Na blogu ITtoolbox pojawił się ciekawy artykuł, dzielący użytkowników Linuksa na kilka typów. Tym, którym angielski nie jest straszny, polecam przeczytanie całego wpisu na stronie blogs.ITtoolbox.com. Zachęcam, bo moje streszczenie nie oddaje nawet ułamka klimatu oryginalnego artykułu.
Slasher
Użytkownik, który zawsze musi mieć ostatnie wydanie każdego programu. Po dogłębnym przetestowaniu, jeżeli coś mu nie odpowiada, sam zajmuje się kodem źródłowym. Siedzi całymi godzinami, przewijając kolejne linijki.
Basher
Musi znać każdy szczegół swojego systemu operacyjnego. Pracuje częściej w konsoli, niż w ogóle nie pracuje i dlatego znany jest jako wojownik wiersza poleceń. Jeśli masz jakieś pytanie na dowolny temat związany z Linuksem, Basher to odpowiednia osoba, żeby udzielić ci odpowiedzi. Upewnij się jednak, że twoje pytanie zwiera potrzebne informacje i najpierw sam próbowałeś rozwiązać problem. Inaczej przygotuj się na ostrą odpowiedź, po której twoje ego spali się szybciej, niż bańka mydlana na rozgrzanej pustyni.
Butcher
Myśli, że wie najwięcej i jest Slasherem, albo Basherem. W rzeczywistości posiada cechy obu, ale żeby awansować do ich rangi, brakuje mu doświadczenia i cierpliwości. Zarzuca system wszystkim, bez względu na dystrybucję, menedżer pakietów, czy zależności. Zmienia zawartość plików konfiguracyjnych, przestawiając wszystko na raz. Ostatecznie, kiedy system przestaje współpracować, stwierdza, że dystrybucja, ewentualnie cały Linux, to straszne paskudztwo.
Pusher
Ci ludzie nie są tymi, z którymi kojarzy ci się nazwa. Nie wciskają innym nielegalnych substancji niewiadomego pochodzenia (ang. pusher – dealer narkotyków). Pochodzą z każdej grupy wiekowej, niezależnie od statusu majątkowego i pozycji społecznej. Jest ich ogromna liczba. Nie mają żadnej wiedzy na temat komputerów; jedyne co potrafią, to ruszać myszką, ewentualnie powciskać przyciski na klawiaturze, jeśli tak będzie napisane w instrukcji przeznaczonej specjalnie dla nich. Jednak także są bardzo potrzebni. Jeśli dostają oprogramowanie i napotkają na jakiś błąd, będą robić tyle hałasu, aż zostanie naprawiony. Dzięki nim rośnie stabilność systemu.
Autor: Artur Malinowski.
Ja bym dodał jeszcze jeden:
Rusher – nietypowe połączenie Slasher'a i Basher'a, maniak optymalizacji. Potrafi skompilować cały system od postaw tylko po to, żeby wyciągnąć ze sprzętu i systemu maksimum jego możliwości. Bardzo dobrze zna flagi optymalizacyjne kompilatora. Jako benchmark wydajności kompiluje zazwyczaj największy pakiet źródeł (np. OpenOffice), mierząc czas jego kompilacji.
Definicja dotyczy głównie użytkowników Gentoo. Sam pod nią podpadam i rzeczywiści większość z nas używa jako miernik wydajności najpierw kompilację OpenOffice (ponad 200MB plików źródłowych).