Ian Murdock był amerykańskim informatykiem, urodzonym 28 kwietnia 1973 w Konstantz, w Niemczech. W wieku 20 lat stworzył jedną z najstarszych i największych dystrybucji Linuksa w historii – system Debian, który potem przerodził się w wielki projekt Debiana. Razem z tym powstał Manifest Debiana, w którym apelował o stworzenie otwartej dystrybucji w duchu Linuksa i GNU. Nazwa projektu jest zbitką imion Murdocka i jego obecnie byłej żony Debry. Niestety, ale 28 grudnia 2015 roku projekty Docker i Debian poinformowały o jego śmierci. Do końca nie jest jasne, jak dokładnie zginął, ponieważ rodzina poprosiła o dyskrecję w tej sprawie.
Można jednak zapoznać się z rozmowami, jakie przebiegały na serwisie reddit, a także kilkoma zrzutami ekranu z jego nieistniejącego już Twittera.
to juz koniec debianta i linuxa?
nie
Został zamordowany!
Przez kogo został zamordowany? To nie był wypadek? Jeśli wiesz więcej niż autor tego newsa, to podaj jakieś szczegóły. Bardzo mnie ta sprawa interesuje.
>To nie był wypadek?
Oficjalnie to było samobójstwo. Jego tweety na to wskazują, jak również na powód: zatarg z policją.
Co ciekawe niektóre posty zostały przez tweetera usunięte (to samo bagno co facebook), a użytkownicy z którymi dyskutował (np. „@jacksormwriter wants me dead”) mają teraz konta przestawione na prywatne, więc nie zobaczysz już ich postów – zostają tylko internetowe archiwa. I na bazie tego trwa dyskusja w Internecie:
https://news.ycombinator.com/item?id=10813998
http://securityaffairs.co/wordpress/43171/breaking-news/ian-murdock-died.html
https://archive.is/DcVrY
Całe te tweety brzmią dość podejrzanie i nielogicznie (Ian chce walczyć z policją, więc… zabija się). Może to tylko przykrywka. Skoro tweeter może usuwać wpisy, to może je też dodać.
>Jeśli wiesz więcej niż autor tego newsa
Proszę, nie obrażaj mnie.
Przeglądałem kilka serwisów i nikt nic do końca nie wie. Rodzina też nie chce podawać żadnych informacji. Podejrzewam, że sprawa zostanie utajniona z różnych powodów nam nieznanych.
Proste, ponieważ nie ma jeszcze na to potwierdzonych dowodów, a wymyślanie własnych wersji zdarzeń, na pewno nie ułatwi dokonania właściwego śledztwa.
Moim zdaniem upubliczniona musi zostać właściwa informacja, a nie zbiór widzi mi się. Jednak pytanie, czy ktoś nie stanie na przeszkodzie.
W takich przypadkach jest prosta sprawa, o czym każdy człowiek wie, że psy służą okupacji. Po prostu jak to mawiają bardziej pożyteczni ludzie „śmierć psom”. Nie ulega wątpliwości, że Murdock został zamordowany, dowody są znacznie solidniejsze niż te wskazujące na to, że za rozpadnięciem się ostatniego ruskiego samolotu (ostatniego serwisowania najstarsi Czuwasze nie pamiętają) stoją terroryści.
[…] CNN dotarł do kilku dodatkowych informacji dotyczących śmierci Iana Murdocka. Przypomnijmy, że 31 grudnia 2015 roku dowiedzieliśmy się, że został on znaleziony martwy w swoim domu. Ian był amerykańskim informatykiem, urodzonym 28 […]