Mozilla Foundation wydała przeglądarkę internetową Firefox 19. Dodano w niej nową przeglądarkę plików PDF, napisaną w JavaScript. Ma to pomóc w zmniejszeniu ilości ataków, dokonywanych z użyciem dokumentów PDF, a także przy pomocy luk we wtyczkach. Przyspieszono ładowanie strony startowej, wdrożono nowe standardy HTML5, a także usunięto drobne błędy. Programiści otrzymali eksperymentalne narzędzie Remote Web Console, które pozwala na łączenie się z aplikacjami dla Firefoksa na Androida i Firefox OS, a także współdziałanie z poziomu pulpitu. Znajdziemy także eksperymentalny dodatek Browser Debugger.
Czuję się jak w jakimś powrocie do przyszłości. Jeszcze nie dawno świętowaliśmy wyjście 3.0, a teraz 19. Przerażające. :D
Inflacja numerkow trwa. Pelne numerki lepiej wygladaja z marketingowego punktu widzenia. Jak by pozostali przy wersji 3.x to bysmy mieli pewnie wersje 3.6.38. Zresztą zobaczcie co sie dzieje z numeracja jąder GNU Linuksa….
Przeciętny Kowalski nie czytający listy zmian zwiększenie numerka o 0.0.1 traktował prawie jakby tego nie było, a aktualizacja o pełen numer dla niego wygląda lepiej, nawet jeśli wnosi to samo. Za wyścig na cyferki wińcie Chroma, bo od niego się to zaczęło
Chrome jest do dupy. Wprowadza tylko burdel i szpieguje użytkowników. Mądrzy ludzie nie korzystają z Chroma.
Chrome jest fajny pod tym względem, że ma w miarę minimalistyczny interfejs. O co chodzi:
– nie marnuje miejsca od góry – jest belka z kartami, adresem i wsio, paska zakładek nie musi być, w efekcie oszczędność miejsca od góry sprawia, że jest więcej miejsca na stronę, na dole.
– w Firefox czuję właśnie, że góra przeglądarki jest zbyt zawalona i na dole fizycznie mam po prostu mniej miejsca na samą stronę WWW. Pewnie z kombinacjami da się to ominąć. Poza tym jest troszkę mniej responsywna od Chrome.
Co do numeracji Firefox zgodzę się – chyba gdzieś mam jeszcze na skrzynce imienny pdf (generowany pewnie automatem) za pomoc przy biciu rekordu Guinnessa w pobieraniu wersji 3 :-)
Firefox jest wygodniejszy do poprawiania CSS więc jak na razie jest najlepszą przeglądarką :P
Ja ostatnio miałem przypadek, że wykodziłem stronę, trzasnąłem na sztywno parę rzeczy w CSS (forsowanie stopki u dołu) i kurczę:
– W Operze się stopka sypała
– W Firefox stopka się sypała
– W Chrome wszystko działa :-D
Tak na poprawę humoru, gdyż dopiero ugryzłem webmastering ;-)
Od niezawalania miejsca jest tryb pełnoekranowy, funkcja dostępna w Firefox. Google Chrome to niewolny szpiegowski syf wykastrowany z funkcyj. Gdy nie mam włączonego trybu pełnoekranowego, to wymagam, żebym nie czuł się jak w lesie i miał dostęp do pełni funkcjonalności w postaci belek i przycisków. Chromium to również szpiegowski syf, w dodatku nie w pełni wolny (kilka plików ma co najmniej niewiadomy status prawny). Opera jest niewolna. Safari jest niewolne. Internet Explorer to niewolny niezgodny ze standardami dziurawy przyszpilony do Windows syf. Niewolne przeglądarki nie nadają się do użytku jak każde niewolne oprogramowanie, tak więc zostają Firefox i jego klony, Konqueror, Rekonq, Epiphany, Midori, Amaya i jeszcze trochę innych. Nie wszystkie klony Firefoxa nadają się do użytku, np. Waterfox jest niewolny bez względu na licencję, bo wymaga niewolnego kompilatora do zbudowania, ale to nie ma znaczenia, bo wymaga też Windows do działania, a Windows nie nadaje się do użytku, bo niewolny. Sam Firefox jest niedoskonały, bo proponuje niewolne dodatki, podobnie Iceweasel, ale to da się bez problemu wytrzymać, po prostu trzeba zawsze sprawdzać licencję dodatku przed instalacją. Najdoskonalszym klonem Firefoxa jest GNU Icecat, który jest tej wady pozbawiony. Konqueror jest mniej funkcjonalny, borąc pod uwagę dodatki Firefoxa (nawet tylko wolne, których i tak jest od groma). Reszta wolnych przeglądarek tym bardziej.
