Jos Poortvliet ogłosił wydanie openSUSE 12.2. Pierwotnie zaplanowano finalną wersję na 11 lipca, jednakże z powodu problemów z deweloperami i osobami testującymi wydanie, główna ekipa postanowiła przesunąć premierę na dzisiaj. Najnowsza wersja posiada jądro Linux 3.4, X.Org Server 1.12, Plymouth 0.8.6.1, systemd 44, glibc 2.15, GCC 4.7 i GRUB 2.0. Pojawiły się nowe wersje środowisk graficznych: KDE 4.8.4, Xfce 4.10 i GNOME 3.4, które zostały maksymalnie dopasowane do systemu i są jego integralną częścią. openSUSE 12.2 jest przystosowane do współpracy z ekranami dotykowymi.
Z reszty aplikacji i bibliotek warto wymienić: Firefox 14.0.1, Qt 4.8.1, LibreOffice 3.5, GIMP 2.8, Amarok 2.5, Krita 2.4, Go 1.0.2 i Qt Creator 2.5.
Zainstalowałem ( dobrze że tylko na virtualce ), zmieniłem kolor panelu w ustawieniach KDE , dostałem błąd i koniec nie mogę już się zalogować do do systemu tylko opcja awaryjna , co najlepsze na konto root tez nie mogę się dostać , z poziomu xterma i sesji awaryjnej wywaliłem ustawienia kde ale to nie pomogło … tak samo zachowywał się Win98 .
jakaś porażka
P.S. I nie jestem cieciem co się nie zna : mój blog , techcore.microcreative.pl
P.S. Debian + Fluxbox/openbbox itp to jedyna bezpieczna przystań w świecie opensource
Jesteś cieciem bo nie umiesz naprawic :P
Mogę być cieciem ale kim w takim razie są ludzie którzy biorą się za tworzenie osa którego wywala zmiana kolorów w systemie
Społeczność ;-)
Dlatego uważam, że nie powinno się korzystać z takich systemów. Dopiero RedHat z komercyjnym wsparciem czy np. Ubuntu są robione solidnie.
Rozwiąznie : zalogować się na roota , i usunąć zawartość /usr/tmp to nie nie jest wyjście dla usera który np pierwszy raz siedzi na Linuksie …
Do Suse miałem kilka podejść, każde kończyło się podobną porażką, nie chciało mi się więcej próbować. Są dystrybucje które działają :)
I jest Windows ;-)
Minusy za to, że ktoś ma Windowsa? Masakra… :)
niby, ale jak ktoś używa linuksa to instalacja windowsa nie jest żadnym wyjściem.
Dlaczego? Bo jak ja korzystam z Linuksa i mam Windowsa to jestem zły?
Kamil z fanatykami się nie gada :)
Dziwne, ja nigdy takich problemów nie miałem z JAKĄKOLWIEK dystrybucją linuksa… Owszem, bywały mniejsze, bądź większe pady i irytujące błędy, ale żeby na roota się nie móc dostać po awarii KDE, które – nota-bene – trzyma w home swoje ustawienia, to jakiś nieprawdopodobny przypadek jest… Co ma jedno (KDE) wspólnego z kontem roota?. Może z Single Usera spróbuj się zalogować?
Chwalisz się blogiem, którego ostatni wpis jest z listopada 2011? Hibernujesz? :-)
A SLED nadal jest rozwoiany?
Moje podejście do Susa 12.1 skończyło się totalnym chaosem w pakietach i niedziałającymi automatycznymi aktualizacjami. Nieco zbyt często trzeba się tam logować na roota, by cokolwiek zrobić, poza tym tamtejszy network manager nie może współdzielić połączenia z internetem, czego potrzebuję.
Ogółem NetworkManager jest skopany a pchają go wszędzie. Czyj to wymył?
Obiło mi się o uszy, że Red Hat coś tam miesza. Tak czy siak strasznie nie lubię tej aplikacji.
Na ubu i na mincie działa mi świetnie, nie mam żadnych zastrzeżeń. Tylko właśnie na susie nie mogłem go zmusić do dzielenia się internetem po LANie, musiałem używać tego drugiego menedżera z YaSTa, który jest dużo mniej wygodny.
Odkąd Novell połączył się z Microsoftem SUSE stało się tak kiepskie jak Mandriva.
To widzę że jako jeden z nielicznych akurat OpenSuse sobie bardzo chwalę. Do tej pory u mnie na biurku sprawdza się najlepiej. Ogólnie praktycznie z żadną dystrybucją z używanych (Ubuntu, Fedora, Mageia, Arch) nie miałem żadnego problemu. Jednakże OpenSuse ma dobrze zorganizowane repozytoria społecznościowe i z KDE (dzięki nim zawsze mamy aktualne KDE). Wiadomo że ma swoje wady jak każde distro ale niektórzy przesadzają z krytyką. Do szczęścia brakuje aktualizacji jądra tak jak jest to w Fedorze. Ale od czego jest Tumbleweed :D
Ja też sobie chwalę OpenSUSE i to bardzo. Wiele dystrybucji testowałem i przy wielu próbowałem pozostać na dłużej (Ubuntu, Fedora, Debian) i zawsze wracałem do OpenSUSE. To jedna z dystrybucji która najlepiej wykrywa sprzęt, i na której najłatwiej dodać nowe repozytoria, zainstalować programy (zwłaszcza za pomocą konsoli), i przeprowadzić aktualizację czy upgrade.
U mnie na pierwszym miejscu jest OpenSUSE, na drugim Ubuntu, a reszta jest za mało stabilna albo ma braki.
Potwierdzam. Używam obecnie 12.1, 11.4, 11.3 na różnych maszynach. W rodzinie używają 12.1 i 11.4, a kolega 11.4. Wszyscy sobie chwalą. Faktycznie network manager mógłby szybciej się rozwijać… Ja natomiast miałem kilka podejść do Ubuntu i Kubuntu i zawsze kończyło się albo na etapie instalacji albo po kilku godzinach pracy. Cos nie miałem farta.
Na Suśle siedzę poważniej od 3 lat. Jestem b.zadowolony, Razem z Kde 4.7 przyszła całkiem miła dla oka "płynność" tego środowiska na wolniejszych kompach. Od pewnego czasu siedziałem na 12.1 z Kde 4.9 i jajkiem 3.5. Podniosłem kilka dni temu do 12.2 i testuję. To co mi się od lat w Suśle podobało, a pozostałe dystrybucje dorosły z dużym opóźnieniem to przyjazność dla nowicjuszy, początkujących userów, którym nie uśmiechało się zaczynać konfiguracji i pracy od terminala mając na pokładzie akcelerator grafiki czy zaklęć dla prawdziwych wyg.
Przez kilka dni wygrzać i przetestować systemu się nie da ale na chwilę obecną wszystko działa bez zastrzeżeń. Chciałem pobawić się Ubuntem i Kubuntu ale wszelkie eksperymenty nie utwierdziły mnie w tych rozwiązaniach – życie.
[…] krótkie testy z każdym z uczniów oraz nauczycieli i zebrano opinie. Na próbę wybrano system openSUSE 12.2 i środowisko KDE SC […]
[…] Brunner ogłosił, że zakończono oficjalne wspieranie openSUSE 12.2. System został wydany 5 września 2012 roku, posiadając jądro Linux 3.4, X.Org Server 1.12, […]