Sony ukradło grafikę z KDE

33
1487
Sony
Sony

Sony, firma znana na całym świecie z wielu urządzeń elektroniki użytkowej, wykorzystała bez zezwolenia grafikę z popularnego motywu graficznego dla KDE Oxygenpreferences-system.png. Chodzi mianowicie o program, który umożliwia ludziom presonalizację laptopa, w kilku prostych krokach. Sony niestety, ale nie udostępniło pełnych informacji o licencji.

Sony ukradło grafikę z KDE

Ikony w KDE są w większości dostępne na licencji LGPL 3, która posiada pewne zastrzeżenia co do ich użytkowania. Na razie brak jakiejkolwiek reakcji ze strony Sony, ale będziemy informować na bieżąco.

ŹRÓDŁOblogs.kde.org
Poprzedni artykułGoogle Chrome 25
Następny artykułFull Circle Magazine – numer 70
Michał Olber
Interesuję się głównie sprzętem i działaniem jego pod systemami GNU/Linux. Testuję różne dystrybucje i robię recenzje. Interesuję się działaniem sprzętu pod Linuksem, dzięki czemu wiem, jaki zestaw komputerowy wybierać :)

33 KOMENTARZE

    • Zapewne oleją, kto by się jakimiś "oszołomami" przejmował. Niestety firmy walczące z piractwem mają w zwyczaju deprecjonować FLOSS lub traktować z góry, bo jest dla ich modelu zagrożeniem. (Zresztą nie tylko FLOSS, w niesmak są również wszelkie markety, gdzie za parę dolarów można kupić programy/gry/muzykę itd.)

    • Szkoda, że nikt nie napisał z czym się nie zgadza tylko jestem zminusowany. Być może niektórzy nie pamiętają świata przed pojawieniem się pierwszych sklepów z muzyką po parę centów, pierwszych App storów itd. Gdzie każdy sprzedawcy, duże koncerny itd. mówiły/pisały, że Muzyka musi kosztować 50zł, a np. gra 150zł. Bo inaczej się nie opłaca.

      Kolejną sprawą. Microsoft (tzn. ich pracownicy), na niektórych swoich slajdach w prezentacjach o licencjonowaniu np. Red Hata, dają jeden slajd, że na RHELa składa się XXX licencji i jest to skomplikowany problem i u nas jest bezpieczniej. (Taki się wynosi wniosek), bez wytłumaczenia jak to działa w RHELu i innych komercyjnych Linuksach jest jest to zbyt fair.

      A problem z licencjonowaniem i prawami autorskimi będzie wracał wiecznie.

    • Jest coś takiego jak licencja zezwalająca na użytkowanie. Cena nie oznacza braku licencji lub licencji wyłącznej. Niespełnienie jej warunków oznacza jej złamanie, niektórzy od razu mówią – kradzież. Nazywanie rzeczy w ten sposób ma dla wielu osób sens o tyle, że posługujemy się dialektyką ZAIKS i tym podobnych organizacji. Właśnie taką formę wybrał Jonathan na swoim blogu. Ironiczne jest to, że forma ta wykorzystywana przez sony spotkała się z krytyką.

    • To, że jest coś opublikowane na licencji X nie oznacza, że oni jej używają, bo komuś innemu mogą dać licencje Y, Z lub sprzedać licencje V.

    • Jak zwykle to ty prezentujesz poziom dna.
      Przeczytaj komentarz pijaczka niżej. I naucz się myśleć ze zrozumieniem.

  1. 1. Te ikony (Oxygen) są udostępnione na 2ch licencjach CC-by-sa i LGPL, więc nie muszą zamieszczać licencji, ani niczego poza gdzieś tam umieszczeniem informacji kto stworzył (i zapewne gdzieś jest to zaszyte).
    2. Sony mogło od właściciela praw autorskich kupić licencję komercyjną na tą ikonę – i nie muszą nigdzie nic pisać skąd to jest itp – mają papierek podpisany przez właściciela praw autorskich, że zezwala na użycie i tyle.
    3. Macie jakieś potwierdzenie od autora/właścicieli praw autorskich na te ikony, że ukradli (złamali którąś z udostępnionych publicznie licencji lub że nie sprzedali im praw na używanie tego w ich programie)?
    4. Oskarżanie kogoś o kradzież bez najmniejszych podstaw to idiotyzm.