Werdykt: Wygrywa Firefox wraz z całym potomstwem za wyjątkiem wyrodnego syna – Waterfoxa. Na drugim miejscu reszta wolnych przeglądarek (a więc też na podium). Reszta przeglądarek zdyskwalifikowana za niewolność. To był konkurs, w którym są tylko wygrani. Ci, którzy nie mogą wygrać, formalnie nie są w konkursie.
Dla mnie wolność oprogramowania ma znaczenie, ale nie aż tak wielkie. Komputer jest dla mnie narzędziem, przedmiotem, które pomaga wykonać pracę (czasem tylko rozrywka) – tylko tyle, daleko mi do ideologicznego postrzegania PC oraz oprogramowania, bo dla mnie to tylko narzędzia, nic więcej, tak samo jak bez emocji podchodzi się do blachy do pieczenia ciasta, które jest narzędziem i tylko narzędziem potrzebnym do wypieku. Aczkolwiek rozważam ewentualną przesiadkę jeśli Firefox robi się tak dobry, gdyż mityczne szpiegowanie przez Google za pomocą Chrome chodzi mi po głowie.
Rekonq ma więcej wspólnego z Safari niż z firefoxem.
Dokładnie tak! Po to są paski narzędzi by ułatwić mi pracę. Jak ich nie chcę to jest od tego specjalny tryb. W Chrome wszystko pochowane tak jak funkcje szpiegujące.
Chrome nie jest fajne. Za szybko się zmienia. Narzuca standardy tak jak kiedyś IE. Jest dodawany na siłę wirusowo do różnych instalatorów pod Windowsem. Szpieguje!!! Jest zamkniętym i chujowym oprogramowaniem, które pod maską "dobrego oprogramowania" rozwala Twoją prywatność. Tylko ludzie o ograniczonym umyśle korzystają z Chroma. Don't be evil!
Wiesz, można się spierać. Nie raz rozmawiałem na ten temat z osobami spoza branży i zawsze było to samo, coś w stylu "a co niby miałbym/miałabym wielkiego do ukrycia?". Wiesz, tak samo pałeczkę można odbić – operator telefonii komórkowej jako zabezpieczenie anty-terrorystyczne nagrywa wyrywkowo rozmowy oraz przechowuje niektóre wiadomości SMS. Hmm…zastanówmy się…taak…Chrome szpieguje, z telefonii komórkowej też trzeba zrezygnować – przecież mogą przechowywać moje sms w których pisałem o miłosnych uniesieniach czy rozmowy w których zdradzałem to, czego może lepiej nie mówić. Ba – jakieś 2-3 lata temu w dokumencie na TV było, iż być może będą skanować na sortowniach Poczty krój pisma nadawcy z kopert i powiązywać to z nim (znowóż temat anty terroryzmu). Może spójrz więc na szerszą skalę, niż obwiniać Google Chrome, bo to tylko przeglądarka i nic więcej, a poza przeglądarką jest realne życie, w którym nie mniej niż Chrome chcą Cię szpiegować. Oczywiście wszystko z rozwagą – byle nie popaść w paranoję :-)
Ale jego wygląd to porażka wg mnie. W ogóle nie pasuje do systemu, psuje spójność środowiska graficznego. Wg mnie najlepszy interfejs posiadał Rekonq 1.x.
