Z okazji sprzedania 10 milionów sztuk minikomputerów Raspberry Pi, Rasbperry Pi Foundation przygotowało nowy zestaw Raspberry Pi Starter Kit. Całość spakowano w oficjalnym pudełku i wyceniono na 99 funtów (plus VAT). Powiemy szczerze, że jest wygląda to naprawdę świetnie i będzie dużą konkurencją do zestawów oferowanych przez poszczególne sklepy elektroniczne. Eben Upton jest dumny z takiego dużego sukcesu rynkowego.
W skład zestawu wchodzi:
- Raspberry Pi 3 Model B
- 8GB NOOBS SD card
- Oficjalna obudowa
- Oficjalny regionalny 2.5 Amperowy zasilacz
- Kabel HDMI o długości 1 metr
- Mysz optyczna i klawiatura
- Kopia książki Adventures in Raspberry Pi Foundation Edition
Za takie pieniądze mogli dać bezprzewodową klawiaturę…
Sprzedawaj lepszy zestaw „za takie pieniądze”
Mógłbyś wyjaśnić, dlaczego mi to sugerujesz?
Za taką kasę kupisz używany komputer, na którym da się wygodnie pracować i pograć, ma klawiaturę, touchpad, monitor, pracuje na baterii, nie mówiąc o tym, że będzie miał też dysk twardy i przy odrobinie szczęścia sprawny napęd CD/DVD.
Za dwukrotność kupisz nowy z gwarancją…
W sumie coraz bardziej przestaję rozumieć fenomen takich zabawek. Samo RPi mam i będę używał, być może kiedyś dokupię kolejne płytki do projektów gdzie się sprawdzają ale robienie z tego na siłę komputera do pracy trochę przerasta moje możliwości racjonalnego wyjaśniania takich zjawisk. ;)
Wątpię, by ktoś traktował to jako komputer do pracy. :P Za to początkującym może się przydać klawiatura i myszka, bo nie każdy poradzi sobie od razu z ogarnięciem wszystkiego przez SSH. No i mogą jeszcze chcieć wyklikać jakieś konfiguracje w okienkach a nie terminalem. Więc zestaw niby użyteczny, tylko komu nie wala się po domu stara myszka i/lub klawiatura?
Btw co do mikrokomputerków próbujących pracować jak te normalne – JETSON TK1 DEVELOPER KIT radzi sobie już całkiem nieźle. Na razie NV jest jedyną firmą robiącą mikrokomputery z tegrami, ale jak pojawi się konkurencja z pewnością będzie można ich używać ciesząc się dobrym stosunkiem cena/wydajność.
Jeśli ktoś myśli o programowaniu to zazwyczaj już ma. Sam pracuje głównie na laptopie ale zewnętrzna klawiatura i mysz to podstawa do wygodnej pracy, a jak ktoś ma stacjonarny to nie ma problemu. O zewnętrznym monitorze też wspomnę, chociaż tutaj nie ma go nawet w zestawie… ;)
To wszystko prawda, lecz jak wspomniał Kamil, to nie jest „komputer do pracy”, a przynajmniej do takiej znanej z peceta. Mnie chodziło raczej o to, że koszt bezprzewodowej klawiatury jest na tyle nieduży, że w zestawie za jakieś 500zł mogłaby się takowa znaleźć, a znacząco poprawiło by to komfort pracy – na przykład w zastosowania typu media center (kodi) czy retro gaming (emulationstation).
Co do fenomenu RPi – to urządzonko ma masę zalet, np. znikome zużycie prądu, wielkość, dopracowany software.