Węgierski rząd zdecydował, że od kwietnia 2012 roku, cała publiczna administracja na Węgrzech powinna używać oficjalnych dokumentów, zatwierdzonych jako międzynarodowe standardy ISO, oraz musi akceptować dokumenty przyjmowane w tych formatach. Jako pakiety biurowe zalecane są OpenOffice oraz LibreOffice, jednakże nic nie stoi na przeszkodzie używać innych aplikacji o otwartym kodzie źródłowym, wspierającym wymagania rządu. Pomysłodawcą projektu był członek Deputy State Secretary for Information Technology – Vilmos Vályi-Nagy
Rząd potwierdził, że domyślnym formatem zapisu i odczytu dokumentów będzie Open Document Format (ODF), który posiada oznaczenie ISO/IEC 26300. Jednostki, które będą chciały pozostać przy własnościowych pakietach biurowych oraz zamkniętych formatach plików, muszą poprzeć to konkretnymi argumentami, a nie tylko „bo my tak chcemy”. Cała procedura była przygotowywana od kilku miesięcy.
Dodatkowo licencje na oprogramowanie własnościowe dla pakietów biurowych nie zostanę przedłużone w żadnej szkole i z dniem 1 marca, wszystkie placówki muszą posiadać już odpowiednio przygotowane komputery, zgodne z nowymi wytycznymi rządu.
Wspaniała wiadomość, żeby tak kiedyś w Polsce… Rozmarzyłem się ;)
Już w 2015 ;-)
Poczekaj aż kryzys dotknie Polskę nieco mocniej
Fajnie by było, gdyby za tym poszła jeszcze jedna rzecz.
Nie tylko używanie "bo za darmo" a potem ewentualny spektakularny powrót z podkulonym ogonem i zakrytą ze wstydu twarzą, ale wsparcie finansowe dla deweloperów LibreOffice.
Darmo, bo darmo, ale pewną kwotę mogliby przeznaczyć. Choćby nawet z myślą o własnych korzyściach (implementacja określonych, niezbędnych funkcji), ale byłoby to także na korzyść całego projektu.
Zgadza się, gdyby włożono w LibreOffice mały procent wydawanych pieniędzy na MSOffice to byłby obustronny zysk.
Wegierski rzad? przecie oni kasy nie maja i pewnie dlatego sprawa przybrala szybkie tempo, z oszczednosci :)
My też nie mamy pieniędzy a kupujemy Ipada2 dla złodziei :/
No bo u nas sądzą, że jesteśmy bogatym krajem. I zamiast pytać się Ministra Pawlaka o opinię nt urządzeń, bo On w tym siedzi od dawna, to dali jakiś fanów Apple i mamy, jak mamy. Przepłaciliśmy za te urządzenia i tak sporo.
@Michał Olber
A Pawlak nie używa i nie reklamował iPada?
Używał przez rok, po czym, jak sam stwierdził, urządzenie się zużyło :D
Mam nadzieje, że nie wbijał nim gwoździ ;)
Bardzo dobra wiadomość, fajnie jakby w Polsce tak było :)
Nie za rządów Tuska. Polaczki go wybrali :/
Ani za rządów PO, ani za rządów PiS, trzeba by coś nowego…
Potrzeba by nam chyba Partii Piratów, by coś zmienić w tym kierunku.
Poczekajmy na wizytę przedstawicieli USA, jeżeli po niej Węgrzy nie zmienią zdania to będzie sukces.
Jak nie zmienią to zniszczą ten kraj tak jak Kadafiego.
Gratulacje dla Węgrów. Ostatni normalny kraj.
Zapominacie o jednej rzeczy. Decyzję podjęli politycy nie informatycy.
Poczekajmy na zderzenie z rzeczywistością i spektakularnym powrocie.
Czego oczywiście im nie życzę