające Windows na serwerach i stacjach roboczych. „Przerzucić” ten cały bajzel na Linuxa wiąże się z przeniesieniem baz danych, oprogramowania itp. W PL nikt nie ma na tyle jaj aby uciąć ten etap i rozpocząć nowy, ponieważ każdy wie, że w PL będzie z tym więcej problemów niż pożytku – nieudane migracje, nie przetestowane rozwiązania, wydane grube miliony za wieczne poprawki i support (ostatnie dwa są obecne również i teraz).

    • I tu wychodzi to, że już w fazie projektowej popełniono błąd stosując rozwiązania przyszyte ściśle do jednej platformy. Albo ktoś miał w tym interes, albo nie miał wiedzy by zrobić to inaczej

    • Prawdopodobnie jedno i drugie. Studia, przynajmniej za moich lat, bazowały na produktach MS i nauki na tym oprogramowaniu. Benefity w postaci MSDN dla studentów umożliwiają dostęp do oprogramowania za darmo, co przyzwyczaja i szkoli przyszłych specjalistów, którzy idąc w świat wirusowo zarażają rozwiązaniami Microsoftu. MS posiada świetną politykę i metody jak zarabiać długofalowo.

    • Ehhhh zapodam cytat, jak zwykle wiecznie żywy :)

      – Powiedz mi, po co jest ten mis?

      – Właśnie, po co?

      – Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu. I co się wtedy zrobi?

      – Protokół zniszczenia.

      – Zapamiętaj: Prawdziwe pieniądze zarabia się na drogich, słomianych inwestycjach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj