Twitch, jedna z najpopularniejszych usług do strumieniowania na żywo gier, w ramach najnowszego wyzwania ogłosił bardzo nietypowy pomysł. Po sukcesie akcji Twitch Plays Pokemon, podczas której gracze stworzyli tysiące strumieni z gry w Pokemony, przyszedł czas na… Twitch Installs Arch Linux. Tak samo jak w przypadku ostatniej edycji wyzwań, uczestnicy „kooperacyjnego tekstowego horroru” mogą liczyć na różnego rodzaju punkty, które mogą się przemienić w nagrody po uzbieraniu odpowiedniej sumy. Całość ma ruszyć 31 października o godzinie 21.00 czasu polskiego.
Żeby wziąć udział w wyzwaniu, uczestnicy muszą zainstalować cały system na Wirtualnej Maszynie oraz opcjonalnie wykonać specjalne zadania, dające dodatkowe punkty. Wśród nich znajdziemy: poprawne uruchomienie systemu z dysku twardego, napisanie w pythonie skryptu „Hello World!”, konfiguracja działającego X serwera, odpalenie loga Twitch, instalacja emulatora gameboya w celu zagrania w Pokemony oraz instalacja irssi w celu dołączenia do kanału IRC wydarzenia. Całe wydarzenie oczywiście należy traktować jako ciekawostkę, a trudy poszczególnych uczestników będzie można na żywo śledzić na ich kanałach.
Nie wiem jaki horror, wystarczy 5 prób i godzina czytania archwiki. :P
Na pewno znajdzie się grupa trolli która wszystko będzie utrudniać ;)
Wszystko zależy od sprzętu. Czasami trzeba doinstalować pakiet, czasami z AUR a czasami (legendarne touchpady Alps ze śmiesznym protokołem z „multitouch”) skompilować coś ze źródeł. Pamiętam, że to było raczej kilka godzin, pracy nie ułatwiała karta wi-fi, która nie obsługiwała WPA, ponieważ wyłączone było w sterowniku wsparcie dla wpa-supplicant. Tak jest ze sterownikami Ralink do dziś. To są normalne bolączki rolling release i koszt posiadania najnowszych wersji programów.
Horrorem jest fakt, że to ma być kooperacja.
Czego niby uczy manualne instalowanie linuksa i jaką ma przewagę nad instalatorem?
Instalator ma bardzo ograniczone możliwości. Często nie można nawet wybrać domyślnej przeglądarki i trzeba później odinstalowywać wiele niepotrzebnych rzeczy.
Większość systemów ma opcje instalacji „serwer” albo „minimalna” gdzie prawie nic nie jest instalowane, a potem można sobie doinstalować wszystko samemu
Niczego nie uczy. Jeśli jest się trochę oblatanym w Linuksie to instalacja Archa jest prosta i intuicyjna, ale jednocześnie zachowujesz większą kontrolę na procesem instalacji. Zdecydowanie to nie jest coś dla zwykłych ludzi.
Uczy tego, że dowiadujesz się do czego jest większość pakietów i możesz potem łatwo naprawić jak coś zepsujesz.
Instalator robi z dystrybucji zamknięte pudełko zarządzane przez twórców dystrybucji.
A dlaczego Arch a nie Gentoo?
W przypadku Gentoo całe wyzwanie trwałoby co najmniej 2 dni
Przechodzenie gier w taki sposób trwa kilkadziesiąt dni.
Nie trwałoby tyle. Arch i Gentoo często współdzielą poradniki w różnych kwestiach, jedyna różnica to sposób pozyskiwania programów – w Gentoo w większości kompiluje się kod programu i jego zależności, a w Arch w większości dostępne są wersje binarne, ale w wielu przypadkach też kompiluje się kod w oparciu o system AUR. Boicie się ludzie tych kompilacji, ale czym dla użytkownika końcowego różni się „pacman -S <aplikacja" od "emerge aplikacja"?
zajrzałem na chwilę, mają cierpliwość :D
Ale mimo wszystko potem całkiem dobrze im szło.
taa bo ktoś uruchomił botnet