W takim razie programy w GTK też są kiepskie, bo na Windows się nie integrują dostatecznie z systemem? :-) Albo coś jest ładne, albo wieloplatformowe ;-)
@pierwsze zdanie: Oczywiście. @drugie: Taka filozofia działała w czasie, gdy powstawała Java i jej GUI frameworki (które nigdy z tej filozofii nie wyszły niestety).
No przyznam z tą Javą rację – coś w tym jest :-)
Wieloplatformowość powyżej modelu/logiki to ślepa uliczka.
Jak dla mnie to 4.0 z takimi zmianami jak "przeglądarkę plików PDF, napisaną w JavaScript"! Lepiej bylo jak byla stara numeracja, to oczekiwanie na nowosci.. czy ten licznik pobran aktualizowany w czasie rzeczywistym ze statystykami z calego swiata…:D A teraz.. male poprawki.. czy to bezpieczenstwa czy to wprowadzanie jakies poprawki i juz nowy numer…Chociaz wersja 19 wprowadza widoczne zmiany:D
@jusko
W kwestii wyglądu:
Możesz zainstalować skórkę FXChrome i będzie wyglądać identycznie. Z kolei niechciane paski można ukryć/odkryć pod ppm. IMHO domyślny wygląd FX jest więcej niż zły, ale protezami da się to zaleczyć. ;)
Sprawdzę. Dzięki.
Jusko,
dodatek Hide Caption Titlebar Plus, zerknij, zrobi się trochę więcej przestrzeni. Niby nie jest przeznaczony dla Linuksa, ale działa :)
Firefox chyba jednak najlepiej komponuje się z Linuksem, a teraz, po zmianie modelu wydawniczego, nabrał w miarę równomiernego tempa w rozwoju. Na pewno jest mniej zasobożerny od Chromium :)
Działa już requestAnimationFrame bez prefixu?
Nie.
To są ludzie co mają Chrome? Myślałem, że ludzie co korzystają z Open Source są na tyle myślący by nie korzystać z Chroma/Chromium :)
OpenSource można traktować na dwa sposoby:
– jako ścieżka myślenia, sposób na życie, ideologię – vide Richard Stallman,
– jako narzędzie pracy do osiągania wyznaczonych celów, coś o wolnym kodzie, bez ideologii – to i tak w ostatecznym rozrachunku tylko zbitek linii kodu – vide normalne życie, praca, podejście bez ideologii. Nie widzę przeciwwskazań, aby na systemie OpenSource pisać niewolny kod, bo jak ktoś myśli trzeźwo to wie, że np. programista który oddaje cały czas swoją pracę za darmo, to na rachunki nie zarobi ani rodzinę, więc niewolny soft jest tak naprawdę jedynym, konkretnym sposobem zarobku. Ja akurat w tej grupie jestem – trzeźwego życia ;-)
Oooo od kiedy są ciche aktualizacje? :| Troszkę mi się to nie podoba bo się zaktualizował :/ Jak zrobić cofnięcie wersji?
Yyy ale ten czytnik PDFów jest od dawna już :P
Po aktualizacji do tej wersji (Mint 14), Firefox dziwnie obciąża procesor – spowalnia działane na ok 1-2s: pik CPU usage przy otwieraniu nowej karty, zamykaniu Firefoxa, kliknięciu w linki (otwieraniu contetnu strony). Poprzednia wersja nie zachowywała się w tak irytujący sposób. Do czasu kolejnej aktualizacji przerzuciłem się na Chromium w celu "przeglądania internetów". Przy klepaniu HTMLów i CSSów wracam do wolniej działającego Firefoxa19…
[…] dodano plugin Google Talk, który może być przydatny w kafejkach internetowych, przeglądarkę Firefox 19 i jądro Linux 3.8.2. Pojawiły się nowe czcionki oraz opis API: iptables w filtrowaniu i […]