Piotr „Vagla” Waglowski został zaproszony dzisiaj rano, przez redaktora Łukasza Warzecha na krótki wywiad w radiu WNET. Tematem przewodnim dyskusji był jutrzejszy dzień, w którym ma zostać złożony podpis pod kontrowersyjną ustawą ACTA.
Poruszono bardzo ważne kwestie dotyczące neutralności internetu, problemów z prowadzeniem stron internetowych, kupowania i pobierania plików z internetu, a także różnego rodzaju szantaże, jakie mogą nastąpić ze strony firm fonograficznych.
Śmiech na sali. Posłowie nie wiedzieli, co podpisują. To po jakiego ch*** on ma płacone? Jak ja zwykły pracownik źle wykonam swoją robotę, to jest na mnie narzucana kara dyscyplinarna lub pieniężna. A taki dupek z Euro Parlamentu jeszcze dostanie za to dniówkę.
To jest cała machina biurokratyczna. Oni jedynie non stop tworzą kolejne ustawy i je nowelizują… Czy jest to potrzebne, niech każdy odpowie sobie sam. Moim zdaniem nie.
W Azji państwo np. nie wchodzi w przepisy BHP, czy jak ma funkcjonować dana branża. No bo czy przeciętny sędzia w Polsce zna specyfikę rynku produkcji tokarek i frezarek? Stąd ich taka dynamika i lepsza wydajność.Tamtejsze korporacje same ustalają swoje przepisy BHP i inne. Druga stroną medalu pozostaje ich sposób organizacji społecznej i ogólna wydajność w pracy – dlatego nie przeskoczyli jeszcze Zachodnich firm.
A propos ACTA i innych ustaw. Wszelcy posłowie na niczym się nie znają i na ogół nie wiedzą za czym głosują, mają taki natłok ustaw, że nie są w stanie ich przeczytać. Druga rzecz jest taka, że nie wiadomo czy zrozumieją czytany przez siebie tekst. To najbardziej unaocznia jak niebezpieczną i zbędną instytucją jest sejm. Dyscyplina partyjna i tyle…
Statystycznie na jednego europarlamentarzystę przypada dwóch lobbystów( można znaleźć na google, z resztą całkiem niedawno było na znanych portalach o tym). Zwykły obywatel nie ma szans z lobbystą, który działa w interesie jakiejś firmy, czy kartelu dużych przedsiębiorstw. Pod nich są pisane ustawy, przez co mniejsi i nowi nie mają szans, albo gorzej prosperują bo wzrastają koszty( a nie mogą się zadłużyć tak ajk to robią rządy).
Obywatele nie mają szans, bo nie posmarują odpowiednio. A jak jakimś cudem uda się społeczeństwu uwalić jakąś bzdurną ustawę, to potem i tak ją po cichu wprowadzają…
Ja pierdole, już w 2008 VaGla pisał o ACTA! Media i ludzie a zwłaszcza wyborcy PO to banda kretynów!
Oczywiście, że ludzie to kretyni. A wyborcy PO to ludzie, którzy nie głosowali na tą partię bo zgadzali się z ich przekonaniami politycznymi, ale po prostu nie chcieli głosować na pana Kaczyńskiego. To obrazuje idiotyzm naszego polskiego społeczeństwa, co stwierdzam z głębokim żalem.