Open Source Business Alliance (OSBA) to sojuszu firm i instytucji, które w zeszłym roku wyłożyły pieniądze na wytworzenie wiele funkcji, a które trafiły potem do LibreOffice 4.1 oraz do OpenOffice 4.1 Beta. Szerzej o tym pisaliśmy w artykule: Tempo rozwoju LibreOffice: kto (s)finansuje nową funkcjonalność?, gdzie Mateusz Zasuwik związany bezpośrednio ze społecznością przedstawił, jak wydawane są pieniądze podatników niemieckich na nowe funkcje w obu pakietach biurowych.
Teraz OSBA zaproponowało drugą turę poprawek, które powinny się znaleźć w niedługim czasie:
- Przypadek 1: Udoskonalenie obsługi maili we Writer
- Przypadek 2: Udoskonalenie obsługi paragrafów we Writet
- Przypadek 3: Implementacja stylów we wszystkich elementach Writera zawierających treść
- Przypadek 4: Dodanie stylów dla wykresów w Calc
- Przypadek 5: Dodanie większej ilości funkcji we współdzielonych arkuszach w Calc
- Przypadek 6: Stworzenie specyfikacji śledzącej zmiany dla standardu ODF
Warto przy okazji wspomnieć o złośliwości firmy Microsoft, która zachowała się podobnie, jak w przypadku braku specyfikacji formuł w arkuszu czy podpisu cyfrowego. Wtedy zamiast zaimplementować wersję OpenOffice’a, stworzono hybrydę OOXML i ODF, która oczywiście nie była przez nikogo innego obsługiwana. Jeśli śledzenie zmian wejdzie w skład ODF 1.3, to obsługa tego najpewniej pojawi się tylko w kolejnym Office (analogicznie do ODF 1.2 obsługiwanego tylko przez Office 2013).
OSBA: propozycje ulepszenia funkcji LibreOffice i OpenOffice za pieniądze podatników | OSWorld.pl http://t.co/W2iEkGdQC2 via @OSWorldpl
Gdyby te wszystkie pieniądze wydawane przez rządy i firmy na licencje na zamknięte oprogramowanie wydać na ulepszenie otwartych i darmowych rozwiązań to MS Office już dawno nie miałby racji bytu :)
Na MS Offie przeżywa kolejny sukces na iPadzie :-P
„dodanie większej ilości funkcji”
chyba dodanie większej __liczby__ funkcji :)