Pojawiła się kolejna wersja ReactOS – projektu mającego na celu stworzenie systemu operacyjnego funkcjonalnie równoważnego z Microsoft Windows NT i 2000. W założeniach jest możliwość korzystania z aplikacji i sterowników Windows, aplikacji OS/2, Java i POSIX. Projekt jest we wczesnej fazie rozwoju. ReactOS został napisany w C, a niektóre elementy, jak ReactOS Explorer w C++. ReactOS nie jest klonem Windows. Oprogramowanie udostępniono na licencji GNU GPL. Zespół ReactOS współpracuje z projektem Wine, dzięki czemu może on korzystać z jego postępów w implementacji windowsowego API.
W najnowszej wersji dodano wsparcie dla dynamicznego zmieniania trybu wideo, ulepszono kompatybilność sterowników graficznych oraz poprawiono błędy z nimi związane. Przepisano całkowicie menedżera stosu i ulepszono zarządzanie dźwiękiem. Poprawiono kilka trudnych błędów podsystemu użytkownika, ulepszono kompatybilność aplikacji oraz poszerzono wsparcie dla większej liczby urządzeń SATA. Naprawiono błędy z testami cząstkowymi. Usprawniono zarządzania pamięcią, dzięki czemu jest teraz bardziej kompatybilne z zarządzaniem pamięci w Windows NT.
Nowy ReactOS jest kompatybilny z Adobe Flash Player 10.3, Mono 2.8, VLC 1.1.5, i Skype 4.0.0 oraz innymi paczkami dostępnymi na Windows.
Warto dodać, iż projekt będzie w tym roku uczestniczył z Google’s Summer of Code, dzięki czemu jest szansa, że młodzi programiści wniosą coś ciekawego do niego. Kilka pomysłów, jaki mogą się pojawić: wsparcie ACPI HAL i EFI boot, sterowniki Intel HD Audio, natywna Windowsowa usługa dla SSH, usprawnienie miksera dźwięku, wydajność danych w rejestrze, wsparcie dla warstwowych okien, oraz graficzny instalator.
O proszę, a już myślałem, że już całkiem projekt stanął w miejscu ;)
Projekt nie stanął w miejscu, tylko brakuje ludzi do kodzenia :) Mimo, że współpraca z Wine jest na dość ciekawym poziomie, to nadal systemowi brakuje sporej liczby funkcji oraz obsługi sprzętu :]
Ciekawe czy SoC coś ruszy ;-)
Ale po co to komu? Jaki sens ma ten projekt?
Moim zdaniem z biegiem czasu projekt coraz bardziej traci sens, jednak jakby nie patrzeć, jeżeli ktoś chce to robić – niech robi :)