    • 1 CC-BY-NC nie CC-BC-SA – tak swoją drogą to niech się cieszą że nie po twojemu – SA oznacza prace pochodne tylko na tych samych warunkach.
      2 – tylko że żadna z licencji z którymi ten zbiór ikon jest powiązany nie zezwala na takie użytkowanie – LGPL – Brak informacji o licencji obiektu – CC-BC-NC – Noncommercial – tylko do zastosowań niekomercyjnych.
      3 posyłam do 2 – Problem w tym że pakiet nie posiada licencji komercyjnej jak np QT – tylko CC-BC-NC lub LGPL (nie ma mowy o sprzedaniu praw ,czy wydzierżawieniu ich) – tak czy tak oznacza to złamanie licencji. (powinni dać informacje o licencji ikony albo nie używać jej celów komercyjnych)
      Tak swoją drogą – czemu miała by być licencja komercyjna, skoro LGPL pozwala na użycie ikony w tym celu – Wystarczyła by tylko adnotacja na stronie :).
      4 – Pozostawię to twojej logice.

    • 1. Bzdura na http://www.oxygen-icons.org/?page_id=4 masz jasno określone, że CC-BC-SA.
      2. Bzdura. Po pierwsze to tylko 2 licencje dostępne publicznie, a Sony może na innej licencji sobie uzgodnić bezpośrednio z autorem (ja się tak z autorem jednej biblioteki LGPL dogadałem gdzie udostępnił specjalnie dla mnie licencje komercyjną za darmo (tylko do kodu pisanego przez niego)).
      3. To, że nie jest publicznie dostępna taka licencja do kupienia nie oznacza, że autor nie dał specjalnej licencji Sony.
      4. Jak wyżej.

    • Nam tego nie pisz. Pisz to tym organizacją, które za ściągniętą MP3 są w stanie pozywać do sądu. Sony również ostro walczy z łamaniem praw autorskich, jak coś zabierają z FLOSS to pikuś: jedna ikonka, jeden program, 1000 linii w jakiejś procedurze, słowek pikuś, a jak chociażby drobna rzecz od nich to wielkie złodziej i łamanie praw autorskich i musimy zaangażować w to rządy wszystkich państw, bo takie bezprawie. Ta sprawa pokazuje na ile dla Sony ważne są prawa autorskie… po części również ich klienci, którzy muszą niejednokrotnie męczyć się z DRMami i innymi wynalazkami.

    • Ta sprawa pokazuje, że organizacje trzymające prawa autorskie mają moralność Kalego :-)

    • Jak w grę wchodzą milliardy to każdy ma taką moralność – proste.

      Pytanie jak zareaguje właściciel praw autorskich, bo ma szansę dzięki SFLC dostać niezłe odszkodwanie

    • Jak ktoś "ukradnie" jedną mp3jkę to jest wielkie halo. Więc jeśli to prawda, że Sony w najmniejszym nawet stopniu złamało licencję, to do sądu i żądać standardowej ceny pakietu z ikonami razy 100 (standardowe działanie przy mp3), czyli pewnie jakiś kilkaset tysięcy $. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.

    • @marcin: To nie kradnij mp3 tylko kup.. jezeli Ciebie nie stac lub masz problem z ich licencja to nie kupuj, zmien „artyste” :)

    • Jeszcze raz… skąd podejrzenie, że jej nie kupili? Czy masz informacje, że przykładowo David Vignoni (który zapewne jest autorem tej ikony, jeśli nie to inny z kilku twórców ikon Oxygen) nie sprzedał im licencji?

    • Żartujesz? Firma, która bardzo dba o licencje wykorzystywanych bibliotek itp. zamiast kupić lub skorzystać z CC-by-sa (na której są ogólnodostępne), miała by kraść/łamać licencje? To jest najmniej prawdopodobny scenariusz jaki słyszałem.

    • Sony jest także firmą która instalowała spyware na swoich laptopach, na koncie ma też wiele innych "etycznych" zagrań.

    • Spyware (Asus we wszystkich tabletach instaluje usługę śledzenia GPS, i modyfikacje oprogramowania wszystkie zna) z tego co wiem był zapisany w umowie licencyjnej, podobnie mało etyczne było dodawanie DRM rootkitów na płytach sprawdzających legalność muzyki itp.

      Jednak tu nie mówimy o etyce, a o łamaniu prawa, a takie Sony, Asus… są tu dobrze znane. Takie firmy działają nieetycznie w ramach legalnych działań w świetle prawa, ale prawa nie łamiąc. Tu oskarża się, że łamie prawo, bez najmniejszych dowodów (co jest niczym innym jak oszczerstwem), a to jest mało prawdopodobne… tym bardziej, że ikony są publicznie dostępne za darmo do komercyjnych zastosowań na licencji CC.

  2. Swojego czasu cała strona pewnej opolskiej organizacji kształcenia "informatycznego" (kursy tylko MS i Borland, nie mają "środków technicznych" do instalacji Code::Blocks'a) była oparta na ikonkach z KDE 3.5.

    • Oj nie czepiaj się. Większość "profesjonalistów" ze świata windowsa nadal myśli, że komputer programuje się myszką.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj